reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2009

Aha z tymi rozstepami mam dokladnie to samo-nie bylo ich przez caly czas i juz myslalam ze wygralam a tu nagle......pocieszam sie tylko ze wiele sie juz ich chyba nie narobi no bo kiedy?
a o wlosach musze pomyslec i to koniecznie
 
reklama
Gabi, no jestem w szoku! Ale cieszę się, że wszystko się samo rozsupłało.:tak:
więcej nie pamiętam, ale od jutra koniec z pracą, więc będę bardziej na bieżaco.

Pięknych i spokojnych snów, Dziewczyny!
 
Klucha ale dalas z tym wozkiem:-):-):-):-) to bardzo typowe dla mnie tez:-D no ale teraz nie masz juz wyjscia tylko urodzic dziewczynke....ale u Was z ta plcia to od poczatku jakies zawirowania,nie?bo to chyba u Ciebie dziecko sie wciaz tylkiem wystawialo czy cos krece?
 
Dlaczego chcesz wypakować podpaski? :confused: Przecież krew po porodzie nie leci z rany po cięciu krocza, a z rany po łożysku. Krwawi sie więc niezależnie czy się rodziło sn czy przez cc.
W takim razie zostaja;-)

Cześć kochane.
Gabi współczuje przygód.
Ja też dzisiaj po wizycie.A wiec tak:
dzidzius wazy prawie 3 kg prawie kilogram w ciagu 2,5 tyg.Noi termin wg usg jak zawsze mialam po tym z om(czyli po 12 kwietnia) wskoczył na 4 kwietnia.Ja sie ciesze bo wolałabym troszke wczesnie miec maluszka przy sobie.Pani ginekolog posprawdzała też przepływy,łożysko i wody i jest wszystko ok.:-D Tak bardzo sie ciesze.Następna wizyta za 2 tyg o ile nic sie nie wydaży.;-)
Aneczko super:-)
Brawo, właściwe podejście i tak proszę dalej trzymać. Wiem że wolałabyś rodzić sn, ale najważniejsze jest to żebyś potem miała siłę i była w stanie zająć się swoją kruszynką. Będzie dobrze i po cc szybko dojdziesz do siebie.
I niczego z torby nie wywalaj, podpachy napewno Ci się przydadzą.
No wlasnie o ta sile mi najbardziej chodzi. Lepiej pocierpiec po cieciu, niz pozniej zyc z rozwalonym kregoslupem..
Dasz sobie świetnie rade. Ja moja zajmowalam sie od poczatku zupelnie sama i naprawde mimo moich komplikacji swietnie dawalam rade. Nawet nie bylo wiekszego problemu z chodzeniem - od razu wstalam jak tylko pozwolili i poszlam na drugi koniec szpitala(przez 4ry oddzialy) na OIOM zobaczyc coreczke.....Jedyne czego zaluje to ze glupia bylam i nie chcac zagrozic dziecku zgodzilam sie na brak srodkow pzreciwbolowych....przez 2 pierwsze doby nie wiedzialam jak sie nazywam, a jak poprosilam wkoncu o jakas tabletke to mi nie chcialy dac, niby z uwagi na karmienie, jesli by sie jednak okazalo ze malą bedzie mozna sprobowac przystawic do piersi. Niestety pozwolili sprobowac nakarmic dopiero na 4ta dobe, wiec spokojnie moglam wczesniej tabletke jakas wziac albo Zastrzyk przeciwbolowy....:-(Teraz wiem ze nawet kiedy sie karmi daja po cc przeciwbole i nie dalabym sie tak zrobic jak wtedy....Ale bylam mloda, glupiutka i nie mial kto zawalczyc o moje lepsze samopoczucie.....
Co do podpasek to i tak sie bardzo przydaja, mimo ze wydaje mi sie iz krawawienie jest nieco mniejsze - ponoc czyszcza macica podczas ciecia wiec moze byc nieco mniej odchodow pologowych. Ja mialam naprawde niewiele.....
Dzieki Kochana:-):-)
A i umówiłam się do fryzjera na jakieś farbowanko na 30 marca, mam nadzieję, że to nie za późno??:confused::confused::confused: A wy szykujecie się jeszcze na wizyty u fryzjerów przed porodem ???
Heh ja bym chetnie poszla, ale nie ma szans,zebym wysiedziala, wiec farbowanie w domku mnie czeka - poza tym no nie ma bata - taniej;-)

Dziewczyny, jestescie naprawde fantastyczne...najlepsza grupa wsparcia, jaka w zyciu widzialam:-):-) Buziaczki i spokojnej nocy Wam zycze!!!!
 
