reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

BetaBeta dzięki za dodanie otuchy , z tym fsh to było tak że kiedyś wyszło mi ok. 11 i lekarz przepisał mi jakiś lek i FSH spadło mi do ok. 8, a po jakimś czasie znowu mi podskoczyło do 11 (powtarzałam kilka razy) ale lekarz powiedział że jest to jeszcze norma i żebym się nie martwiła jak mu wspomniałam, że może to swiadczy o rezerwie powiedział że jestem jeszcze za młoda aby to była rezerwa, a o badaniu AMH nigdy mi nie wspominał, a teraz wyskakuje z tekstem, że musimy się śpieszyć.
Teraz idę na wizytę w środę na razie biorę potrójną dawkę gonal f i pojedyńczą menur i zobaczymy:-):-):-)
 
reklama
aniołeczku z tym in vitro różnie bywa.. a powiedz mi , co powiedzieli poprzedni lekarze na wasza decyzję??
jak zareagowali?? i jakie prawdopodobieństwo jest e Twoje dziecko mogłoby mieć wadę bądź wady jak w Twojej rodzinie??
badaliście się z mężem już??
 
ViKamciaG
Lekarze (było ich 2) Nic nie powiedzieli. Nie próbowali w jakikolwiek sposób nas odwodzić. Powiedzieli, że jeśli taka jest nasz decyzja to ok i że da się coś takiego zrobić. Badań żadnych nie robiliśmy Zastanawiamy się jednak nad tym. Na razie nawet porozmawiać nie możemy bo męża nie było w domu od 2 tygodni. jak przyjedzie w weekend to może nam się uda coś porozmawiać.
 
BetaBeta dzięki za dodanie otuchy , z tym fsh to było tak że kiedyś wyszło mi ok. 11 i lekarz przepisał mi jakiś lek i FSH spadło mi do ok. 8, a po jakimś czasie znowu mi podskoczyło do 11 (powtarzałam kilka razy) ale lekarz powiedział że jest to jeszcze norma i żebym się nie martwiła jak mu wspomniałam, że może to swiadczy o rezerwie powiedział że jestem jeszcze za młoda aby to była rezerwa, a o badaniu AMH nigdy mi nie wspominał, a teraz wyskakuje z tekstem, że musimy się śpieszyć.
Teraz idę na wizytę w środę na razie biorę potrójną dawkę gonal f i pojedyńczą menur i zobaczymy:-):-):-)

Ja tez myślałam że jestem jeszcze młoda :) okazało się jednak, że moje jajniki niekoniecznie :)
Zapytaj lekarza o hormon DHEA (i zerknij na wcześniejsze posty, m.in. Cross-Mind która więcej o tym leku pisała). Na zachodzie coraz częściej podaje się go na 'odmłodzenie' jajników, po paru m-cach przyjmowania 'produkcja' i jakość jajeczek wzrasta. Ja niestety tego leku nie toleruję, ale inne dziewczyny nie mają problemów. Może i tobie pomoże.
 
ViKamciaG
Lekarze (było ich 2) Nic nie powiedzieli. Nie próbowali w jakikolwiek sposób nas odwodzić. Powiedzieli, że jeśli taka jest nasz decyzja to ok i że da się coś takiego zrobić. Badań żadnych nie robiliśmy Zastanawiamy się jednak nad tym. Na razie nawet porozmawiać nie możemy bo męża nie było w domu od 2 tygodni. jak przyjedzie w weekend to może nam się uda coś porozmawiać.

to lepiej najpierw zróbcie badania żeby się dowiedzieć jakie jest prawdopodobieństwo..

a jeśli 2 lekarzy nic nie mówi to chyba czas zmienić na innego lepszego który wytłumaczy wszystkie za i przeciw , porozmawia o tych wadach , porobi badania.. i zaproponuje coś konkretnego a nie tylko przytaknie jeden z drugim i juz...:sorry:
 
Witajcie dziewczyny.Tak sobie Was czytam od wczoraj i postanowiłam sie dołączyć. Lecze sie w klinice IN VICTA w Gdańsku. Ja jestem po 4 nieudanych inseminacjach i 2 próbach in vitro. Aktualnie jestem w czasie 3 próby 8dni po transferze mrozaczków. Wczoraj byłam na badaniach i hcg jeszcze niestety nie rośnie:( Doktor mówi, że przy mrozaczkach to dopiero podczas 3 weryfikacji Hgc wzrasta. Czy to prawda? Nie wiem co myśleć, bo w sierpniu miałam podane swieżaczki(nic z tego) i hgc podczas 2 badania był ujemny co oznaczało, że ciąży nie będzie. Czy może któraś z Was mi odpowiedziec na własnym przykładzie, co z tym hcg?
 
Witam Was wszystkie po i przed!!! O dzidzie staramy sie od 3 lat paradoksalnie oboje z mezem jestesmy zdrowi ale los niestety nie jest dla nas łaskawy. Od roku "lecze" sie w klinicec w szewcji po kilku monitorowanych nieudanych podejsciach mielismy insemke niestety tez nie udaną. Lekarka odradziła kolejne inseminacje poradziła IVF 23/01 rozpoczełam w 2dc zastrzyk 200 PUREGON i tak przez 4 doby potem dołaczył kolejny zastrzyk 0,25 ORGALUTRAN dawke puregonu zmiejszyli do 150 w sumie 10 dni kucia w brzuch, w miedzy czasie badania krwi i USG. Wczoraj ostatni zastrzyk PREGNYL 5000 a jutro punkcja. Wszystko to znosze dobrze jedynie piersi urosły i bola nie miłosiernie. :szok:
Duzo optymizmu wnosza te którym sie udało ale jest tez sporo dla których zabrakło szczescia. Super dziewczyny ze sie trzymacie razem i wspieracie wiem sama po sobie jak ciezko sie to znosi w samotnosci i do tego w obcym kraju.;-)
 
Witam Was wszystkie i serdecznie pozdrawiam. Jestem w podobnej sytuacji jak Ty, Adunia - tez mieszkam na obczyznie, oboje z mezem nie mamy zadnych problemow a jednak od kilku lat nie udaje nam sie zostac rodzicami. Zdecydowalismy sie wiec na ta, mam nadzieje, super metode.
Tez wlasnie jestem po punkcji, ktora ku mojemu zdzwieniu odbyla sie jedynie w znieczuleniu miejscowym i uczucie bylo takie samo jak przy regularnym badaniu USG ( wiecej obaw niz bolu ).Teraz czekam na wyniki i transfer. Mam nadzieje, ze Ty tez, Adunia, zaliczylas niestresujaca punkcje. Trzymajcie sie babeczki
 
reklama
W takim razie i ja sie ujawnie jako nowa staraczka.
Też Was czytam od kilku dni i teraz pora na mnie. Jestesmy w trakcie IVF/ICSI, znaczy sie wczoraj mialam transfer. Co do mnie to dali mi cos ( nazwy nie pamietam) ale wytlumaczyli mi, ze to dziala jak pigulka gwaltu. Ja ( podobno) bylam przytomna, nic nie nie bolalo i nic nie pamietam od momentu pozolenia sie na stole do momentu przywiezienia mnie do sali pozabiegowej.
Ps. ciesze sie, ze nie jestem sama na obczyznie! I ze moge Was poczytac. Pozdrawiam!
 
Do góry