reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2009

dziekuje frezjo za komplement na temat pokoiku.

wracajac do znieczulenia tez pierwszy raz rodze, ale po przejsciu z zeszlego roku z moim aniolkiem, jak odchodzil ten bol byl dla mnie nie do wytrzymania, nie pisze sie na wiekrzy prosze o znieczulenie.
nadal sie zastanawiam czy che aby muj byl przy porodzie, nie wiem mam metlik w glowwie

malutka ja tez mam ostatnio jazdy z moim nastrojem ostatnio sobie wymyslilam ze pojechalabym do domu ale kto mnie wpusci do samolotu teraz

klucha bardzo mi przykro ze ty takze musialas to przezywac... niestety ale ja tez wiem co to za bol i chyba nigdy o tym nie zapomne podali mi wtedy morfine i przeszlo dlatego teraz tez sie zastanawiam nad znieczuleniem bo wiem ze bedzie bolalo jeszcze bardziej niz wtedy...
 
reklama
Dziewczyny, jak któraś ma za duzo weny twórczej do pracy (czy to w kwestii obiadu czy zobowiązań zawodowych), to bardzo proszę o małą dostawę do Krakowa. Grzęznę w pracy i czuje, że mi frustracja narasta... wrrr:angry:
rety ! tak jak mi! a jeszcze mi kumpel na dziś jakiegośsyfa wepchnął i na pewno nockę zarwę! a mi się już nie chce - myśleć mi się nie chce, napisani tekstu dłuższego niż 4 strony to jakaś męka:crazy: mogę Ci tylko weny obiadowej dostarczyć:-D

właśnie objadłam się frytkami - domowymi, a nie kupnymi i kurczakiem (tak za mną chodziły!) tylko moje dziecię jakieś dziwne frytki ledwo skubnął z grzczności chyba ;-) i tylko mięcho i marchewkę zjadł:sorry2::dry: a na to lody truskawkowe:-p

cały czas próbuję doczytać ....
 
witam:)
nic mi sie dzis nie chce, nawet wyjsc do sklepu 100 metrow od domu...:baffled: jakis leniwy dzien dzis mam....
na szczescie nie mam zadnych planow na dzis wiec sobie moge pozwolic na leniuchowanie:tak:
caly czas mam nadzieje ze maly obroci sie glowka w dol o czasie....:zawstydzona/y:
ide was doczytac:p
 
Huhu haha hihi masakra, juz jestem:-):-) ludzi w cholere, same mohery oczywiscie, ale okazalo sie, ze na zmianie w rejestracji jest matka mojej szwagierki :-):-) zaniosla kartoteke i juz za chwile mnie wolali:-):-) i powiem Wam, ze babki nawet spoko, ale faceci jak zaczeli zakretami rzucac w korytarzu... no coz, peszek:-):-) mam lezec, lezec i jeszcze raz lezec, jak bedzie bardzo bolalo to apap, wstawac tylko na siku i tylko jak musze, i obowiazkowo jeszcze jutro konsultacja ortop. Ona mowi sn, ale powiedziala, zeby jeszcze ortop zobaczyl sam kregoslup, bo mam dziwny. Tyle to i ja wiem, nie ona pierwsza mi to mowi:-):-) mam wykluczyc dyskopatie i bede mogla rodzic naturalnie:-) tyle ze ortop juz prywatnie i musze mojego M zmolestowac o 150 zeta...
Koga,to Twój synek ma dzień przede mną urodziny:-D
Skukanka,weź sobie beret.
Moher mi sie zmechacil a nie mialam kiedy do ojca dyrektora o nowy pisac...
Witajcie brzuchatki
M z rana obejrzał nogę i stwierdził ze nie jest t skręcenie tylko mocno nadwyrężyłam te ścięgna. Ale zostałam unieruchomiona. Mam leżeć na wyrku i oszczędzać nogę. Zresztą sama daleko bym nie poszła bo stanąć na nią tak naprawdę to nie mogę. Kuśtykam sobie jak coś do łazienki.
Lez lez, polezymy razem:-)
Wpadlam na chwilke sie pochwalic - jestem przeszczesliwa :rofl2:. Udalo sie - przyjmuja nas jutro z Oliwia na oddzial chirurgiczny, tylko mala do piatku rana (wtedy operacja) musi wytrzymac bez kataru (juz prawie nie ma - 3 dni w lozku pod koldra z tona herbatek ziolowych, miodu z ogorecznika i cieplym mlekiem wkoncu daly tak dawno oczekiwany rezultat). Niestety w zwiazku z tym od jutrzejszego poranka mnie nie bedzie - do poniedzialku pewnie. Moze jak mi sie uda gdzies kompa dopasc to chociaz Was troche ponadrabiam, bo w to ze dokladnie doczytam az mi sie wierzyc nie chce - taka tu produkcja postow odchodzi :tak:
malutka - szkoda ze znow nic nie wiadomo, dotrwaj tylko bez nerwow do wtorku :))
didi - gratuluje udanej wizyty i zamknietego 'podwozia' :))
Niuni super!!! oby poszlo sprawnie i wszysto zgodnie z planem;-)
Dziewczyny o 15:27 miałam skurcz i teraz o 16:14 przy czym okropnie plecy mnie bolą :sorry2: i w kiblu byłam 3 razy. Idę dopakować torbę:szok:
Frezja trzymaj sie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
Frezja- trzymam kciuki.

Ja odebrałam właśnie moje wyniki toxoplazmozy i cytomegalii.
Toxo mam super tak jak na początku ciąży igg ujemny i igm ujemny, cytomegalii nigdy wcześniej nie robiłam a wynik mam igm ujemny a igg 67. Nie znam się na tym ale może któraś z Was ma o tym jakieś pojęcie?? Wydaje mi się że jak mam igg 67 to oznacza że chorowałam na to kiedyś. Kurde, wizyta u ginka dopiero w niedzielę.
 
Do góry