reklama
We wtorek mam mieć pierwsze badanie hormonów, następne w piątek i w następny wtoreka czemu do wtorku??chyba przyszlego co?? trzymam kcuki&&&&&
Kinga ja mialam calkowicie wyeliminowac slodycze, napoje typu cola, fanta. I ogolnie cukier. W ogole nie jadlam slodyczy nic nie slodzilam i pije wode. I mialam stosowac diete dla cukrzykow. O chlebie, kaszy nic dr nie wspomniala, ale ja sie przezucilam na pieczywo razowe i jadlam mniejsze a czestsze posilki
Czesc Dziewczy wprawdzie się nie udzielam na forum ale ciągle czytam co piszecie co i mi bardzo pomaga. Ja też zamierzam testować w poniedziałek i strasznie się boję. ONA 232 To wcale nie dziwne że kochasz swojego zarodeczka. Ja też bardzo kocham moje dwie śnieżyki które mam nadzieję są ciągle u mnie w brzuszku... Ja duszności nie mam.... jedynie 6 dpt miałam lekko różowe upławy, a w 7 dpt, leciutko brunatne czy brązowe. Ale biorę dużą dawkę luteiny więc może z tego. Czasem się czuję typowo jak przed okresem a czasem już sama nie wiem jak... po prostu schizuję.trzymam kciuki ja tez mialam jednego jedynego mojego kochanego zarodka mam nadzieje ze sie utrzyma w poniedzielek testuje bojem sie ale wiem jedno juz go/ja kocham ...... wiem pewnie to glupie hmmmmmm czekam to czekanie jest straszne
powiedzcie mi czy wy mialyscie jakies objamy dusznosci cos ????
Trzymajcie proszę również za mnie kciuki...
zabazu to po transferze masz badanie hormonow?? ja nie mialam od transferu nic robione a w jakiej klinice sie leczysz?
LETKA to fajnie obie robimy testy mam nadzieje ze beda pozytywne ja tez tak nieraz mam jak przed okresem
poniedzialek moim zbawieniem.........................................................................................................................................................................................W OCZEKIWANIU NA DWIE KRESECZKI
LETKA to fajnie obie robimy testy mam nadzieje ze beda pozytywne ja tez tak nieraz mam jak przed okresem
poniedzialek moim zbawieniem.........................................................................................................................................................................................W OCZEKIWANIU NA DWIE KRESECZKI
Ona232 we wtorek mam zrobić takie badania:
- B podjednostka gonadotropiny kosmówkowej (B-HCG)
- estradiol 17-beta (E2)
- progesteron (PRG)
lecze się w Invicta Warszawa, ostateczne wyniki to będą dopiero w przyszłym tygodniu 11 czerwca
- B podjednostka gonadotropiny kosmówkowej (B-HCG)
- estradiol 17-beta (E2)
- progesteron (PRG)
lecze się w Invicta Warszawa, ostateczne wyniki to będą dopiero w przyszłym tygodniu 11 czerwca
Sylwia1985
Mamusia Sierściuszka
Ale tutaj cisza...albo ciepełko na dworze demotywuje do zaglądania na forum, albo wszyscy są już w ciąży a mój nick zaczął już się pokrywać pajęczyną....
