malutka_z_krk23
kwietniowa mamusia '09
nio chwile mnie tu nie bylo, a widze, ze sie male zamieszanie zrobilo.. nio nic luzik dziewczyny, bez stresow
Aga to odpoczywaj teraz jak najwiecej, poki mozesz
Gabi nio juz niedlugo faktycznie
tak jak pisala Madzia pewnie wszystkie napisza "a nie mowilam, ze bedzie dobrze";-)ja tez sie do tego przylaczam
kochana juz nie dlugo, a bedziemy sie wszystkie dzielily przezyciami z przebytych porodow;-)
nio, a mnie maly stresik dopadl w zwiazku z tym, ze to juz marzec
kurcze teraz to trzeba byc na wszystko przygotowanym
nawet dzisiaj mowie cos do mezusia w stylu "jak ja nie zdarze to ty bedziesz musial.." a on patrzy taki zdziwiony i mowi mi, ze myslal, ze we mnie troche wiecej wiary w to, ze w szpitalu jednak mnie nie zatrzymaja.. nio niby wierze w to bardzo, ze juz za tydzien bede spowrotem w domu, ale jak mu to powiedzialam, niewiem za ile wroce do szpitala juz w "konkretnej" sprawie;-) ja juz sie nastawiam na wszystko.. przeciez moze byc tak, ze wroce do domu i zaraz trzeba bedzie sie na porodowke zbierac.. nie mowie, zebym chciala, ale i to trzeba wziasc pod uwage, patrzac np na marcowki, ktore sie w polowie lutego zaczely rozpakowac.. nio my w przyszlym tygodniu zaczynamy 36 tydz, wiec ja juz sie zaczynam troche bac i momentami panikowac
a rozkminy jakie mnie nachodza ostatnio to szok
dzisiaj np przeprowadzilam mezusiowi wyklad na temat tego jak bedziemy postepowac z wszystkimi "goscmi", ktorzy beda nas odwiedzac..
oj kurcze chyba zaczelam filozofowanie
hi hi wybaczcie dziewczynki, bo nie napisalam nic nowego, nic o czym zadna z was by niewiedziala;-)

Aga to odpoczywaj teraz jak najwiecej, poki mozesz

Gabi nio juz niedlugo faktycznie


nio, a mnie maly stresik dopadl w zwiazku z tym, ze to juz marzec




oj kurcze chyba zaczelam filozofowanie
