reklama
aga221122
mama Jurandzika :))
:-d:-d:-d :-d:-d:-dagi ja na twoim miejscu właśnie bym się nie trzymała standardów. Skoro 'miłoszek' mówi od 2 miesiąca życia to może jeść już jedzenie dla roczniaków :d
szczęśliwa1
Fanka BB :)
:-d:-d:-d
baaaa ale kiedyś nie było tych całych dupnych norm żywieniowychjolek ale ty już 2 chłopów wykarmiłaś i doświadczona babka jesteś to tobie wolno;-)
tak mówiąc prawdę to też przy pierwszym dostawałam sraczkę(ups) ale moja babcia co miała 10 dzieci mi mówiła żebym nie patrzyła na to co piszą i mówią lekarze tylko robiła to co mi serce i rozum podpowiada i nie wyszłam na tym źle
aga221122
mama Jurandzika :))
jolek2 ja powiedziałam że swojemu terroryście nie dam soków do picia i wszyscy wkoło gadali że ja wyrodna jestem, więc kupiłam sok i też nim pluje. A od momentu jak zaczęłam mu dawać leki to ma pysk na kłódkę zamknięty. I już się martwię jak mu dam cokolwiek.
Dziewczyny, te chrupki w schemacie są od 9 miesiąca, bo chodzi o przeżuwanie. Dziecku może się oderwać trochę większy kawałek chrupka i nasze dzieci, które jeszcze nie umieją przeżuwać i połykać większych kawałków mogą się zaksztusić. A jakie są tego skutki, wszyscy wiemy. Dlatego ja też wstrzymuję się z chrupkami, choć mała czasami tak śmiesznie rusza buźką jakby właśnie coś przeżuwała.
A Weronika dziś prawie nic mi nie zjadła - nawet zupki nie chciała, co jej się właściwie nie zdarzyło nigdy do tej pory. Właściwie cały dzień to jeden wielki płacz. Gorączki nie ma, ale za to dorwała dziś swój grzebyczek (notabene nie używany ;-)) i zawziecie go gryzła. Zresztą wszystko gryzła, ale ja nie mówię że to zęby idą, bo pewnie będą szły jeszcze z 3 miesiące ;-)
A Weronika dziś prawie nic mi nie zjadła - nawet zupki nie chciała, co jej się właściwie nie zdarzyło nigdy do tej pory. Właściwie cały dzień to jeden wielki płacz. Gorączki nie ma, ale za to dorwała dziś swój grzebyczek (notabene nie używany ;-)) i zawziecie go gryzła. Zresztą wszystko gryzła, ale ja nie mówię że to zęby idą, bo pewnie będą szły jeszcze z 3 miesiące ;-)
zapmarta
Karolkowa mama
no właśnie aga, Larkaa ma rację za dużo chipsów dajesz Jurandowi i resztą gardzi.:-)
piwo, chipsy - na takiej diecie długo nie pociągnie.
piwo, chipsy - na takiej diecie długo nie pociągnie.
reklama
ło matko...
chipsy , chrupki.... cola , karmel, czeeekoooladaaaaa ......
Mnie dawano jak byłam mała i zębole mi wychodziły pajdke chleba ( ten odchodnik co go nikt nie je) i jakoś żyję, mam sie dobrze i dorodnie wyglądam... Wcześniej nikt nie słyszał o jakiś maściach... a wy aferę o chrupki robicie. Jedne dają ( bo taki zawód mają) ,drugie nie i git jest.
chipsy , chrupki.... cola , karmel, czeeekoooladaaaaa ......
Mnie dawano jak byłam mała i zębole mi wychodziły pajdke chleba ( ten odchodnik co go nikt nie je) i jakoś żyję, mam sie dobrze i dorodnie wyglądam... Wcześniej nikt nie słyszał o jakiś maściach... a wy aferę o chrupki robicie. Jedne dają ( bo taki zawód mają) ,drugie nie i git jest.
Podziel się: