reklama
w invicta w gdansku
Witaj Milagros
A u ktorego lekarza
Zycze powodzenia
A wszystkim milego dnia:-)
kwiatuszekq20
Fanka BB :)
witam nowa kolezanke
dziewczyny może wy sie wypowiedzcie moj emek po tamoxifenie i undestorze nic sie nie poprawilo a wrecz pogorszyło z morfologi 7% na 0%
teraz emek bierze tylko l-karnityne2000g i jedna tabl flegaminy która sama wdrązyłam na dobe
chcemy skonsultowac to w invimedzie jeszcze bo nasz androlog to zaproponowal tylko ivf wadomo kasa?
jak myslicie sa jeszcze jakies sposoby leczenia? bo nasz profesorek powiedzial ze medycyna juz nic do zaoferowania nam nie ma,a wlasnie slyszlam ze lecza pregnylem i gonadotropina i czyms jeszcze
dodam ze przed kuracja ruch A+B 15% a po kuracji 2% prosze o wasze opinie
testosteron u emka ok
Fsh tez ok
u mnie pzodozgiecie nadmierne reszta ok
jak chcecie moge całe wyniki wypisac
A wiec tak pierwsze badanie listopad 2011
upłynnienie 15min
Objetosc 3ml
Lepkość 0
ph 7,6
Koncentracja 20mln
A 5%
B 10%
C25%
D60%
całkowita liczba w ejakulacie 60mln
morfologia 7%
i tu nie było tak zle
maz brał witaminy androvit,l-karnityne ,zen szen
i pojechalismy na kontrole
28.03.012
Obj 4mln
Lepkość 2cm <2cm norma
ph 7,6
koncentracja w 1mn 5mln
lalkowita liczba w ejakulacie 20mln
Ruch A 1%
B 3%
C 6%
D 90%
morfologia 0%
kolejne badanie po 2 tyg 11.04.2012
objetośc 3ml
lepkośc 2cm
ph 7,8
koncentr w 1ml 3mln
ilosc w ejakulacie 6mln a było 20mln
Ruch A 0
B2%
C 4%
D 94%
morfologia nadal 0
a i hormony
FSH 4,0(1,5-12,4)
testosteron 16,64(9,9-27,9)
proby watrobowe tez w normie
zapisal ten testosteron undestor i tamoxifen i po 3mies do kontroli
11.07.2012
obj 2ml
lepkosc 2cm
ph 7,8
w 1ml 4mlny
całkowita ilosc w ejakulacie 8mln
ruch A 0
B 2%
C 3%
D 95%
morf 0
no i wczorajsze
objetosc 3ml
lepkosc 2cm
ph 7,8
koncentr w 1ml 2ml
ilosc całkowita w ejakulacie 6mln
ruch A 0
B 3%
C 7%
D 90%
morfologia 0
dziewczyny może wy sie wypowiedzcie moj emek po tamoxifenie i undestorze nic sie nie poprawilo a wrecz pogorszyło z morfologi 7% na 0%
teraz emek bierze tylko l-karnityne2000g i jedna tabl flegaminy która sama wdrązyłam na dobe
chcemy skonsultowac to w invimedzie jeszcze bo nasz androlog to zaproponowal tylko ivf wadomo kasa?
jak myslicie sa jeszcze jakies sposoby leczenia? bo nasz profesorek powiedzial ze medycyna juz nic do zaoferowania nam nie ma,a wlasnie slyszlam ze lecza pregnylem i gonadotropina i czyms jeszcze
dodam ze przed kuracja ruch A+B 15% a po kuracji 2% prosze o wasze opinie
testosteron u emka ok
Fsh tez ok
u mnie pzodozgiecie nadmierne reszta ok
jak chcecie moge całe wyniki wypisac
A wiec tak pierwsze badanie listopad 2011
upłynnienie 15min
Objetosc 3ml
Lepkość 0
ph 7,6
Koncentracja 20mln
A 5%
B 10%
C25%
D60%
całkowita liczba w ejakulacie 60mln
morfologia 7%
i tu nie było tak zle
maz brał witaminy androvit,l-karnityne ,zen szen
i pojechalismy na kontrole
28.03.012
Obj 4mln
Lepkość 2cm <2cm norma
ph 7,6
koncentracja w 1mn 5mln
lalkowita liczba w ejakulacie 20mln
Ruch A 1%
B 3%
C 6%
D 90%
morfologia 0%
kolejne badanie po 2 tyg 11.04.2012
objetośc 3ml
lepkośc 2cm
ph 7,8
koncentr w 1ml 3mln
ilosc w ejakulacie 6mln a było 20mln
Ruch A 0
B2%
C 4%
D 94%
morfologia nadal 0
a i hormony
FSH 4,0(1,5-12,4)
testosteron 16,64(9,9-27,9)
proby watrobowe tez w normie
zapisal ten testosteron undestor i tamoxifen i po 3mies do kontroli
11.07.2012
obj 2ml
lepkosc 2cm
ph 7,8
w 1ml 4mlny
całkowita ilosc w ejakulacie 8mln
ruch A 0
B 2%
C 3%
D 95%
morf 0
no i wczorajsze
objetosc 3ml
lepkosc 2cm
ph 7,8
koncentr w 1ml 2ml
ilosc całkowita w ejakulacie 6mln
ruch A 0
B 3%
C 7%
D 90%
morfologia 0
Ostatnia edycja:
Różyczka82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Październik 2012
- Postów
- 714
Kinga - trzymam kciukasy - ja też miałam (i mam do tej pory) podwyższoną temperaturę. To dobry objaw choć niekoniecznie może niestety świadczyć o ciąży.
