reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

moja znajoma zapłaciła ok 30 tysi ja zapłaciłam 9800
a maksymalnie w invimedzie można wydać 11 tysi.
ja miałam oszczędność na lekach bo szłam krótkim protokołem dlatego zapłaciłam tylko tyle
 
reklama
Co do wydania wynikow... Mam za soba dyskusje z 'przemila' pielegniarka w publicznej sluzbie, ktora mi zerknac z odl. 50cm na moj wynik cytologii pozwolila, trzymajac kurczowo swoja karteczke... Na nic sie zdala gadka ze to moj wynik!!! Wiec trzasnelam drzwiami i nigdy tam nie wrocilam...



normalka, u nas nie ma co z państwowej służby zdrowia korzystać.....
 
Aga
szczesciaro jak sie czujesz?
sprobuje sie zalapac na 'do skutku', ale czuje ze nic z tego, stara jestem i AMH i FSH kiepskie. ale sprobuje na pewno.
Natka
tez sie z takim mlodzikiem zadajesz? :)
 
za ich dwoje:-)
novum jest strasznie drogie. 1-ceny za badania kosmiczne, 2- leki samemu kupujesz, 3- kaszta wizyta badania każdorazowo płatne.
w invimedzie mam pakiet
zaliczka 4500 na leki i wizyty a pozostała kwota jaką płacisz jest różna w zależności ile wyjdzie za leki ale nie przekracza w sumie 11 tysi
 
30 tys???
za sam proces IVF od momentu stymulacji do transferu???
zanim sie na nich zdecyduje, ustale dokladnie ile chca ze mnie sciagnac!
ja sie zabije, to by oznaczalo ze mnie nie na 3 proby a na 1 stac...
 
Ja też lecę do łóżka, poprzytulać się troszkę z moim M. Tyle kobity w domu nie było, to niech się nacieszy.

Co do państwowej służby zdrowia to ostatnio byłam kilka dzionków, leżałam i mogę coś powiedzieć. Trochę się zmieniło - na wejściu dostaje się bransoletkę all inclusive, bardzo miło, od razu z progu czujesz się jak na wakacjach:):):) Sala operacyjna i cała reszta wygląda jak ze średniowiecza, ale co tam, grunt że super lekarze. Siostruchny teź były spoko, cały czas pytały czy boli, czy coś podać. Tak więc ful profeska. Byłam w Instytucie Matki i Dziecka.
Przecież to nie ich wina, że darmozjady z ZUS wszystko rozwalą.
 
jak masz pingwiny to późnie płacisz tylko za transfer czyli 1000 tak samo jest u mnie w klinice.
mi zamrozili 11 zarodków a dwa włożyli
 
reklama
30 tys???
za sam proces IVF od momentu stymulacji do transferu???
zanim sie na nich zdecyduje, ustale dokladnie ile chca ze mnie sciagnac!
ja sie zabije, to by oznaczalo ze mnie nie na 3 proby a na 1 stac...
 
Do góry