reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ja się nie nadaję do leżenia, ja muszę coś robić, a taka sobie operacyjka mnie nie powali. Ale fakt trochę polatałam i brzuch ciągnie. Spoko dam radę. Ja na swojego mężusia mówię Słoneczko albo Kiciuś:) Nienawidzi jak na niego mówie misiek:) Może była żona tak na niego mówiła :) hahahahahahaha:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D


Ewelinka, mój też nie lubił, ale po tylu latach się już przyzwyczaił :-)
Nawet na walentynki dostał bokserki z napisem: dla misia :-)
Ja mówiła na naiego była żona to nie wiem :-)
 
szczesciaro jak sie czujesz?
sprobuje sie zalapac na 'do skutku', ale czuje ze nic z tego, stara jestem i AMH i FSH kiepskie. ale sprobuje na pewno.
Natka
tez sie z takim mlodzikiem zadajesz? :)

BETI ja w sumie czuje się normalnie cycuszki mi się powiększyły:-)troszkę są wrażliwsze, brzunio czasem albo jajnik cos zaboli ,ale generalnie nie jest żle trochę marudzę nie mam apetytu nic mi nie smakuje choć nie wiem czy to nie za wcześnie na takie objawy ale tak mam. Zmniejszyli mi o dwie tabletki dawke Lutka i o jeden estrofem mniej dziennie.Następna wizyta i badanko krwi w piątek i do piątku mam zwolnienie oczywiście :tak:wiec postram się przygotowywać do obrony:tak:Co do tego do skutku to chyba nie o wiek chodzi tylko o rezerwę jajnikową i DNA plemnika jak jest ok to Cię kwalifikują bynajmniej jak my się staraliśmy to tak nam powiedział że jak te dwa badania będą oki to zostaniemy zakwalifikowani, i udało się choc jak mieliśmy płacić to się zorientowaliśmy że mamy nie ta karte bo mieliśmy kartę normalnego ivf-4300(takie jednorazowe że tak to ujmę)pytamy ich a oni że o to lekarz się pewnie pomylił akurat mieliśmy wizytę dopieliśmy formalności tu kwota 9600 do zapłacenia ale przynajmniej wiedzieliśmy że jak się nie uda to przy następnym podejściu i ewentualnym kolejnym bo wiadomo że po naszych przejściach i porażkach staralismy się i na to przygotować- będą nas interesowały tylko leki a cały koszt procesu czyli te 4300 za ewentualnym każdym razem już nie i zdecydowaliśmy się na to do skutku i udało się i wierzę będzie trwało , a potem za jakiś czas skorzystamy z naszych mrozaczków żeby mieć baby wiecej:-)
 
Dziewczyny,
po naszych wczorajszych dyskusjach i cenach za IVF jakie tu padly (30 tys! ale to moze za kilka inseminacji, droznosc, wiztyty, hormony i rok leczenia?) zadzwonilam do Invicty i mojego Novum, i ceny okazuje sie ze roznia sie nieznacznie (nie mowie o badaniach, ale te i tak robie poza klinika za 1/3 ceny). Wypytalam o detale i za calosc 1 pelnego zabiegu (wizyty+leki+stymulacja+monitoring+pobranie+zaplodnienie) Invicta chce do 11tys, a Novum do 12tys.

Znalazlam natomiast znaczaca roznice pomiedzy klinikami: Invicta mrozi komorki jajowe a Novum zarodki!

I tu sie sklaniam ku Novum, bo zarodki= udane juz zaplodnienie, czyli pod nazwa 'mrozaczki' kryje sie zalazek ludzika (dodam ze problemow natury etycznej nie mam, a ktos moze miec). Invicta mrozi komorki, czyli problem etyczny odpada, ale tez nie wie sie na czym sie stoi, bo pobrane wczesniej komorki po rozmrozeniu moga byc nieuzyteczne.

Mysle ze narazie sprobuje w Novum, ale musze to jeszcze dobrze przemyslec.

Aga,
programu 'do skutku' juz niestety nie ma, chyba za duzo chetnych bylo.

Marchewka,
a twoje pingwiny to zarodki czy komorki? nie pamietam gdzie sie leczysz.

Dr. Łukaszuka ktos poleca?
 
ja się leczę w invimedzie na rakowieckiej. tutaj za ivf płacisz max 11 tysi.
moje pingwiny to zarodki po podziale na 4 lub 8 komorek.
samych komorek nie mroza tylko zarodki
 
ja się leczę w invimedzie na rakowieckiej. tutaj za ivf płacisz max 11 tysi.
moje pingwiny to zarodki po podziale na 4 lub 8 komorek.
samych komorek nie mroza tylko zarodki

Marchewka,
czyli wszedzie ceny mniej wiecejpodobne. chyba trza probowac tam gdzie sie dobrze czujesz i ew. pozniej zmienic klinike.
 
to napewno. ale to pewnie zależy ile leków wykorzystasz czy tylko dla siebie czy tez dla partnera
w invimedzie nie czuje się jak na tasmie a w novum tak odbieram podejscie do personelu bylam tam na kilku zabiegach
 
reklama
Do góry