reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kuchnia malucha & Przepisy kulinarne mam

My teraz startujemy z papkami ziemniaczek + marchew lub buraczek na razie bez papki mesnej, ale jak dostane od babci mieso cielece ze swierzo zabitego cielaka to cos tam przyszykuje :tak:

W ostatnich dniach ze wzgledu na katarek maly nie mial apetutu dlatego obiad koniczyl sie na zupce :tak: a dzis podalam mu po raz pierwszu kisielek wlasnorecznie zrobiony z malinek, bo ponoc malinki dobre sa przy przeziembieniu :blink: zjadl 50ml kisielu i dobre to na poczatek, jak na jego brak apetytu
 
reklama
Dzisiaj dałam mojemu syneczkowi kubek nie kapek. Nawet nie chce tego trzymac, ani pic. Od razu płacz. Hmm o naleśniczkach nie myslalam zeby mu dac. Czy dodałyscie do nich tylko sól, jajka, make i jajka oraz wode czy mleko?Hmm moze zrobie mojemu dzisiaj. Jestem ciekawa jak mu bedzie smakowac:)Wczoraj dałam malutkiego ciasteczko z czekoladka - a jak sie zajadał:) Az mu sie oczka cieszyły:)
 
larkaa bo Kalina nie ma jeszcze ząbków, ja byłam w szoku jak wczoraj Zuza zjadła mi słoiczek z kawałeczkami i żadnego odruchu wymiotnego ani krztuszenia się nie było :shocked2: a chrupki kukurydziane muszą być codziennie, bo jak widzi je w kuchni to aż się ślini
 
U nas z piciem wody, herbatki, soczku ciągle problem. Z butli ani rusz, niekapek mamy ten Lovi 360, to nie umie z tego ciągnąć, daję więc normalnie z kubeczka. Porozlewa się, ale też i napije. Wercia jak pije to podgryza kubeczek, tylko czasami uda jej się zassać trochę płynu.
O muszę i ja zrobić już zupkę, bo drugie danie zrobiłam do słoiczków wczoraj - pulpecik mielony z ziemniaczkami i marchewką. Dam jej to dopiero jutro, bo na dziś mam jeszcze otwarty słoiczek bobovity. Mam nadzieję, że nie pogardzi maminym jedzonkiem ;-) A w poniedziałek będę gotować ogórkową, to i młodej się dostanie :tak:
Antar a Ty te naleśniczki Zosi dawałaś normalnie pokrojone w kawałeczki? Ja to jeszcze muszę chyba z tym poczekać, bo Wercia żuje ale tylko chwilkę i połyka takie większe kawałki. Ostatnio kupiłam jej chrupaczki ryżowe bobovity i jak odgryzie kawałek, tak połyka. Nie krztusi się już, ale przełyka z problemem i bólem. Ostatnio nawet banana, którego dostaje do rączki zjadała takimi wielkimi kęsami. :sorry:
 
Ja nie mixuje miesa tylko drobie na kawalki,wczoraj np. ugotowalam Gracjankowi ziemniaka gniecionego z maslem i odrobina smietany,marchewke i kurczaka,zajadal sie az milo:-)

ana dobry pomysl z scieraniem warzyw do zupki,mozna zaoszczedzic duzo czasu:tak:nastepnym razem tez tak zrobie

A jak z ząbkami u Waszych pociech ? Są w stanie już kawałeczki mięsa przeżuwać ? Boje się, że mój Maluch się zakrztusi . Ma dopiero jedynki dolne i górne.
 
A ja sie pochwalilam z zupkami a dzis zrobilam taka z glowna nuta ze tak nazwe cukini i byla rzezcywiscie nieco mdla i maly nia plul wiec dzis bylo tylko danie glowne.

Gabrys uwielbia siedziec w krzeselku a ja mu krusze chlebek i on samodzielnie te kuleczki chlebowe chwyta paluszkami i probuje wsadzic do buzi 3 na 4 kawalki laduja na bluzeczce ale jest taki przejety i skupiony :-D

Jak przeczytalam ile wasze malce wypijaja w ciagu dnia to przyszlo mi na mysl ze Gab chyba jakis odwodniony jest wiec kupilam mu soczki i baaaaardzo zasmakowal mu Gerbera nektar jablko z koprem i rumiankiem wypil tyle naraz ze az nieco ulal :sorry2:
 
larkaa bo Kalina nie ma jeszcze ząbków, ja byłam w szoku jak wczoraj Zuza zjadła mi słoiczek z kawałeczkami i żadnego odruchu wymiotnego ani krztuszenia się nie było :shocked2: a chrupki kukurydziane muszą być codziennie, bo jak widzi je w kuchni to aż się ślini
Blanka tez nie ma zabków a zajada już wszystko..zje całego biszkopcika..gryzie sobie po kawałeczku..kiedyś dalismy jej pietkę od chleba do pociumkania i też odgryzała kawałki..myślę, że to nie ma znaczenia czy ma ząbki czy nie..uważam, że Kalinka nie ma wykształconego odruchu przeżuwania (jakos dziwnie to brzmi??? ale nie mam weny..padam na twarz:-D)...wszystkie dzieci rozwijaja się inaczej..ma jeszcze czas..nic na siłę:tak:
 
no dokładnie :)
ale ja widzę światełko w tunelu, jest coraz lepiej, wczoraj też pociumkała piętkę od chleba :) dziś spróbuję jej zrobić własne żarcie.
 
larkaa my tez od chlebka zaczynałysmy....babanek w kawaleczkach tez jest dobry bo mięciutki do żucia.
Ola tez je wszystko, mięsko żuje, chlebek, warzywka a zębów nie ma wogóle...:-) więc nie o to , nie o to...
 
reklama
My tez juz zajadamy wieksze kawaly..wczoraj pulpecik, ziemniaczki, marcheweczka, a i fasolka i brokul sie tam znalazly, wszystko podziabane widelcem, ale i tak grudy zostaly, malemu nie przeszkadzaly.

Antar jak Ty robilas te nalesniki?

U nas tez nadal tylko dwie dolne jedynki, a gryzienie dziaslami i tak jest.
 
Do góry