Ale tfu tfu tfu - oby jak najbardziej o ciąży świadczył :-)
Kwiatuszek - to i tak nie są najgorsze wyniki - u mojego męża wyszło tragicznie:
A-0%
B-0%
C-10%
D-90%
A mimo to pomimo wielu nerwów i trudności udało się w końcu.... Trzymam za Was mocno kciuki :*
Ale tfu tfu tfu - oby jak najbardziej o ciąży świadczył :-)
Kwiatuszek - to i tak nie są najgorsze wyniki - u mojego męża wyszło tragicznie:
A-0%
B-0%
C-10%
D-90%
A mimo to pomimo wielu nerwów i trudności udało się w końcu.... Trzymam za Was mocno kciuki :*
kwiatuszekq20
Fanka BB :)
tylko mi chodzi czy próbowac jeszcze jakos je leczyc?czy sa jakies terapie jeszcze opr tej ktora stosowal? macie wieksze doswiadcznie
czesc wszystkim forumowiczkom, ja tu sie pojawiam i znikam wiec czesc znam a czesc jeszcze nie wiec witam
tak sobie jak zwykle was podczytuje od czasu do czasu-chociaz duzo go nie ma jak juz bobas jest na swiecie
chcialam sie z wami podzielic paroma przemysleniami i przez to mam nadzieje zmotywowac watpiace i pozbawione wiary w powodzenie babeczki,
jak patrze na mojego synka to WIEM ze walka byla tego warta i jak sie wiele razy przegrywa to trudno uwierzyc ze bedzie dobrze ale trzeba, bo jak sie postanowilo ze dzieci musza byc no to poddac sie nie mozna,
przed moim szczesliwym crio postanowilam ze bede walczyc do oporu, wiem ze sa rozne przypadki i przeciwnosci ale upor i zlosc na sytuacje daja niesamowita sile, dodatkowo forum jest pelne bratnich dusz, ktore wyciagaja w gore i stawiaja do pionu wiec nalezy sie cieszyc ze cos takiego jest!
co do opinii publicznej to wystarczy parom, ktore maja ukochane dzieci, a cos przeciwko in vitro, zwizualizowac ze to byl sen i ze ich nie maja i nigdy miec nie beda-mysle ze nikt z najbardziej wierzacych w cokolwiek nie bylby w stanie takiej sytuacji zaakceptowac, a wiec brak akceptacji dla nas wynika z braku wyobrazni i odpornosci na wiedze na ten temat i co najgorsze calkowitej odpornosci na nasz bol,
nieplodnosc jest zjawiskiem wzrastajacym i za pare lat bedzie, nawet w najwiekszym ciemnogrodzie, na porzadku dziennym, nie powinno sie debatowac jak nie wpuscic invitrowego diabla do naszego "raju" a nalezy pomyslec jak kontrolowac kliniki i chronic pary przed wydatkami i rozpadem spowodowanym brakiem potomstwa, mysle ze ochrona takich par i ulatwienie im drogi do in vitro powinno byc w interesie panstwa, w efekcie rodza sie dzieci chciane, ktore beda wyrastac z rodzicami, ktorzy od poczatku gotowi sa wszystko zrobic dla ich dobra, nie beda to dzieci odrzucone, placzace w kaciku jak rodzice pija i bija-chetnie zobaczylabym statystyki, ale to oczywiscie za duze wymagania, dodatkowo co zrobimy jak dzieci z in vitro beda pracowaly i placily podatki z ktorych oplaci sie renty dla naszych przeciwnikow...a jak wynajda lekarstwa na rozne swinstwa i zostana noblistami to co??? to reszta powie nie tabletkom bo to bylo dziecko poczete z in vitro-litosci!!!
