my obiadków nie dajemy jeszcze , dopiero zaczęłam od deserków po pół słoiczka. Często podpytuje moja przyjaciółkę z Mediolanu jak tam u nich we Włoszech podają i wiecie co mi powiedziała? że u nich najpierw przez 2 tyg. gotuje sie rosołek z marchwi, ziemniaka i cukini , przez 1 h, potem warzywa się wyjmuje, zagęszcza kleikiem i pdaje ten wywar. Potem dopiero dodaje się warzywa jak dziecko dobrze to toleruje. Ma to sens-bo marchewka może zapierać maleństwo a tak zaczynając od wywaru , malutki żołądek się przyzwyczaja.Ja myślę, że za tydzień zacznę podawać ale najpierw własnie ten rosołek bo to do mnie przemawia.
A co do glutenu to ja pomimo że nie daję jeść jeszcze innych pokarmów to skórkę z chlebka do pociamkania daję juz ze 3 tyg.....i chrupki od kilku dni do pociamkania też.
Aha i jeszcze jedno , we Włoszech zalecają podawanie na przemian z mięsem gotowanej soczewicy. Mozecie podpytać lekarza bo ja mam 2 wegetarianinów w domu i często u nas gotujemy soję i soczewicę więc jak będzie mogła juz jeść to napewno będzie dostawała bo jest bardzo zdrowa.
Kiedys czytalam o tym aby dzieciom nie dawac wywaru z miesa a zwlaszcza z kury bo w wywarze jest najwiecej szkodliwych substancji ktore sie z tej kury wygotowaly ;-) lepiej zagotowac miesko osobno i podac je bez wody na ktorej bylo gotowane
do mam których dzieci coś ćamkają skórkę, chrupki. Jakoś uczyłyście swoje dzieci tego ćamkania, bo moje dziecko nic nie chce ciamkać![]()
Moje tez nie chce

a ja chyba dzisiaj się po chrupki wybiorę:-) a jakie dajecie dzieciom??? nie orientuję się teraz, ale "za moich czasów";-) to wiem że flipsy były;-)
Flipsy sa jeszcze ale szvczerze powiem ze mnie juz nie smakuja tak jak przed kilku laty




