reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kuchnia malucha & Przepisy kulinarne mam

lajfik- mini standard: ziemniak, marchew, pietrucha, seler, dynia.
teraz doszedł brokuł i burak (którego uwielbia). Co kilka dni dostaje pół żółtka do zupy (jajko gotuję, wyciągam pół żółtka, gniotę w pojemniku i dodaję wody. Robi się z tego ciapka i wtedy dolewam do jarzynek)

Dostałam kawałek kurczaka wiejskiego, więc podzieliłam go na malutkie porcje i zamroziłam. Teraz jak gotuję młodej to wyciągam po kawałeczku :)) )
 
reklama
dziewczyny znalazlam cos :tak: a jest to "katarkowa Herbatka" ktora dziala :tak: bo sprawdzilam to na mojej Zuzi i mam zamiar sprobowac dawac Maji po 1 lyzeczce dziennie aby zobaczyc czy nie bedzuie miala uczulenia i jak zlapie katarek to jej podam. Zuzi katar zniknal po 1 dniu (tzn zaczynal jej sie katar a na drugi dzien jak dalam jej ta herbatke do wypicia to juz miala suchy nosek).
http://kuchniakreatywna.blox.pl/2009/07/Katarkowa-herbatka.html
 
ja narazie tylko z owoców robię misz - masz, bo ładnie mi się mieli i Kalina chętnie zjada, wczoraj zrobiłam mus brzoskwiniowo-bananowy i zjadła wszystko, ale słodki wyszedł jak cholera, mimo, że cukru nie dawałam
lajfik wiem co to pasteryzacja! najlepsza rzecz na świecie :D ale jolek napisała, że robi bez pasteryzacji :>
aga :p
 
pbg ja nie gotuje mieska z cebula, zreszta nie podawalam cebuli w zadnej postaci i nie sole tez warzyw, bo dlugo staralam sie tak dobrac proporcje aby zupka byla lekko slodka a nie miala mdłego smaku :tak:


lajfik :tak: no wlasnie moja mama pasteryzuje sporo przetworow domowych( np maliny, porzeczki dodajac do nich cukier), a nasza sasiadka na wsi to warzywa i owoce wsadza do sloiczka bez soli ani cukru i tak je pasteryzuje i ponoc przez rok sa dobre do zjedzenia :tak:
 
nimfii dla mnie osobiscie gotowany w samej wodzie kurczak jest bezsmakowy, a w słoiczki jakiś posmak mięsny mają. A cebulka też jest w składzi tych słoików i nadaje potrawom ciekawszy smak.
 
Ja tez jak gotuje to codziennie świeże, dla Domka i dla Oli ....
Jakos tak mam z domu taki nawyk. Jolek moim zdaniem po 2 max dniach to jest nie świeże.....Ja balam bym sie maluszkowi to dawać....

:-D:-D:-D a ze słoika dajesz Kalinie jedzenie ?? :-D:-D:-D ono ma więcej niż dwa dni :-D:-D:-D

Dziewczyny nie przesadzajcie ...wiecie co to jest pasteryzacja???
Wasze mamy nie robily nigdy przetworow w domu?;-)
Takie jedzonko jak sie przechowa w lodowce to na pewno nic sie nie stanie :-)
Nawet na sloikach jest napisane , ze po otwarciu 48h

Ardzesh a ty na jakich warzywkach na poczatku sie bazowalas?

hej dziewczyny jak kładę gorące danie do słoiczka i przewracam dnem do góry i po ostudzeniu wieczko jest wklęśnięte to nie ma potrzeby pasteryzować bo ono może stać i rok wiem z doświadczenia

No i bez przesady przecież dziecku nie podam czegoś co by się psuło
 
Ja do niedawna gotowalam dla Gabrysia codziennie teraz robie jedna porcje na 2 dni ale nie wiecej , czytalam ze fajnym pomyslem jest mrozenie zupki w pojemniczkach do mrozenia lodu tyko ile potem musisz tych zupkowych kostek wyjac aby wyszla jedna porcja:confused:

U nas baza to ziemniak i marchew potem dodaje dynie czesto kalafior lub brokul szpinak rowniez lubi
mieso gotuje osobno mam w zamrazarce poporcjowanego indyka i kurczaka jak nie dodaje miesa wtedy czas na cwierc zoltka:tak:
Dzis zapodalam mu wloska kuchnie ;-)ziemniak brokul marchew zoltko a wloskim akcentem bylo pol listka bazyli Gab bardzo polubil a jest ona dosc intensywna i mocno bylo ja czuc

Jutro zamierzam podac fasolke szparagowa i w najblizszym czasie buraczka a i do rybki sie przymierzam

Ja nie sole Gabrysiowi jedzonka dzieci nie maja jak my " zepsutego" smaku i nie potrzebuja :-)

Kilka razy podalam troszke czosnku bo to naturalny antybiotyk Gabrysiwi nic nie bylo ale nie wiem musze jeszcze o tym poczytac wiecej
 
reklama
Słuchajcie, w kwestii jogurtów - pytałam o nie na baby cafe gdzie jest obecna Health Visitor (babka, która zajmuje się drobnymi sprawami zdrowotnymi dziecka, problemami wychowawczymi itp, przejmuje dziecko od połoznej ok 6 tyg zycia), położna oraz babki z centrum dziecięcego, które mają dużą wiedzę praktyczną dotyczącą dzieci karmienia piersią itp, i zgodnie wszystkie stwierdziły, że nie słyszały nigdy, zeby nie dawac dziecku codziennie jogurtów, bo może szkodzić to na nerki. Nie pamiętam kto to napisał Mysia chyba??? Gdzie o tym czytałaś?

Co do pasteryzacji czy mrożenia - kolega mgr technologii żywienia powiedział, że mrozenie jest bardzo niezdrowe (nie pamiętam dlaczego :sorry2: ), doradzał własnie pasteryzację.
 
Do góry