Hej dziewczyny,
mój eMek odebrał wyniki i jest już po wizycie u dr B. w VL i tak…
….. badanie nasienia wyszło gorsze niż to pierwsze z przed 2 miesięcy
a myślałam że gorzej być nie może!!!
Nie nadawało się nawet do szegółowego rozpisu.
Opisano je tak: „w osadzie po odwirowaniu stwierdzono obecności pojedyńczych plemników”.
Pozytywna wiadomość to taka, że cos tam żyło i udało się to zamrozić, kolejną porcje nasienia zamrozić mamy 17-go. Generalnie dr B. mówił że lepiej byłoby zamrozić to nasienie z pierwszego badania no ale cóż łudziliśmy się że po witaminach będzie lepiej ://
Doktor B. hmmm zrobił eMkowi usg wykrył u niego żylaków powrózka nasiennego prawego jądra, wyklucza jednak by było to przyczyną tak złych parametrów nasienia. Proponuje zastanowić się nad zabiegiem usunięcia żylaków za rok, dwa ażeby w przyszłości nie odczówał on bólu z tego powodu. Doktor twierdzi ze zabieg może nieznacznie wpłynąć na poprawę nasienia lecz niesie ze sobą ryzyko całkowitego zaniku nasienia… kazał się cieszyć z pozytywnego wyniku kariotypu, brać nadal specyfiki wzmacniające bo jak twierdzi może i mniej jest tego nasienia ale moze ono być mocniejsze dzięki witaminkom które eMek popija. Przyczyn takiego stanu rzeczy oczywiście nie umie podać… powiedział eMkowi że to być może takia jego uroda i jakaś specyficzna budowa jąder, która nie pozawla na poprawne działanie. Wszystkie wyniki eMka jeśli chodzi o hormony jest jak najbardziej ok. Przeciwskazań co do ICSI nie ma, tak więc mam nadzieje że bedziemy działać w końcu w tym październiku.
10-go ide do ginki ustalić plan działań.