reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2009

reklama
Skunkanka teleportuj się, mam ruskie i z jagodami:-)
aaaaaaaaa no nie rob mi tego:-p:-)
kochana zazdroszcze apetytu ja na nic nie mam ochoty
zjadłam dzisiaj 4 kawałki piernika, 2 paczki i pare truskawek:baffled:
No faktycznie :-):-)
a mi sie spieszy, dosc mam

niuni - wiem o czym piszesz,też mnie tak boli to spojenie, chwilami mam dosc, a na męża raz mozna liczyc a raz nie. Dzisiaj był zły ze musi powiesić firanki, ze wszystko na jeego głowie (szkoda tylko ze *****o robi- to ja gotuje sprzatam piore). Jeszcze małpa chciał mnie wysłac do sklepu, zebym mu papierosy kupiła. Awantura była na maxa. Nie odywam się do niego i nie zamierzam. Chodziaż on próbował kilka razy. Ale za bardzo przegiął- ja nic nie robie całymi dniami. A moje spojenie? Nawet sobie nie wyobraża co to za ból
dobra nie smęce
Tyyyyy az mnie zbulwersowalo....:no::no::angry:
No coz... faceci jacy sa kazdy widzi... ja na mojego ostatnio nie moge narzekac. Dzisiaj zrobil listwy przypodlogowe w kuchni, biega i robi mi herbatki, masuje stopy - albo cos nabroil, albo sie wystraszyl, bo przez moment wygladalam nie bardzo, jakbym miala zemdlec:baffled: oki, herbatka mietowa i powoli bedziem w kierunku betow. Slodkich, spokojnych, bezskurczowych i wyspanych snow zycze;-)
 
u mnie skurcze są i znikaj:-D
jutro Marlenki urodziny a wiec mam nadzieje ze przyjecie będzie bez niespodzianek:rofl2:

wszystkiego najlepszego dla Marlenki:happy:
my przyjęcie urodzinowe Maksa robimy za tydzień w niedzielę - też mam nadzieję, że dotrwam, przetrwam (bo to kinder party będzie), a potem ... to już mogę rodzić:-D
 
nio a ja znowu spac nie moge:dry: mezus sobie spi od poltora godziny, a ja sie platam po domu i niewiem co z soba zrobic:zawstydzona/y: brzuchol co chwila mi sie napina, a w dodatku co 10 minut latam na siku:szok: jakis kosmos:baffled:
a tak ogolnie to mi dzien dzisiaj tak szybko zlecial, ze nim sie obejrzalam to juz pozny wieczor byl.. przez przypadek dowiedzialam sie, ze wczoraj moja mame potracil samochod.. byla w szpitalu, wypuscili ja do domu, ale ma sie zglosic w poniedzialek na jakis zabieg, bo cos z barkiem ma nie tak.. wsumie to dokladnie nic niewiem, bo cala sprawa jest owiana tajemnica.. cala rodzina wiedziala, ale mi nikt nie powiedzial, bo nie chcieli, zebym sie martwila i czasem z tych nerwow nie zaczela rodzic:szok: szczerze mowiac to wkurzona jestem, ze zrobili z tego taka tajemnice jakby niewiadomo co sie stalo.. a najgorsze w tym wszystkim jest to, ze ta wiadomosc wcale mnie nie ruszyla zbytnio.. hmm.. chyba sprawy miedzy nami juz zaszly za daleko i nie da sie tego naprawic.. moze to dlatego, ze ona nie intersuje sie mna, ciaza, wnukiem.. wczoraj dala na to najlepszy dowod.. ani slowem nie zapytala sie o cokolwiek i miala ciekawsze tematy..
kurcze, chyba zaczelam filozofowac, wiec mysle, ze pora konczyc te wywody;-)
zycze zdrowka wszystkim chorowitkom, bo z tego co przeczytalam to pare z was jest chorych:tak:
nio nic zycze wszystkim dobrej nocy, choc pewnie wiekszosc juz spi;-):tak:
 
koga juz probowalam przytulania, ale nic z tego:dry: nio i cochwila mi sie niewygodnie robi i krece sie z boku na bok:baffled: a do tego jak leze to brzusio bardziej sie napina:baffled: nio, ale chyba zapuszcze sobie jakis filmik i wskocze do lozka.. sprobuje sie wynudzic w pozycji polsiedzacej i moze jakos usne;-)
 
Hej dziewczynki, widzę, że Szczęśliwa wróciła, super :-)

U mnie spokojnie, D wraca jutro do przedszkola. W środę mam wizytę u ginki i dowiem się co z ułożeniem Marcelka i jakby co to może poznam termin cc...

Wpadłam dzisiaj na pomysł odwiedzenia rodziców i jak do nich zadzwoniłam z rana to mama była pewna, że się zaczęło hihihihi ;-)

Wszystkiego naj, naj dla Marlenki!!!!
 
reklama
witam w niedzielny poranek

u mnie wrocilo slonko i zapowiada sie sliczny dzien
nocka mozna powiedziec ze ok..2 razy na siku i spalam..mm...ale zanim polozylam sie czulam zmeczenie na maxa i bol krzyza juz myslalam ze niedotrwan rana do tego mloda naciskala caly dzien na pecherz i sikalam co kilka minut ...wrrr i tak dzien zlecial na sikaniu :-D

a teraz zajadam sobie na sniadanko " mleczna z zacierkami "
 
Do góry