reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

reklama
Szczęśliwa wszystkiego naj... z okazji urodzinek.. szampan wirtualny jak najbardziej był pycha... jak przeczytałam u marcówek"...Dobrego parcia i małego rozdarcia...":-):-):-)-trzymaj się w dwupaku jak najdłużej...

Klucha09 ja już pisałam o moich nocnych serialach fantastycznych-same alieny mi się śniły,ale co do snów w ciąży to kiedy nie wiedziałam że będę miała cesarkę(dopiero w 9 m-cu okulista mnie uświadomił) śnił mi się raz jedyny poród że dzidziusia wysiągali z brzucha po odsunięciu suwaczka..... Moja babcia kobieta wiekowa powiedziała żebym przygotowała się do cesarki bo coś w tym może być i zgadła:tak:
 
cześć!

ale dzisiaj śliczna pogoda, świeci słoneczko, u mnie na termometrze 10 stopni!!! czuć wiosnę!

też wpadłam na chwilę, na 14.30 ide ostatni raz do dentysty, a wcześniej muszę zjeść obiad

życzę wszystkim miłego dnia

buziaki
 
kawka - jasne, że Cię pamiętam, no to się kochana wycierpiałaś z tym chorubskiem, też życzę Ci szczęśliwego rozwiązania! :-)

Ja bym chciała iść do szkoły!! O jak bym bardzo chciala! Na technika mawsażystę, tak mi się to marzy, ale szkoła trwa 2lata,a my planyjemy w lipcu 2010 wybyć do niemców i co? Tylko to są 3 dni w tygodniu, a ja będę musiała iść do pracy przecież no to jak? Mogłam iść od tego roku, mogłam!!! No ale nie poszłam i teraz nie wiem, czy to mi się uda. Ale kiedyś napewno to zrobię! ;-)

Remont mnie chce wykończyć, właśnie płytkarz dzwonił, że płytki się skończyły jedne i trzeba je dokupić, a dzisiaj nic nie zrobimy, więc jest dzień w plecy. Mój ojciec mocny w gębie tylko jest, mówi co trzeba zrobić a nie robi zupelnie nic. Kupiliśmy rury do odpływu wczoraj, a on do mnie "to nie mogliście z tymi rurami poczekać?" Na co poczekać??!! Ja nie mam czasu czekać!!! Mówił o nich od pół roku a nic nie załatwił, nie sprawdził, nie popytał i teraz ma jeszcze jakieś ale. Co za ...... aaa szkoda nerwów, idę do łóżka :wściekła/y:

Tak na podsumowanie - najważniejszy jest dzidziuś i wszysto co robimy, robimy dla niego, a jeśli ktoś nam staje na drodze, jest jak kłoda, przeszkadza i nie ma nic do gadania. A jak zapewne wiecie, ludzie wokół wiele utrudniają, nawet, jeśli chcą dobrze :baffled:
 
Kawka--witaj poownie!a niunio zdrowy chociaz?szkoda ze nie bedziesz mogal z nami pogadac:blink:
jesli chodzi o porod to mnie sie snilo ze pojechalam do szpitala rodzic a lekarz mi na to ze zmienil sie cennik i teraz zeby urodzic w lublinie to trzeba zaplaic 9tys zl :confused::nerd:
pamietam ze snu jak sie zastanawialam jak to powiedziec mojemu M.
 
kamile dobrze wiem co masz na mysli, ja tez mam wszystko rozkopane w domu....
a za tydzien mam skierowanie do szpitala :szok: a tu nic dla małej nie gotowe.
dzisiaj juz nawet nie mam kuchni... ehhh kiedy sie ten remont skonczy?!!
juz ponad miesiąc, a konca nie widac. juz nie mam nerwów. dzisiaj to sie juz nawet popłakałam z frustracji. ileż można.
chciałam przed porodem spokojnie sie przygotować, relaksowac, odpocząć, a tu wszystko do góry nogami i w biegu. buuuuuuuuuuuuuuu
 
famme glowa do gory!!!podziwiam Cie bo my przeprowadzalismy sie miesiac temu i myslalam ze to jest w sumie dla mnie ostatni dzwonek
 
ty juz nie mozesz nic z tym zrobic, sily wyzsze jak to sie mowi. teraz to twuj powinien sie zmobilizowac i dopiac wszystko na ostatni guzik
 
reklama
witam kwietnioweczki:blink:
wlasnie zasiadlam do komputera i poczytalam was troszke
madzia bardzo dobra decyzja, to w koncu Wasze zycie, ja tez nie mam studiow i moja mama na pewno nie jest zachwycona z tego powodu ale na szczescie nie czepia sie :) tylko mam wrazenie ze jeszcze chce mnie traktowac jak dziecko, ale na odleglosc jej to za bardzo nie wychodzi na szczescie:)
szczesliwa wszystkiego naj naj naj:-):-) ja dzis zostalam obudzona telefonem od mamy z zyczeniami imieninowymi:-p
kawka pewnie ze pamietamy:tak:
ja teraz pije sobie soczek bananowo pomaranczowy wlasnej roboty, pychotka:-p
 
Do góry