czesc Zosia,
panikowanie jest normalne, u mnie bylo tak ze robilam potem testy pomimo to ze usg to mialam w ciazy caly czas i pierwsze bardzo szybko, to potem 2 dni bylo ok i potem znow jakies napady niepewnosci, to wszystko jest normalne, za dlugo czekalysmy i jak juz sie to dzieje to nie wierzymy, ja nawet po porodzie patrzylam na mojego synka i nie wierzylam ze jest moj i ze to sie dzieje naprawde, moj maz mial tak samo! ale tak po roku chyba mi przeszlo WRESZCIE!
pamietam tez ze jak mnie cycki przestawaly bolec to tez panika, jak bylo nie dobrze to zle jak przestawalo to tez zle, jak bralam te moje hormony i zastrzyki to sie czulam zle bo przeciez w ciazy nie sa zalecane ale jak mialam odstawic po 1 trymestrze to tez czulam sie zle, wiem ze obawy ci mina po 3 miesiacach i wtedy zaczniesz sie na dobre cieszyc tym co sie stalo oraz wraz z rosnacym brzuchem beda dowody na to a potem czekaja cie cudowne chwile pierwszych ruchow i wtedy wyluzujesz, sorry dziewczyny ze sie tak rozpisalam...ale wszystkie was to czeka-bez wyjatku!!! i lepiej sie przygotowac, pewnie ze strach jest caly czas ale coraz mniejszy,
trzymaj sie zosia, niech ci nerwy nie puszczaja, przeziebienie jest dobre bo organizm skupia sie na walce z nim a nie z zarodkiem, ja tez mialam jakis atak alergii na poczatku ciazy i tez sie udalo, potraktuj cala sytuacje na plus, pamietaj ze testy ciazowe do 1 usg-potem nie rob bo po co i glowa do gory, nie patrz na negatywne strony tylko pozytywne bo jestes tutaj przykladem ze sie udaje:-)
milego wieczoru
hope
panikowanie jest normalne, u mnie bylo tak ze robilam potem testy pomimo to ze usg to mialam w ciazy caly czas i pierwsze bardzo szybko, to potem 2 dni bylo ok i potem znow jakies napady niepewnosci, to wszystko jest normalne, za dlugo czekalysmy i jak juz sie to dzieje to nie wierzymy, ja nawet po porodzie patrzylam na mojego synka i nie wierzylam ze jest moj i ze to sie dzieje naprawde, moj maz mial tak samo! ale tak po roku chyba mi przeszlo WRESZCIE!
pamietam tez ze jak mnie cycki przestawaly bolec to tez panika, jak bylo nie dobrze to zle jak przestawalo to tez zle, jak bralam te moje hormony i zastrzyki to sie czulam zle bo przeciez w ciazy nie sa zalecane ale jak mialam odstawic po 1 trymestrze to tez czulam sie zle, wiem ze obawy ci mina po 3 miesiacach i wtedy zaczniesz sie na dobre cieszyc tym co sie stalo oraz wraz z rosnacym brzuchem beda dowody na to a potem czekaja cie cudowne chwile pierwszych ruchow i wtedy wyluzujesz, sorry dziewczyny ze sie tak rozpisalam...ale wszystkie was to czeka-bez wyjatku!!! i lepiej sie przygotowac, pewnie ze strach jest caly czas ale coraz mniejszy,
trzymaj sie zosia, niech ci nerwy nie puszczaja, przeziebienie jest dobre bo organizm skupia sie na walce z nim a nie z zarodkiem, ja tez mialam jakis atak alergii na poczatku ciazy i tez sie udalo, potraktuj cala sytuacje na plus, pamietaj ze testy ciazowe do 1 usg-potem nie rob bo po co i glowa do gory, nie patrz na negatywne strony tylko pozytywne bo jestes tutaj przykladem ze sie udaje:-)
milego wieczoru
hope