aga221122
mama Jurandzika :))
tak, jakże by inaczej .
Niby doczytałam się, że jeśli dziecko wypluwa jedzonko z buzi, bo nie umie języka ustawić jak do jedzenia z łyżeczki to jeszcze za wcześnie, i można troszkę zaczekać. Odruch ssania jeszcze nie zaczął zanikać i dziecko ustawia jęzor jak do ssania a nie mielenia . Niby odruch ssania zanika około 5-6 miesiąca i wtedy najlepiej coś wprowadzać nowego. No i jeszcze to co przeczytałam, że nie należy dawać nic wcześniej niż przed 4 miesiącem, bo dziecko nie wytwarza jeszcze dodatkowych enzymów trawiennych i umie trawić tylko mleczko. Miałam niby dawać wcześniej inne papu, ale po przeczytaniu tego stwierdziłam, że jednak zaczekam:-):-):-). No i stwierdzam, ale już jest za późno, że niepotrzebnie dawałam Jurandowi mąkę kukurydzianą, z kaszkami też mogłam zaczekać. A kaszkę to on wpitala jak szalony nawet czasem zje 250ml. Chyba dlatego, że słodkie, bo mleko które pije nie jest słodkie.
Niby doczytałam się, że jeśli dziecko wypluwa jedzonko z buzi, bo nie umie języka ustawić jak do jedzenia z łyżeczki to jeszcze za wcześnie, i można troszkę zaczekać. Odruch ssania jeszcze nie zaczął zanikać i dziecko ustawia jęzor jak do ssania a nie mielenia . Niby odruch ssania zanika około 5-6 miesiąca i wtedy najlepiej coś wprowadzać nowego. No i jeszcze to co przeczytałam, że nie należy dawać nic wcześniej niż przed 4 miesiącem, bo dziecko nie wytwarza jeszcze dodatkowych enzymów trawiennych i umie trawić tylko mleczko. Miałam niby dawać wcześniej inne papu, ale po przeczytaniu tego stwierdziłam, że jednak zaczekam:-):-):-). No i stwierdzam, ale już jest za późno, że niepotrzebnie dawałam Jurandowi mąkę kukurydzianą, z kaszkami też mogłam zaczekać. A kaszkę to on wpitala jak szalony nawet czasem zje 250ml. Chyba dlatego, że słodkie, bo mleko które pije nie jest słodkie.