inne kraje zauwazyly juz dobro plynace z pomocy parom z naszymi problemami, przeciez najwyzszy kazal sie rozmnarzac ale nie przypominam sobie zeby zastrzegal jak, zawsze sa 2 strony w takich tematach ale nie sadze zeby pary starajace sie byly w stanie swiadomie godzic sie na bol i zrezygnowac z istniejacych mozliwosci w imie tego ze ktos im powiedzial ze to nie jest ok, zakladajac ze przecietny czlowiek dociaga 80tki to zostaje 40-50 lat zycia w samotnosci i przeswiadczeniu ze nie zrobilam wszystkiego??? nie, nie i jeszcze raz NIE!!!
czy to jest walka po trupach...no nie wiem, zarzucaja nam ze marnujemy zarodki-nie znam z tego forum, a jestem tu juz 3 lata, przypadku ze ktos zrezygnowal ze swoich zarodkow i kazal je zniszczyc...my wiemy ze istnieje rezerwa jajnikowa i ze duza czesc jaj sie nie przyjmuje-taka natura-chyba jest ich tam troche za duzo na jedno zycie...a my mamy zwyczajnie przyspieszona procedure i to wszystko.
wady genetyczne... no coz a jezeli para bez problemow z plodnoscia a z tendencja do chorob dziedzicznych zachodzi naturalnie w kolejne ciaze to czy ktos im mowi zeby sobie dali spokoj??? prawie kazdy dziedziczy COS i co?...no i nic!
caly atak na in vitro jest gra polityczna i bulgotem osob, ktorych to nie dotyczy, gdyby dac glos tym co ich ten temat dotknal to chyba nie byloby wiele glosow na nie,
na koniec to taka osobista anegdota dotyczaca czy osoby proste i wiekowe nie potrafia nas zrozumiec, ciotka mojego meza ma ponad 80 lat i nie mogla miec dzieci, babcia ponad 90 lat i tak sobie gadalysmy bo one wiedza ze znow sie staramy i ciotce powiedzialam ze transfer w walce o rodzenstwo nam nie wyszedl, ciotka powiedziala ze jezeli za jej mlodosci bylyby takie mozliwosci to nie wahalaby sie ani minuty i ze jest ze mnie bardzo dumna i bardzo mi kibicuje, a wiec mozna!!! obie damy wychowaly sie na glebokiej wsi i sa bardzo wierzace ale przezyly wojenke i swoje wiedza!
wiec walczcie, walczcie i nie poddawajcie sie, kazdy ma slaby punkt i jezeli ktos, cos na ten temat komentuje to wystarczy dowalic z innej bajki, ze kasy nie ma, ze gruby, ze lysy, glupi albo brzydki, w cos tam sie trafi i spokoj jest, nie mozna nadstawiac drugiego policzka w naszej sytuacji my juz swoje wycierpialysmy i wystarczy!!!!!!!!
pozdrawiam wszystkie bez wyjatku, trzymam kciuki i pamietajcie natura to loteria i chyba nie nalezy zawsze spodziewac sie natychmiastowych rezultatow, czasami zaskakuje sie od razu a czasami za ktoryms razem, co nie znaczy ze trzeba sie poddawac i tez trzeba sie samemu tematem zainteresowac bo lekarze to nie 100% powodzenia, zycze wytrwalosci i sily oraz zawsze pozytywnego nastawienia, pomimo wszystko bo warto!!!
wasza hope
tak sobie jak zwykle was podczytuje od czasu do czasu-chociaz duzo go nie ma jak juz bobas jest na swiecie
chcialam sie z wami podzielic paroma przemysleniami i przez to mam nadzieje zmotywowac watpiace i pozbawione wiary w powodzenie babeczki,
jak patrze na mojego synka to WIEM ze walka byla tego warta i jak sie wiele razy przegrywa to trudno uwierzyc ze bedzie dobrze ale trzeba, bo jak sie postanowilo ze dzieci musza byc no to poddac sie nie mozna,
przed moim szczesliwym crio postanowilam ze bede walczyc do oporu, wiem ze sa rozne przypadki i przeciwnosci ale upor i zlosc na sytuacje daja niesamowita sile, dodatkowo forum jest pelne bratnich dusz, ktore wyciagaja w gore i stawiaja do pionu wiec nalezy sie cieszyc ze cos takiego jest!