Miłego dnia
Miłego dnia
reklama
Lilia,milagors,Kinga_1
dzięki dziewczyny! No 4.500 zł dużo trochę, pojemność wstrzykiwacza to 900,mam tam 20 igieł,daję 150, czy wykorzystam to wszystko? Nie wiem, już w środę idę do kontroli ale podejrzewam że będę musiała brać dalej...Boję się trochę tych wydatków, mamy tylko 20 tyś.więcej już nie wykombinujemy Ciekawe jak ja będę na te wszystkie leki reagować, jestem tak ciężkim przypadkiem że zawsze muszę mieć cały arsenał niepożądanych objawów jakie są wymieniane w ulotkach.Jakimś cudem po tym Bromergonie czuję się dobrze. Wczoraj już wzięłam pierwszy zastrzyk! Nie będę Wam opowiadać przez co ja przeszłam zanim dałam sobie ten zastrzyk zrobić bo pomyślicie że macie do czynienia z rozhisteryzowaną nastolatką ale niestety...nie potrafię walczyć ze swoim panicznym lękiem przed igłami. Rozmawiałam wcześniej z pielęgniarką i powiedziałam że z tym brzuchem może być problem i powiedziała ze skoro zastrzyk będzie robił mąż to spokojnie może być zrobiony z tyłu ramienia.I tak też zrobiliśmy...No jakoś przeżyłam choć ręka pózniej bolała i mój miał wątpliwości czy zrobił go dobrze...Jezu, ale emocje...
Ale coś mnie dziewczyny martwi...przeczytałam wczoraj wnikliwie ulotkę Gonalu i jest tam wyraźnie napisane że nie należy stosować u kobiet z krwawieniem o niezidentyfikowanej przyczynie! A tak jest przecież u mnie,sam nie wiedział dlaczego tak krwawię od trzech miesięcy, od owulacji aż do okresu, czasem mniej czasem bardziej intensywnie ale krwawię!Nie towarzyszy temu żaden ból dlatego pojawienie się 1dc.określam jedynie przez intensywność bólu brzucha.A jeżeli coś groźnego mi dolega? Chyba Kinga pisała tu że może to być progesteron ale raczej mam ok...Eh, już sama nie wiem, nie ma chyba idealnych lekarzy...
Zabazu trzymam kciuki! mazenka cieszę się razem z Tobą nika85 będzie dobrze!
dzięki dziewczyny! No 4.500 zł dużo trochę, pojemność wstrzykiwacza to 900,mam tam 20 igieł,daję 150, czy wykorzystam to wszystko? Nie wiem, już w środę idę do kontroli ale podejrzewam że będę musiała brać dalej...Boję się trochę tych wydatków, mamy tylko 20 tyś.więcej już nie wykombinujemy Ciekawe jak ja będę na te wszystkie leki reagować, jestem tak ciężkim przypadkiem że zawsze muszę mieć cały arsenał niepożądanych objawów jakie są wymieniane w ulotkach.Jakimś cudem po tym Bromergonie czuję się dobrze. Wczoraj już wzięłam pierwszy zastrzyk! Nie będę Wam opowiadać przez co ja przeszłam zanim dałam sobie ten zastrzyk zrobić bo pomyślicie że macie do czynienia z rozhisteryzowaną nastolatką ale niestety...nie potrafię walczyć ze swoim panicznym lękiem przed igłami. Rozmawiałam wcześniej z pielęgniarką i powiedziałam że z tym brzuchem może być problem i powiedziała ze skoro zastrzyk będzie robił mąż to spokojnie może być zrobiony z tyłu ramienia.I tak też zrobiliśmy...No jakoś przeżyłam choć ręka pózniej bolała i mój miał wątpliwości czy zrobił go dobrze...Jezu, ale emocje...
Ale coś mnie dziewczyny martwi...przeczytałam wczoraj wnikliwie ulotkę Gonalu i jest tam wyraźnie napisane że nie należy stosować u kobiet z krwawieniem o niezidentyfikowanej przyczynie! A tak jest przecież u mnie,sam nie wiedział dlaczego tak krwawię od trzech miesięcy, od owulacji aż do okresu, czasem mniej czasem bardziej intensywnie ale krwawię!Nie towarzyszy temu żaden ból dlatego pojawienie się 1dc.określam jedynie przez intensywność bólu brzucha.A jeżeli coś groźnego mi dolega? Chyba Kinga pisała tu że może to być progesteron ale raczej mam ok...Eh, już sama nie wiem, nie ma chyba idealnych lekarzy...
Zabazu trzymam kciuki! mazenka cieszę się razem z Tobą nika85 będzie dobrze!
Podziel się: