reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwas foliowy i witaminy w ciąży. Co i ile ?

najpierw brałam Folki i było wszystko dobrze, a teraz dostałam przy tej ciąży kwas na receptę, bo lekarz boi się ponownego poronienia i muszę stwierdzić, że po nim na początku to była jedna wielka porażka - na początku myślałam, że oto przez lek na skrzepliny, ale wzięłam je oddzielnie i okazało się, że to kwas. No cóż stwierdziłam, że pomęczę się w końcu ważniejszy dzidziuś - nie chcę ryzykować, że znowu coś się stanie.
 
reklama
ja przed ciążą przyjmowałam Folik a kiedy się dowiedziałam, że jestem w ciąży zaczęłam przyjmować Falvit Mama :)
 
No i mam ten sam problem.Lekarz zapisał mi witaminy Feminatal N (nie zawierają wit.A),ale do tej pory(przed ciążą) stosowałam Falvit.Chciałam wrócić do tego leku,ale Falvit Mama zawiera 100% dziennej dawki witaminy A.Boję się,że to za dużo,bo przecież z pokarmem też jest dostarczana.Czytałam,że jest szkodliwa na początku ciąży,ale ja jestem już w 26tyg. i mam wszelkie objawy niedoboru tej witaminy.Wiecie może czy jeszcze może zaszkodzić dzidziusiowi?

Witaminy, witaminami, ale trzeba pamiętać, że jeśli będziemy ich dużo brać to nasze dzieci będą duże przy porodzie i chodzi mi tu o masę ciała. Mój problem z wit. A przedstawiał się za pomocą zajadów. Kupiłam maść, żeby nie łykać i działać tylko w miejscu uszkodzonym. Witaminy są zdrowe, ale naprawę co za dużo to nie zdrowo. Ja bym na Twoim miejscu zadzwoniła i się spytała, czy mogę brać tą witaminę i czy może coś polecić. Tydzień ciąży moim zdaniem nie ważny, bo dzidzi nadal w Twoi brzuszku jest i lepiej uważać.
 
z ta wielkoscia przy porodzie spowodowana witaminami to bzdura... bo dziecko bierze tyle witamin ile potrzebuje a reszta jest wydalana... wielkosc dziecka zalezy od naszego odzywiania sie, jak ktos wpiernicza batony fastfoody itd to dziecko ma z czego byc duze.... a co do witaminy A to trudno jest przekroczyc ta niebezbieczna dawke tej witaminy... to nie takie łatwe jak sie wszystkim wydaje. pozatym witaminy Elevit dla kobiet w ciazy tez zawieraja witamine A a wiem że są jedne z najlepszych witamin gdyż są łatwiej przyswajalne niz pozostale ale tez cena ich jest dosyc znaczna 90zł za 100 tabletek..
 
Myślę że wielkość dziecka to nie do końca kwestia batonów i fast foodów. Na własnym przykładzie:
1. 4350g, po ciąży "zostało mi" dobre parę kg - czyli za dużo jadłam, co może teorię potwierdzać
2. 3200g, po tej ciąży również mi "zostało" z tym że pod koniec miałam zatrucie ciążowe co mogło mieć wpływ na masę dziecka
3. 4250g, po porodzie waga zbliżona do "wyjściowej"
4. Bliźnięta, 2950g i 2700g, po porodzie byłam 10kg lżejsza niż przed ciążą a dzieci przecież małe nie były jak na dwupak.
Poza własnym przykładem:
Bratowa, pierwsze dziecko 2,400, drugie 2,700 a po każdej ciąży zostawało jej naprawdę dużo, przy czym jest to osoba maniakalnie opychająca się czekoladą.
Druga bratowa, osoba drobna, która bardzo uważała w czasie ciąży na wagę, przyrosty miała prawidłowe i po porodzie szybciutko wracała do figury, odżywiała się racjonalnie a dzieciaki pod 4kg każde.
Myślę że to kwestia genetyki.

Z witaminek lekarz kazał mi się karmić Jodidem, wit. E, Folikiem i Multisalem. Zapodałam sobie Prenatal, ale powiedział że z wieloskładnikowymi lepiej nie przesadzać.
 
masz 5cioro dzieci :-O jestem w szoku ale ci zazdroszcze takich brzdacow w domu
jest taka choroba dysfunkcja macicy-o czyms takim slyszalam i ponoc to tez wplywa na to ze mama wiece na siebie weznie cialka niz dziecko, ja jak sie urodzilam wazylam 2300 czyli malutka a moja mama przytyla 20kg i mowila ze nie jadla nic slodkiego bo ja odrzucalo-pozatym 24 lata temu to kto mial w domu cos slodkiego? a witaminy ja jestem za tym zeby je brac po pierwszym trymestrze, zeby wczesniej nie zageszczac sobie nie potrzebnie krwi... ja bralam przed ciaza a teraz tylko kwas foliowy 5mg, luteine, i clexane-zastrzyki a pozniej dolacze spowrotem witaminy
 
Ja do 10 tygodnia brałam sam kras foliowy a potem Feminatal N.
Teraz od 2 tygodni nie biorę nic, stwierdziłam że nie warto się tak faszerować witaminami, wyniki mam dobre. Jem też w miarę w porządku więc będzie dobrze ;)
 
ja biore feminatal 400 zawierają kwas foliowy,metafoline,jod i DHA
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry