reklama
Slicznie Wam wszystkim raz jeszcze dziekuje za zyczenia - to naprawde mile. Z rodziny na razie tylko moj Ł. pamietal i corcia ale za to dostalam sliczne kwiatki i laurke 
))
Co do odwiedzin w szpitalu to juz mojemu powiedzialam ze nikogo nie wpuszczam poza nim (on bedzie ze mna chyba nocowal i czesc dnia siedzial ) i mojej coreczki. Reszta wara bo nie lubie odwiedzin w szpitalu. Jak Oliwke urodzilam w 3miescie to mialam cale 2 tyg spokoju, a po powrocie mama tylko zadwonila ze jak bede chciala to wpadnie mnie odwiedzic, ale mam zadzwonic jak sie bede lepiej czula albo cos potrzebowala bo nie chciala sie narzucac. Wkoncu odwiedzily mnie z siostra jak mala miala jakies 3 tyg i pomogly troche dom ogarnac (bo mi bylo ciezko - mialam komplikacje po cc), wtedy tez zjechala sie rodzina meza, na szczescie tylko na 3 dni wiec jakos przezylam. Ale teraz powiedziala ze nikogo nie chce w domu widziec poki nie zadzwonie i nie zaprosze, a co Chce odpoczac 'po' i sie ogarnac jakos na spokojnie. A a to moja cala familia mieszka na tyle daleko ze moze mnie dopiero po kilku miesiacach jak znajda czas odwiedza, albo predzej ja ich )) Zreszta jakby mama moja albo babcia chcialy przyjechac to bym jakos strasznie nie protestowala bo na pewno by mi pomagaly i wogole (wlasna mama, czy babcia to co innego niz 'obca') ale rodziny meza jakos nie widze 'wokol siebie' zaraz po porodzie, mam nadzieje ze sie nie wprosza za wczesnie .....
Siruna - no to ja tez sie zaraz zbieram)
Spokojnej nocki dziewczyny, ide kapac moja corunie. Do jutra:-)
))Co do odwiedzin w szpitalu to juz mojemu powiedzialam ze nikogo nie wpuszczam poza nim (on bedzie ze mna chyba nocowal i czesc dnia siedzial ) i mojej coreczki. Reszta wara bo nie lubie odwiedzin w szpitalu. Jak Oliwke urodzilam w 3miescie to mialam cale 2 tyg spokoju, a po powrocie mama tylko zadwonila ze jak bede chciala to wpadnie mnie odwiedzic, ale mam zadzwonic jak sie bede lepiej czula albo cos potrzebowala bo nie chciala sie narzucac. Wkoncu odwiedzily mnie z siostra jak mala miala jakies 3 tyg i pomogly troche dom ogarnac (bo mi bylo ciezko - mialam komplikacje po cc), wtedy tez zjechala sie rodzina meza, na szczescie tylko na 3 dni wiec jakos przezylam. Ale teraz powiedziala ze nikogo nie chce w domu widziec poki nie zadzwonie i nie zaprosze, a co
Chce odpoczac 'po' i sie ogarnac jakos na spokojnie. A a to moja cala familia mieszka na tyle daleko ze moze mnie dopiero po kilku miesiacach jak znajda czas odwiedza, albo predzej ja ich )) Zreszta jakby mama moja albo babcia chcialy przyjechac to bym jakos strasznie nie protestowala bo na pewno by mi pomagaly i wogole (wlasna mama, czy babcia to co innego niz 'obca') ale rodziny meza jakos nie widze 'wokol siebie' zaraz po porodzie, mam nadzieje ze sie nie wprosza za wczesnie .....Siruna - no to ja tez sie zaraz zbieram
)Spokojnej nocki dziewczyny, ide kapac moja corunie. Do jutra:-)
Ostatnia edycja:
niedawno wróciłam od okulisty - dostałam zaświadczenie o braku przeciwskazań do sn mimo pogorszenia wady w ciąży (krótkowzroczność+astygmatyzm+jakieś zwyrodnienia), okazuje się że nawet to w połączeniu z cukrzycą ciążową i wysokim ciśnieniem nie przeszkadza w sn, jestem teraz trochę w kropce, bo okulista powiedział ze niby nic złego nie powinno się zdarzyć, poczekam do wizyty u ginki 13.03, ona jest z-ca ordynatora w szpitalu w którym będę rodzić i zobacze jak ona się na to zapatruje,
a teraz spróbuję Was doczytać,
mam mały problem - zakropione oczy -ale powiększylam na maxa czcionkę w przeglądarce i daję radę
a teraz spróbuję Was doczytać,
mam mały problem - zakropione oczy -ale powiększylam na maxa czcionkę w przeglądarce i daję radę
sylvii
Fanka BB :)
Ja też zmykam. Idę się wykąpać w wannie, bo mój K jest w domku. Bo jak go nie ma to mam zakaz kąpieli w wannie - tylko prysznic( bo on się boi, że mogę się poślizgnąć przy wychodzeniu z wanny)
No i mała panika u rodzinki, bo jutro sama jadę samochodem ponad 100km w jedną stronę i wracam. No jak się odkładało pisanie pracy to teraz trzeba nadrabiać;-)
Dobranoc kwietnióweczki;-)
No i mała panika u rodzinki, bo jutro sama jadę samochodem ponad 100km w jedną stronę i wracam. No jak się odkładało pisanie pracy to teraz trzeba nadrabiać;-)
Dobranoc kwietnióweczki;-)
niuni - przyjmij życzenia jeszcze ode mnie!!! buziaki
moj M. kładzie w małym pokoju panele,w koncu się zmobilizował bo już 2 tydzień mieszkamy z wszystkimi meblami z calego mieszkania w jednym pokoju, balagan jak cholera!i przez to nie mam jak zacząc prać dzidziowych rzeczy bo nie mam potem co z nimi zrobić
ja też zmykam, dobranoc, pchły na noc
moj M. kładzie w małym pokoju panele,w koncu się zmobilizował bo już 2 tydzień mieszkamy z wszystkimi meblami z calego mieszkania w jednym pokoju, balagan jak cholera!i przez to nie mam jak zacząc prać dzidziowych rzeczy bo nie mam potem co z nimi zrobić
ja też zmykam, dobranoc, pchły na noc
Witam wszystkie dwupaczki
Dzisiaj zaczęły mi się zajęcia na uczelni po feriach i muszę przyznać, że cały dzień na nogach plus dojazd 2 godziny do domciu sprawia, że jestem nie do życia, a jutro będzie jeszcze gorzej bo mam więcej zajęć niż dzisiaj :-(Dzisiaj chyba dopakuję torbę i wrzucę w samochód jak mam tak codziennie dojeżdżać...
Dzisiaj zaczęły mi się zajęcia na uczelni po feriach i muszę przyznać, że cały dzień na nogach plus dojazd 2 godziny do domciu sprawia, że jestem nie do życia, a jutro będzie jeszcze gorzej bo mam więcej zajęć niż dzisiaj :-(Dzisiaj chyba dopakuję torbę i wrzucę w samochód jak mam tak codziennie dojeżdżać...
w zwiazku z tym przestaje dzisiaj narzekac na moje koty...co najwyzej raz na jakis czas mam prezent w postaci kupska w wannie, ale to moja, a teraz M wina, jak nie wyczyscimy kuwetynio a tak ogolnie to jak wrocilismy do domu to moja psychika juz do konca zostala zmiazdzona, bo psy narobily takiego balaganu, ze glowa malanie wspomne juz o tym, ze na to wszystko co nabalaganily zciagly jeszcze pranie z suszarki, wiec dzis czeka mnie jeszcze pranie bialych rzeczy, bo poki co nie sa juz takie biale
gdzie?? gdzie??Dziewczyny dzisiaj dwa odcinki Kryminalne Zagadki Las Vegas na 2 oczywiście
skunkanka poki co wyluzowalam;-) jutro pewnie mnie mega stresik dopadnienio, ale to nie tylko o te dysproporcje chodzi, ale tez o przeplywy pepowinowe
Malutka;-)mi sie wydaje ze dobrze ze z tymi przeplywami jest cos nie tak- bo chociaz wiadomo gdzie przyczyna. a u mnie z tym jest ok i wyczytalam ze sa 2 mozliwosci: albo łozysko i przeplywy albo wada genetyczna:-(boje sie(choc co niektorzy lekarze pocieszaja, no ale co maja mnie dodatkowo martwic) ale staram sie myslec pozytywmnie, w 31 tc tylko brzusio był mniejszy a w 35tc jeszcze kosc udowa, za 2 tyg nastepne usg mam nadzieje ze mala choc ociupinke podrosnie
reklama
