reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2009

reklama
Klucha09 - aha, to źle zrozumiałąm poprzedni post.
Podobno pozycja główką do dołu powinna być wygodniejsza dla naszych maluszków na tym etapie (biorąc pod uwagę naszą budowę tam w środku) więc myślę, że może Twoje już zdania nie zmieni. A moje przekona się i obróci prawidłowo :tak:

Pozdrawiam!!!

trzymam kciuki:tak: moja mama jak jej powiedzialam ze niunia gowa w dol juz jest to mi powiedziala zebym jej w h** nie robila bo ona przyleci dopiero 25 kwietnia:szok::szok::szok: ze niby u nas w rodzinie nikt dlugo nie pochodzil jak dzidzie ukladaly sie glowa w dol. no i mi stracha napedzila:crazy:
 
ja mam nadzieje ze sie moj maly obroci bo nie chcialabym rodzic przez cc......
moja mama pierwsze dziecko rodzila przez cc wlasnie z powodu posladkowego ulozenia mojego brata...:zawstydzona/y:
 
Mnie szczerze mówiąc przerażają oba rodzaje porodu :szok:
Najchętniej pewnego pięknego kwietniowego dnia obudziłabym się i znalazła obok moje maleństwo. Tak "pstryk!" i już ;-)
No ale że to opcja chwilowo niedostępna (może w przyszłym stuleciu medycyna o nas pomyśli ;-)) to z dwojga złego wolę poród fizjologiczny, już choćby dlatego, że szybciej dochodzi się do siebie. Podobno....:-D
Dlatego odkąd dowiedziałam się co mi grozi, proszę tego mojego małego uparciuszka żeby zlitowała się nad mamusią i obróciła główką do dołu... :tak:
 
moja Zuzia tak od 20 tyg jest ułożona główka do dołu a teraz to już tak napiera że masakra. jak naciśnie na pęcherz to wyje z bólu:szok:
 
nio i udalo mi sie zalatwic kardiologa na jutro:szok: w szoku jestem, bo myslalam, ze z tydzien bede czekac, ale ciesze sie, ze bede miala juz to za soba:tak:tak wiec jutro dowiem sie czy bedziemy rodzic sn czy przez cc.. troche sie boje tego co mi powiedza:baffled:
niewiem dziewczyny czy to ja sie tak czuje niefajnie po tym szpitalu, czy to normalne, ale jestem nie do zycia ogolnie:dry: cokolwiek porobie zaraz czuje sie zmeczona.. ciezko mi juz robic najprostsze czynnosci:zawstydzona/y: dzisiaj pochodzilam troche i czuje sie taka zmeczona jakbym maraton obiegla conajmniej.. nawet jak mam cos "wiecej" do powiedzenia to zaraz mnie zadyszka lapie:szok: dzisiaj pierwszy raz od bardzo dawna zlapalo mnie spanie po poludniu:szok: mezus poszedl do pracy, a ja 3 godz spalam jak dziecko:szok: powiem wam szczerze, ze przerazona jestem, bo mialam zamiar wrocic do domu i cos porobic przed porodem, a niemam kompletnie na to sily.. czuje sie jak "slon z nadwaga", ktory by tylko jadl i odpoczywal.. oprocz tego, ze czuje sie ociezala to dziwne skurcze mnie lapia:dry: takze dzisiaj zalamana jestem:zawstydzona/y:

MAM TAK SAMO -wszystko mnie meczy; czytam jak wszystkie sprzątają, wiją gniazdo , a mi ciężko gary umyć
 
No ja na szczęście byłam przezorna i już mam wszystko gotowe i pokupowane, teraz zostało tylko to czekanie, chyba czułam że muszę wcześniej wszystko naszykować bo teraz bym nie dała rady, wszystko mnie boli i ledwo chodzę.
 
reklama
Klucha no właśnie miałam pisać o szczęślwej bo też sie do mnie odezwała.
Dobrze że udało sie niedopuścić do skórczy.
 
Do góry