reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Witam wszystkie nowe forumowiczki :)))

Dziewczyny HELP mój progesteron spadł z 25 ng/ml na 18,2 ng/ml . Podobno poziom krytyczny to 15 ale i tak mam mega doła . Jestem już na końcu 12 tygodnia i lekarz stwierdził , że produkcje progesteronu zaczyna przyjmowac łożysko ale i tak się martwię strasznie . W normach niby sie mieszczę- jeszcze- ale skoro spadł mi wynik to chyba coś nie tak , lekarz mówi , że raczej jest dobrze , chyba uduszę go za te słowa bo przez telefon nie było jak :wściekła/y: . Jutro mam wizyte ale u innego lekarza a w swojej klinice będę dopiero w poniedziałek , chyba zawału dostanę przez ten weekend. Jak myslicie powtórzyć badanie w poniedziałek ? Wyczytałam w necie , że progesteron jest bardzo pulsacyjny i skacze góra , dół no ale żeby tak lecieć od razu na łeb na szyje ! Może wiecie coś więcej na ten temat to błagam napiszcie coś bo już płakac mi się chce :-(
 
reklama
Dodorka nie martw się napewnowszystko jest OK. Pamiętaj że nerwy nie są dobre. Myśl pozytywnie, jutro idziesz do ginka i zobaczysz że wszystko będzie dobrze.
A tak swoją drogą to ja się martwię że mi się jakies badziewie po punkcji przyplątało - jakbym miała wszystko z papieru ściernego - może to po lutce??? Mam nadzieję, że jest OK i będę mogła mieć crio.

Dodorka trzymam kciuki i napisz co tam bo się będę martwić.
 
Dodorka nie martw się, nerwami możesz sobie tylko zaszkodzić. Jutro idziesz do ginka i zobaczysz, że wszystko jest OK. Progesteron jest wydzielany pulsacyjnie i jego poziom potrafi zmieniać się nawet kilka razy w ciągu dnia. Nie wiem niestety jak jest z nim w czasie ciąży, ale jeśli nawet jest ciut niski to pewnie dostaniesz jakiś piguły... Głowa do góry i napisz po wizycie bo będę sie martwić. Ściskam WAS mocno.
 
Matylda, witaj w "klubie". Moge zapytac sie ile zarodkow Ci podano i czy jakies zamrozono na przyszlosc? Ja bede miala jutro transfer i doktor planuje zaaplikowac mi az 3 sztuki. Potem zobaczymy jak rozwinie sie sytuacja. Dodam, ze bylam w ciezkim szoku jak po punkcji pielegniarka przyniosla mi kawe. Naczytalam sie sporo o odstawieniu uzywek a tu w takim momencie zaczeli mnie "podtruwac". Chyba wiec diety i tego typu sprawy nie maja wiekszego znaczenia w tej sytuacjii. Oczywiscie dziekuje wszystkim zaawansowanym w pisaniu Forumowiczkom za tak cenne uwagi, zwlaszcza dla nas poczatkujacych.
 
Witam wszystkie staraczki jak również wszystkie dziewczyny, którym już się udało:-) .Jestem nowa, ale podczytuje forum od kilku tygodni i trzymałam kciuki wiele za z Was żeby po transfererze zarodeczki się zagnieździły i żeby beta dobrze rosła. My również z meżem postanowiliśmy poszukać przyczyny braku potomstwa i zgłosiliśmy sie do kliniki leczenia niepłodności Novum, w skrocie oboje mamy juz po 30-stce, poltora roku temu zaszlam w ciąze naturalnie ale w 9 tyg ciąza obumarła, mialam lyzeczkowanie, od tego czasu nie moge zajsc w ciaze, jestesmy juz po 1 wizycie w Novum i jestem troche zszokowana -doradzcie prosze bo jestem zielona!!!, poniewaz mialam juz komplet badań pani doktor zlecila tylko jeszcze raz fsh, lh i progesteron oraz morfologie no i badania cytogenetyczne. W ostatnim cyklu była owulacja wiec Pani doktor zasugerowała monitoring i naturalne starania a potem ewentualnie inseminacje i sprawdzanie drożności jajawodów jesli sie nie uda, na moje sugestie ze chyba mam pco, co wnioskuje z objawow stwierdzila ze za duzo czytam internet a po usg stwierdzila ze chyba mam racje bo widac wianuszki niepeknietych pecherzykow,ale olała temat. Kurcze poczułam się dziwnie myślalam ze w Novum zajmą się mną profesjonaliści a tu dupa. Doradźcie coś czy ja przesadzam czy trafiłam do złego lekarza i kliniki??
Dodam, że jestem z Warszawy i tutaj szukam kliniki. Czy powinnam isc do innego lekarza albo innej kliniki? Doradźcie prosze!!!
 
dodora nie martw się. Na pewno wszystko bedzie ok. Po prostu łożysko potrzebuje może wiecej czasu, żeby się obudzić. Ja dawki progesteronu (luteiny) odstawiałam stopniowo i szczerze mówiąc brałam trochę dłużej niz zalecił mi lekarz. Zadzwon może do lekarza i powiedz jaka jest sytuacja.
Poza tym witam wszystkie nowe dziewczyny. Mam nadzieje, że wszystkim się uda.
aga7602 - ja chyba wybralabym innego lekarza albo nawet inna klinike, chociaz o novum slyszalam same dobre opinie. Może z tą lekarką jest coś nie teges. No sama nie wiem
 
Aga7602 ja miałam przy pco robioną operacyjnie laparoskopię (z elektrokauteryzacją jajników). Po 7 miesiącach wróciła mi @ i zaszłam naturalnie w ciąże. Poczytaj sobie na ten temat. Oczywiście trzeba się z ty liczyć że nie działania 100% a jej działanie też jest na jakiś czas, nie na trwałe. Polecam z całego serca. Ja robiłam w Białymstoku.
 
Dodora test prenatalny z krwi określa ryzyko wystąpienia takich chorób jak: Down's, Edward's, Patau's, CdLS, SLOS, Turner's, Triploidy, NTD. Płaciłam za nie dodatkowo 250zł. W moim centrum jest to standardowe badanie
 
Hej vane76! Wczoraj miałam punkcje która jak sama mówisz owszem była nie stresujaca i bezbolesna. Ale tego co sie ze mna działo po powrocie do domu i kiedy znieczulacze pusciły nie da sie opisac słowami. Ja raczej jestem wytrzymała na ból ale ból był nie miłosierny ja nie płakałam ja wyłam. Ale powtarzałam sobie ze warto oby sie tylko udało. W poniedziałek transfer mam nadzieje ze mniej bolesny.....
 
reklama
Matylda78! Troche mnie zaskoczyłaś ta PIGUŁKA GWAŁTU :szok:Ja podczas transferu byłam przytomna i widziałam na monitorze kazde ukucie w pecherzyk potem pokazali mi szesc pobranych jajeczek. Mam nadzieje ze podczas transferu nie dadza ci kolejnego świnstwa;-)
 
Do góry