co do opinii publicznej to wystarczy parom, ktore maja ukochane dzieci, a cos przeciwko in vitro, zwizualizowac ze to byl sen i ze ich nie maja i nigdy miec nie beda-mysle ze nikt z najbardziej wierzacych w cokolwiek nie bylby w stanie takiej sytuacji zaakceptowac, a wiec brak akceptacji dla nas wynika z braku wyobrazni i odpornosci na wiedze na ten temat i co najgorsze calkowitej odpornosci na nasz bol,
nieplodnosc jest zjawiskiem wzrastajacym i za pare lat bedzie, nawet w najwiekszym ciemnogrodzie, na porzadku dziennym, nie powinno sie debatowac jak nie wpuscic invitrowego diabla do naszego "raju" a nalezy pomyslec jak kontrolowac kliniki i chronic pary przed wydatkami i rozpadem spowodowanym brakiem potomstwa, mysle ze ochrona takich par i ulatwienie im drogi do in vitro powinno byc w interesie panstwa, w efekcie rodza sie dzieci chciane, ktore beda wyrastac z rodzicami, ktorzy od poczatku gotowi sa wszystko zrobic dla ich dobra, nie beda to dzieci odrzucone, placzace w kaciku jak rodzice pija i bija-chetnie zobaczylabym statystyki, ale to oczywiscie za duze wymagania, dodatkowo co zrobimy jak dzieci z in vitro beda pracowaly i placily podatki z ktorych oplaci sie renty dla naszych przeciwnikow...a jak wynajda lekarstwa na rozne swinstwa i zostana noblistami to co??? to reszta powie nie tabletkom bo to bylo dziecko poczete z in vitro-litosci!!!
inne kraje zauwazyly juz dobro plynace z pomocy parom z naszymi problemami, przeciez najwyzszy kazal sie rozmnarzac ale nie przypominam sobie zeby zastrzegal jak, zawsze sa 2 strony w takich tematach ale nie sadze zeby pary starajace sie byly w stanie swiadomie godzic sie na bol i zrezygnowac z istniejacych mozliwosci w imie tego ze ktos im powiedzial ze to nie jest ok, zakladajac ze przecietny czlowiek dociaga 80tki to zostaje 40-50 lat zycia w samotnosci i przeswiadczeniu ze nie zrobilam wszystkiego??? nie, nie i jeszcze raz NIE!!!
czy to jest walka po trupach...no nie wiem, zarzucaja nam ze marnujemy zarodki-nie znam z tego forum, a jestem tu juz 3 lata, przypadku ze ktos zrezygnowal ze swoich zarodkow i kazal je zniszczyc...my wiemy ze istnieje rezerwa jajnikowa i ze duza czesc jaj sie nie przyjmuje-taka natura-chyba jest ich tam troche za duzo na jedno zycie...a my mamy zwyczajnie przyspieszona procedure i to wszystko.
wady genetyczne... no coz a jezeli para bez problemow z plodnoscia a z tendencja do chorob dziedzicznych zachodzi naturalnie w kolejne ciaze to czy ktos im mowi zeby sobie dali spokoj??? prawie kazdy dziedziczy COS i co?...no i nic!
caly atak na in vitro jest gra polityczna i bulgotem osob, ktorych to nie dotyczy, gdyby dac glos tym co ich ten temat dotknal to chyba nie byloby wiele glosow na nie,
na koniec to taka osobista anegdota dotyczaca czy osoby proste i wiekowe nie potrafia nas zrozumiec, ciotka mojego meza ma ponad 80 lat i nie mogla miec dzieci, babcia ponad 90 lat i tak sobie gadalysmy bo one wiedza ze znow sie staramy i ciotce powiedzialam ze transfer w walce o rodzenstwo nam nie wyszedl, ciotka powiedziala ze jezeli za jej mlodosci bylyby takie mozliwosci to nie wahalaby sie ani minuty i ze jest ze mnie bardzo dumna i bardzo mi kibicuje, a wiec mozna!!! obie damy wychowaly sie na glebokiej wsi i sa bardzo wierzace ale przezyly wojenke i swoje wiedza!
wiec walczcie, walczcie i nie poddawajcie sie, kazdy ma slaby punkt i jezeli ktos, cos na ten temat komentuje to wystarczy dowalic z innej bajki, ze kasy nie ma, ze gruby, ze lysy, glupi albo brzydki, w cos tam sie trafi i spokoj jest, nie mozna nadstawiac drugiego policzka w naszej sytuacji my juz swoje wycierpialysmy i wystarczy!!!!!!!!
pozdrawiam wszystkie bez wyjatku, trzymam kciuki i pamietajcie natura to loteria i chyba nie nalezy zawsze spodziewac sie natychmiastowych rezultatow, czasami zaskakuje sie od razu a czasami za ktoryms razem, co nie znaczy ze trzeba sie poddawac i tez trzeba sie samemu tematem zainteresowac bo lekarze to nie 100% powodzenia, zycze wytrwalosci i sily oraz zawsze pozytywnego nastawienia, pomimo wszystko bo warto!!!
wasza hope
kwiatuszekq20
Fanka BB :)
bierze l-karnityne teraz z wit c i flegamine
reklama
milagors witaj :-) kciuki trzymam &&&&&&&
wlasnie zobaczylam swoje wyniki
beta 10.6 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
estradiol nadal ponad 4 tysiace ale progesteron 31, wiec sie zmniejszyl uffff....
musi byc dobrze!!!!!
Podziel się: