reklama
Witam
Dziękuje ze przyjęłyście mnie cieplutko i po przeczytaniu kilku stron forum widze ze zeczywiście tylke ciekawych informacji można sie dowiedzieć:-)
Asiiek co sądzisz o Invicta? jakie maja podejście do pacjenta?
Rozważałam z M od roku in vitro i podchodziłam do tego ze spokojem, ale jak już przyszło co do czego i ze mamy zacząć już na 100 % w tym miesiącu to obleciał mnie straszny strach i obawy masakra
Jak Kochane myślicie czy z mała nadżerka przeszkadza w in vitro?
Pozdrawiam~
Dziękuje ze przyjęłyście mnie cieplutko i po przeczytaniu kilku stron forum widze ze zeczywiście tylke ciekawych informacji można sie dowiedzieć:-)
Asiiek co sądzisz o Invicta? jakie maja podejście do pacjenta?
Rozważałam z M od roku in vitro i podchodziłam do tego ze spokojem, ale jak już przyszło co do czego i ze mamy zacząć już na 100 % w tym miesiącu to obleciał mnie straszny strach i obawy masakra
Jak Kochane myślicie czy z mała nadżerka przeszkadza w in vitro?
Pozdrawiam~
Ostatnia edycja:
Dellfina - ja tez tu nowa jestem i mam dużo pytań, ale na dziewczyny można liczyć - dobra rada a czasem głos rozsądku, to jest to czego bardzo wszystkie potrzebujemy.
Z tą nadżerką, to nie wiem - ale przecież zanim cokolwiek zaczniesz to będziesz u lekarza - on sam oceni na ile to przeszkadza. jak uzna, że trzeba się najpierw z nią rozprawić, to trzeba i już
I wtedy na spokojnie rozpoczniesz procedurkę
Dziewczyny po stymulacji - w którym dniu od rozpoczęcia np Gonalu czy innego leku stymulującego miałyście punkcję? Punkcja jest w znieczuleniu? Kurczę, zaczynam się bać? A myślałam, że podchodzę do tego spokojnie...
Z tą nadżerką, to nie wiem - ale przecież zanim cokolwiek zaczniesz to będziesz u lekarza - on sam oceni na ile to przeszkadza. jak uzna, że trzeba się najpierw z nią rozprawić, to trzeba i już
I wtedy na spokojnie rozpoczniesz procedurkę Dziewczyny po stymulacji - w którym dniu od rozpoczęcia np Gonalu czy innego leku stymulującego miałyście punkcję? Punkcja jest w znieczuleniu? Kurczę, zaczynam się bać? A myślałam, że podchodzę do tego spokojnie...
Ostatnio edytowane przez moderatora:
witaj Delfinko wśród nas :-)
Mada, u mnie stymulacja trwała niecałe dwa tygodnie, dzień punkcji wyznacza lekarz na podstawie średnicy pęcherzyków,
wtedy 36 godzin przed punkcją będzie zastrzyk z hCG - ovitrelle,
zabieg jest w znieczuleniu pod opieką anestezjologa, po wszystkim obudzisz się już w łóżku na sali - muszę powiedziec,
że ja się potem bardzo dobrze czułam,
nie potrzebowałam żadnych leków przeciwbólowych, choc wiadomo, jajniki są pokłute i będziesz je czuc.
Głowa do góry, nie ma się czego bac - naprawdę:-)
Mada, u mnie stymulacja trwała niecałe dwa tygodnie, dzień punkcji wyznacza lekarz na podstawie średnicy pęcherzyków,
wtedy 36 godzin przed punkcją będzie zastrzyk z hCG - ovitrelle,
zabieg jest w znieczuleniu pod opieką anestezjologa, po wszystkim obudzisz się już w łóżku na sali - muszę powiedziec,
że ja się potem bardzo dobrze czułam,
nie potrzebowałam żadnych leków przeciwbólowych, choc wiadomo, jajniki są pokłute i będziesz je czuc.
Głowa do góry, nie ma się czego bac - naprawdę:-)
MADA72-ja mialam punkcje po 11 dniach ale to zalezy od organizmu ale to tak mniej wiecej wypada,mialam ja w narkozie mozna znieczulenie ale sie za bardzo balam jak i za 1 razem tak i teraz za 2 i nic sie nie martw usopia cie i obudzisz sie juz po wszystkim ile juz trwa twoja stymulka?
ja mialam 8 dni stymulki, potem zastrzyk na pekniecie -po 36 h od zastrzyku i punkcja.....nie pekaj... dostaniesz znieczulenie i odlecisz na samolocie.......obusisz sie po wszystkim ......
reklama