Dziekuje wam wszystkim za miłe przyjecie:-):-):-).
Ja juz bede zmykac lulu, bo dzis w ogole nie lezalam i padnieta jestem. Na dodatek jeszcze maly szaleje az skora boli taka napieta. A propos rozstepow to z pierwszej ciazy mam ale takie bladziutkie, a nowych na razie nie mam i oby nie bylo, ale od pol roku smaruje kremem dla ciezarnych.

Zycze wszystkim dobrej nocy :tak:
 
no to moge wypakowac podpachy, a przynajmniej wrzucic do innego wora;-)

Krwawi sie więc niezależnie czy się rodziło sn czy przez cc.
zostaw te podpachy...coprawda mi po cc nieprzyday sie wcale paka nienaruszona i moze teraz po 3 latach przydadza sie :-D
ja w szpitalu mialam takie wielkie z legliny ..nieprzeciekaly i trzymalam nogami hehe bo niewolnobylo majtek ..bo rana musi oddychac..ale jak wyszlam ze szpitala to normane podpaski nosilam chyba tylko 4 dni ...bo prawie nic nie krwawilam..
jedyne co to jak pierwszy raz wstajesz po dobie zalezy od szpitala ..to mozesz chlusnac krwia..ale nie ma co sie bac..mi polecialo po nogach ..bo jaklezysz to mniej splywa..i jak wstalam to raz i jak dodreptalam do umywalki to 2 i to wszystko a pozniej to jak okres bylo..najwazniejsze to wstawac czesto i starac sie chodzic wyprostowanym na ile sie da...bo dobrze jest nacagac miesnie..oli lekko ale nie jest tragocznie mnie bolalo bardziej jak sie smialam..hehe..a smialam sie ledwo wybudzilam sie z narkozy :-D

aaa.noi napewno umowisz sie na cc...nie beda czekac...wiec beziesz wiedziala kiedy bedziesz miala malenstwo przy piersi
 
nio widze ze tu wszyscy juz lulaja to i ja ide sie pokatowac do lozka...aby do rana a Wy spijcie slodko (bo ja to nie mam na co liczyc:zawstydzona/y:)
 
Doczytałam was.

Jestem po wizycie u ortopedy. Rwa kulszowa w moim przypadku jest wynikiem dyskopatii, ponadto staw rzekomy na kosci ogonowej i te cholerne zebra spowodowaly, ze od razu powiedzial ceasarka. Jak mu powiedzialam, ze ja bym bardzo chciala naturalnie, ze dam rade, to powiedzial, cytuje, ze mam nie rżnać bohaterki, a poza tym i tak pewnie gin skieruje mnie na cesarke, bo przy moich dolegliwosciach moge raz ze zemdlec na stole, a dwa - rozwalic dokumentnie kregoslup. Z jednej strony ok, bo nie wyobrazalam sobie parcia przy aktualnych jajach ze strony koscca, a z drugiej - no znowu mnie ciac beda...mam nadzieje, ze w miare szybko dojde do siebie...
I to chyba oznacza, ze jednak wczesniej bedziemy sie rozpadac...jakos tak dziwnie mi teraz... z jednej ztrony wiedzialam, ze jest taka opcja, ale jak juz klamka zapadla...i jeszcze ta cholerna dyskopatia...kurde..
Ustalisz sobie datę cc i będziesz już spokojniejsza. No cóż zrobisz. Czasem musi tak być. Ale lepsze cc niż jak byś potem miał mieć problemy ze zdrowiem i funkcjonowaniem.

ja piore w jelpie + płyn jelpa, 2-krotne plukanie i prasowanie na 3-ce z pelna para, ale to dlatego ze Oli ma AZS i mozliwe ze druga tez bedzie miala wiec musze bardziej uwazac...mojej Oliwce tylko to rozwiazanie 'pasowalo'
Ojej. Ja mam nadzieje ze moje dziecię nie będzie cierpieć na żadne alergie. Bo tu nawet dostać proszek specjalny dla dzieci to trzeba się nachodzić. I wybór po prostu opłakany jest.

Co dziwne zauwazylam przy cc stala prawidlowosc - lepsze gojenie, mniejszy bol i zdecydowanie rzadsze powiklania sa u osob z natury szczuplych lub tych ktore malo przytyly...Przetestowalam to co prawda tylko na kilkunastu przypadkach, ale moze cos w tym jest......
Ja mam znajomą o okrąglejszych kształtach i miała już cc, Po każdej po 3 dniach śmigała. A po tygodniu nie było po niej widać ze jest po operacji. To zależy chyba od indywidualnych predyspozycji. Chodź mówią, że tkanka tłuszczowa goi się najdłużej.

A co do cesarki - przyznam sie Wam szczerze, ze nie jestem zmartwona samym zabiegiem, tylko raczej tym, ze nie wiem, jak bede sobie z Bejbiskiem radzic...i tak plus jest taki, ze po cesarce pobyt w szpitalu sie wydluza do tygodnia, a pozniej i tak M bedzie z nami w domku. Juz wole ciecie niz gdyby mialoby mi kregoslup dobic:dry: damy rade;-) juz sie oswoilam z mysla, teraz tylko czekac dwa tyg na wizyte u gina i zobaczymy, jak to wyglada w naszym szpitalu z terminami cesarki...czy wyznaczaja, czy sie czeka na sygnaly...ech, no to moge wypakowac podpachy, a przynajmniej wrzucic do innego wora;-)
Dasz sobie rade. ;-)
Dla twego M po twojej cc przysługuje 2 tygodnie urlopu na opiekowanie sie tobą i dzieckiem. U mnie w mieście po cc 4 dni trzymają. Jak jest wszystko ok to do domku.
A potpaski to i po cc się przydają. :tak:

dzidziuś wazy prawie 3 kg prawie kilogram w ciągu 2,5 tyg. No i termin wg usg jak zawsze miałam po tym z om(czyli po 12 kwietnia) wskoczył na 4 kwietnia.Ja się ciesze bo wolałabym troszkę wcześnie mieć maluszka przy sobie.Pani ginekolog posprawdzała też przepływy,łożysko i wody i jest wszystko ok.:-D Tak bardzo się ciesze.Następna wizyta za 2 tyg o ile nic się nie wydarzy.;-)
Super wieści.
Ja też bym wolała by mój maluszek urodził się w terminie z USG ( tydzień wcześniej niż OM), ale nie za bardzo w to wierze. Bo ten termin jest określany z wielkości dziecka. A przecież mój maluch może być większy.

Kurcze dziewczyny,jak ja mam dość.Tyle miesięcy w łóżku,strachu czy się w ogóle uda,to ta akcja dzisiaj po prostu mnie dobiła.
Jeszcze chwilka i będziesz trzymać malutką w ramionach. Ale strachu to naprawdę się najadłaś. Wypocznij.

Tylko połozna przeraziła się i zresztą mnie też wystraszyła :baffled::baffled: reakcją na rozstępy. Bo 3 tyg. temu nie miałam ani jednego na brzuchu, a teraz mówiła, że sporo mi się pojawiło :szok::szok::szok:( zresztą już obadałam lusterkiem).No a zaskoczona była, bo przytyłam tylko 1kg i nie wiadomo skąd się tyle narobiło, buuu.
Trudno takie uroki ciąży, płakać nie będę :baffled::baffled:
A ja zauważyłam na piersiach. Ale to dziwne bo mi się zdawało ze mi cycuszki już nie rosną. A rozstępy są :zawstydzona/y:

Dobranoc kwietnióweczki
Spokojniej nocki
 
reklama
Do góry