reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

reklama
Witam wieczorową porą

Czyżby się nam dziewczyny zaczynały rozpakowywać? Jakby co to powodzenia i dajcie znać koniecznie!

Malgosiak.p ale ci fajnie że domek już prawie gotowy, my dopiero fundamenty mamy

Siruna zauważyłam że twoja mała ma szanse na urodziny braciszka sie urodzić. Ale trafiłaś z terminem.:-D U moich dzieciaczków będzie ok. miesiąca różnicy (no i 5 lat do tego), córkę mam z 5 marca a teraz termin na 5 kwietnia:tak:

Madzia Singh mi też najbardziej biodra dokuczają, zwłaszcza w nocy, taki piekący ból jak sie dłużej na jednym boku leży. Pocieszajmy się że to juz niedługo:-)

Niuni cieszę się że juz w domu i dużo zdrówka dla ciebie i córci

Morfologię ja tez zawsze robię na czczo

Dzisiaj miałam wizytę u ginki, chyba juz ostatnią. Dała mi zwolnienie do 3 kwietnia i mam przyjść jakbym nie urodziła do 5 kw. Wszystko w porządku, dzidek waży 3100g, głowką w dół. Szyja zamknięta i na razie rodzić nie będę. Chociaż powiem wam że skurcze różne mam od 1,5 tygodnia, czasem często i niektóre bolesne jak przy okresie. W pachwinach mnie też boli, a czasem w pochwie tak mnie zakłuje jakby nożem mnie ktoś dźgał. A najbardziej spodobało mi się jak ginka powiedziała że "ładny brzuszek sobie wyhodowałam":-D:-D
Po tej wizycie jakoś mi sie lepiej zrobiło i chyba przeziębienie mija.

Udanych wizyt jutro życzę i spokojnej nocy
 
Witajcie brzuchatki
Ja dziś smętna jestem. A była taka piękna pogoda!!!! +17 i taki śliczne słoneczko. Och :sorry2: Z rana latałam na głodniaka na wyniki, a potem w sklepie dostałam skurczy (pierwszy raz). Noga mi dalej dokucza. A jak pochodzę za dużo to nawet trochę puchnie. Mój M nie cały czas uziemia, ale ja nie umiem tak leżeć. Tym bardziej ze tyle roboty jeszcze. Wyprałam dziś poszwy na kołdrę, kocyki i pieluchy. Jeszcze muszę wyprać kołderkę i rożki.
A teraz zjadłam na dobranoc kanapeczkę i jabłuszko i coś mnie brzucho boli. :-(
Ponadto zapadła wreszcie decyzja o imieniu (chyba ostateczna ;-)) no i będzie Marcelek :-D
U nas też bedzie Marcelek :-) Zwany przez mamusie (czyli mnie :-) ) Marcelinkiem :-)
Życzę dużo zdróweczka tobie i córuni.
niuni4 dobrze ze jesteście juz w domu. Kurujcie sie kochane. Dużo zdrówka.

Któras z was (sorry ale nie mogę jeszcze wszystkich spamiętać) pisała że ma zgagę. Ja tez mam od 3 m-ca i tak samo było w pierwszej ciązy. Ja sie nie cackam i cały czas Renie jem. Juz chyba kilkaset zjadłam bo te akurat można w ciąży. Gdyby nie to to bym już chyba spłonęła żywcem.
Ja się uskarżałam na zgagę. Renni jadłam garściami ale nic już to nie pomagało. A w piątek poskarżyłam się połoznej i przepisała mi leki. I wczoraj wziełam jedna tabletke jak zaczynało mi nachodzić i do dziś mam spokój :-) Więc moźe wygram tą bitwe :-)

Jeśli chodzi o pościel, to ja mam wszystko poprane i czeka w łóżeczku w workach. Ja będę w szpitalu to dopiero M ubierze prześcieradełko, wyprasuje i założy baldachim i ochraniacz na łóżeczko. Kołderki i poduszki nie planuję na początek ubierać, a rożki też mam gotowe w worku. Wcześniej chyba nie ma sensu, bo się zakurzy.
Ja popiorę poprasuje i położę w łóżeczku w worku próżniowym. Bo mój M z wrażenia by zapomniał posłać łóżeczko zanim mnie ze szpitala odbierze. A tak będzie wszystko pod ręką. a w workach to się nie zakurzy.

ja cale zycie robilam na czczo ale ponoc teraz maja takie techniki ze w sumie na czczo juz nie trzeba

(ps. w luxmedzie)
Ja tez zawsze na czczo latałam. Tzn po czarnej herbacie. Bo bez niej z domu nie wyjdę. Ale dziś się dowiedziałam w laboratorium ze można zjeść normalnie śniadanie i przyjść na wyniki po 3 godzinach i to samo będzie.

Kurcze wyszły mi te głupie paciorkowce:wściekła/y: A to oznacza antybiotyk dla malucha jak się urodzi,czyli kroplówki i kilka dni dłużej w szpitalu:zawstydzona/y:
Ojej. Ale lepiej teraz wiedzieć i reagować niż nie wiedzieć. Ja miałam wymaz pobierany w piątek i w tygodniu mam dostać wyniki. Tez się stresuje.
Gratuluje spaceru :-)

Nie pamiętam co komu jeszcze miałam napisać. Bo jakaś taka rozlazła jestem.
Życzę wam wszystkim zdróweczka.
Spokojnej nocy.
 
witam:-)
ja jak zwykle nie spie;-) ale dzisiaj taka pelna powera sie obudzilam i nic mnie nie boli o dziwo:szok::-D hi hi nio, ale moze dlatego czuje sie wypoczeta, ze wczoraj przed 22 ja juz smacznie spalam:tak:
teraz czekam na mezusia az wroci z pracy, wypijemy szybka kawke i jedziemy do kardiologa na echo i po moje zaswiadczenie:tak:
nio nic lece sie szykowac, bo pozniej bede latala po domu jak szalona:-D hi hi zycze wszystkim wizytujacym dzisiaj dobrych wiadomosci:tak: mam nadzieje, ze jak pozniej zajrze tutaj to ilosc dwupakowych mamus sie nie zmieni;-):-)
zycze wszystkim cieplego i slonecznego dzionka:tak::-)
 
witajcie, ja pol nocy nie przespalam:szok: po wczorajszej wizycie u gina. troszke sie uspokoilam, ale nie do konca. mam zalatwic sobie konsultacje ortopedy i on ma zdecydowac czy sn czy cc. jesli bede miala zlecenie na cc to 20 kwietnia spotykam sie z ginem w szpitalu i 21 kwietnia rodzimy. chyba, ze mala zdecyduje sie na wyjscie awaryjne wczesniej;-) narazie szyjka zamknieta, ale skrocona i mieka, wiec mam na siebie uwazac. gin wpisal mi do karty rozchodzenie sie spojenia, a wyniki wszystkie dobre, nawet bardzo:-D a ja sie martwie olek cos kaslac zaczyna, a w czwartek jedziemy do IMiDz do warszawy, z nim do imunologa nie wiem czy sie nie rozchoruje do czwartku i tego ortopede musze zalatwic wczesniej.
mamusie skurczykowe trzymajcie sie
malutka powodzenia u kardiologa
czy mi sie wydaje czy aha dawno sie nie odzywala?
 
Cześć kobietki ;-)

Malutka to powodzenia, oby było tak jak chcesz czyli SN;-)

Maryś tej pogody to ci zazdroszczę :-p Może ty z tą twoją kostką powinnaś iść do lekarza po maś czy cuś:confused:

osa podaj małemu bioaron jeśli może zażywać, ten syropek jest super :tak: i aby go nie rozłożyło.
 
napisalam sie jak glupia i zniklo, cos zle zrobilam:-(

witam brzuchatki:-)

trzymam kciuki za wszystkie wizyty, duzo zdrowka chorym:tak:
ja dalej mecze sie ze skurczami tej nocy mialam 4 co 6min i przeszly ale caly czas boli brzuch, smialam sie do meza ze przed porodem lewatywy niebede potrzebowala bo u mnie samo jakos sie dzieje od kilku dni, caly czas jest mi niedobrze, klucie tak jakby w szyjce i strasznie obfite wodniste uplawy, wczoraj zauwazylam jeszcze troche sluzu wiec wiem ze juz blisko, zobaczymy co lekarz w czwartek powie.

trzymajcie sie dziewczynki i udanego dnia dla wszystkich powodzenia:tak::-)
 
Szybkie dzień dobry - weny brak... mnóstwo rzeczy do załatwienia na szczęście telefonicznie, więc mogę z łóżka się tym zająć. Jestem wykończona leżeniem i podziwiam te, które musiały leżeć dłużej. Dostaję kota i nawet na zakupy przez internet nie mam siły...

U moich dzieciaczków będzie ok. miesiąca różnicy (no i 5 lat do tego), córkę mam z 5 marca a teraz termin na 5 kwietnia:tak:

Ale będzie sympatycznie jak się Twoje maleństwo pojawi 5.04... same piątki u jeszcze 5 lat różnicy :D
 
Witajcie 2-paki :-)
Dzień się rozpoczął kolejny, i jak każdy poprzedni wlecze się okrutnie. Dzisiaj prasuję pieluchy, mam 20 sztuk do zrobienia.
Znalazłam próbki, a konkretnie to M. znalazł :-) Cóż, byly w najwyższej półce z tyłu, a przy moich 155cm to nawet z krzesła tak nie dostanę... ;-) Tak więc torba spakowana, jeszcze dokupić muszę grzebień i wodę do picia.
Czy macie dla swoich maluchów jakieś kurteczki? Bo ja nie mam i wogóle nie wiem, w co mam ubrać mojego chłopczyka na wyjście ze szpitala (muszę coś uszykować, bo dla M. to będzie za trudne... :tak:)
 
reklama
czesc kochane

byłam wczoraj u gina i niestety potwierdził ze mam rozchodzenie spojenia łonowego. Stwierdził że to bardzo poważne i być może będzie cc. Póki co dzidzia jest mała , bo jak ją dokładnie wymieżył okazało sie że waży 2650 (w szpitalu jak mi robił usg mówił że prawie 3000- a dla mnie to duża różnica) Kazal tylko leżeć i owinąć się bandażami:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
A ja myślałam że po porodzie szybko na jakies cwiczenia sie zapisze bo strasznie dużo przytyłam, a okazało się że będę grubą kaleką.
Przeryczałam cały wieczór
 
Do góry