reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2009

eee no to grzeczne te wasze dzieciaczki mam nadzieje ze moj lobuz tez zdecyduje sie obrocic i unikne cc...
co do lezenia na pleckach to tez z tym u mnie kiepsko ale jak bedzie trzeba to sprobuje moze to pomoze:)
pomaga tez czeste siedzenie okrakiem na krzesle , pochylona lekko do przodu - na oparciu.krzesla albo innych form siedzenia, byle kolana byly ponizej bioder. Dlatego nie powinno sie siedziec na glebokiej kanapie czy w glebokim fotelu
 
reklama
didi pewnie masz racje ze jeszcze przeklne dzien w ktorym dziecko zacznie mowiic ale to takie slodkie
Moja do nieco ponad 3 lat nic nie mowila, wiec ja ciagle sie modlilam oby zaczela....A teraz to coraz czesciej sie modle zeby miec choc 5-10 min ciszy w domu. Bo ona wogole nie przestaje mowic. Potrafi wstac o 6 rano i spoiewac na caly glos przez 2-3 godziny non stop :szok:
 
Witam sie,
Gratuluje udanych wizyt!! Super że dzieciaczki sie ślicznie rozwijają.

Co do wizyt to ja mam tak jak Niuni4 - teraz 18marca a później 31 marca wizyta razem z końcowym usg. Jak bedzie dalej to zobaczymy.
 
Co do wizyt to ja mam tak jak Niuni4 - teraz 18marca a później 31 marca wizyta razem z końcowym usg. Jak bedzie dalej to zobaczymy.

Ja sie ludze ze i mi jeszcze jedno USG przed porodem zrobia...ciekawa jestem czy mala podrosla i czy wyrownala parametry tj. czy glowka i brzuszek sa juz ok. Mam nadzieje ze bedzie dobrze....Za tydzien na wizycie bede moja doktor namawiac :-)
 
I to by było na tyle mojego pisania, bo mi tu młodzież nawija cały czas - ja nie wiem skąd się taka gaduła wzięła ;-)
.

mój Maks też mówi bezustannie, zanim jeszcze dobrze oczy otworzy:-D:-D:-D - ale teraz właśnie ma buzię pełną klusek ze skwarkami i gotowanej kapusty kiszonej więc opróczmlaskania panuje błoga cisza:-D te kluchy to jego ulubiona potrawa:-D

wróciliśmy z prawie trzygodzinnego spaceru brrrr a Maks oczywiście z wodą w butach :baffled:
 
niuni4 nie dziwie sie ze chcesz mieć jeszcze usg, ja to siedoczekać nie mogę do tego 31 marca i juzkombinowałam czy nie iść wcześniej gdzie indziej ale..ale poczekam do 31 marca aby juz faktycznie znać wszystko przed porodem w razie jak zacznę rodzić wcześniej (bo przed 31 marca nie mam zamiaru sie rozpakowywać)
 
nio i udalo mi sie zalatwic kardiologa na jutro:szok: w szoku jestem, bo myslalam, ze z tydzien bede czekac, ale ciesze sie, ze bede miala juz to za soba:tak:tak wiec jutro dowiem sie czy bedziemy rodzic sn czy przez cc.. troche sie boje tego co mi powiedza:baffled:
niewiem dziewczyny czy to ja sie tak czuje niefajnie po tym szpitalu, czy to normalne, ale jestem nie do zycia ogolnie:dry: cokolwiek porobie zaraz czuje sie zmeczona.. ciezko mi juz robic najprostsze czynnosci:zawstydzona/y: dzisiaj pochodzilam troche i czuje sie taka zmeczona jakbym maraton obiegla conajmniej.. nawet jak mam cos "wiecej" do powiedzenia to zaraz mnie zadyszka lapie:szok: dzisiaj pierwszy raz od bardzo dawna zlapalo mnie spanie po poludniu:szok: mezus poszedl do pracy, a ja 3 godz spalam jak dziecko:szok: powiem wam szczerze, ze przerazona jestem, bo mialam zamiar wrocic do domu i cos porobic przed porodem, a niemam kompletnie na to sily.. czuje sie jak "slon z nadwaga", ktory by tylko jadl i odpoczywal.. oprocz tego, ze czuje sie ociezala to dziwne skurcze mnie lapia:dry: takze dzisiaj zalamana jestem:zawstydzona/y:
 
reklama
co do wizyt - ja miałam w pon i mam 15 w szpitalu badania a kolejną wizytę dopiero na 6 kwietnia - na termin porodu
 
Do góry