reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Aaaa to teraz już jestem o wiele mądrzejasza :-) Chociaż nie wiem zbytnio na czym polega róznica w in vitro a ICSI i co jest lepsze ? Sorki za tak banelne moze pytania, ale Wy tu juz takie obeznane w tym wszytkim :-)
 
reklama
nie ma co lepsze....
jak sa pojedyncze plemniory to trza ICSI - wyjscia innego nie masz....przy ivf trza miec znacznie wiecej plywakow, a do icsi wystarczy kilka
 
Cześć dziewczyny,
1 raz na forum, mozna się przyłączyć? :)

Co prawda nie po in vitro ale z zamiarem, więc chętnie się dowiem jak było u was.
Jak w przypadku kilku z was nie stwierdzono powodu niepłodności poza moim wiekiem (35 lat, kiepskie FSH i AMH, ale nie tragiczne). Mysle o in vitro zamiast o kilku próbach inseminacji- nie mam niestety czasu na wiele prób i kolejnych badań (nie wiem co ze śluzem, jajowodami itp, hormony i wirusy odhaczone), bo jestem coraz gorszym producentem jajeczek :) Niestety te które udaje mi się wyhodować nie wiadomo czy są w ogóle pełne, a często zamieniają się w torbielki i jestem systematycznie na zmianę stymulowana albo poddawana antykoncepcji.
Nie wiem czy mogę tak po prostu zdecydować, że inseminacja odpada na rzecz in vitro? Jak było u was? komuś sie udało i kiedy? chętnie posłucham dobrych i złych wieści no i porad- co powinnam wiedzieć przed?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witajcie Kochane,
BetaBeta, witaj w gronie...u mnie rowniez FSH na granicy, bo =10.5, wiec nie ma na co czekac. Leczymy sie w UK i tu lekarz od razu zasugerowal IVF, mimo ze z nasieniem mojego M kwalifikujemy sie wg polskich pojec do inseminacji. Ale zakladajac ze inseminacja klasuje sie na 5% powodzenia a IVF na 30%, wypada na to drugie, bo szkoda czasu...Tu przynajmniej wiemy ze na kase nas nikt nie naciaga, bo wszysko refundowane.

Dziewczyny, a swoja droga widze ze sie dzieje, oj dzieje...kiedys te cierpienia zostania nam wynagrodzone...
mam nadzieje Ewelinko ze sie wszysko ulozy...kahaaa...niech to bedzie ciaza...
Aga...odezwij sie, lolitka jak Twoje samopoczucie, dorocia...a gdzie Ty sie podzialas...natka...witaj po powrocie...
katja111...zgadzam sie z lolitka, ze to moze byc troche naciagane. U mnie w szpitalu wyraznie powiedzieli ze przy zamrazaniu nasienia duza czesc z tych plemnikow ginie. I mowili ze u dawcow to nie ma znaczenia bo zazwyczaj ich nasienie jest bardzo dobrej jakosci, wiec ma co ginac. Czy lekarz podal powody dla ktorych trzeba bedzie zamrazac plemniczki, a nie bedzie mozna skorzystac ze swiezynek?
 
witam,
Właśnie rozpoczynamy nasz kolejny krok czyli ICSI. Jestem w protokole długim i na razie biorę decapeptyl. Jak często miałyście biorąc potem Gonal robione oznaczenia estradiolu i jak długo brałyscie Gonal?
 
Hejka kochane kobitki komp mi padł i dopiero dzis go odzyskałam po naprawie, dlatego mnie nie było bardzo bardzo bardzo mi was brakowało. Powiem krótko dziś o godzinie 19:33 zadzwonił lekarz to była IIweryfikacja i powiedział że jestem w ciąży:-):-):-):laugh2::laugh2::tak::tak::tak::tak:
Jak ja się czuje mówię wam życze tego wszystkim staraczkom tego się nie da opisać, po pierwszej weryfikacji zadzwonił i zwiększył mi leki tzn. biorę lutka dopochwowo codziennie 24tabletki , doustnego lutka 12 i 3 estrofemu dopochwowowo wiec faszeruję się na maxa ale wierzę że warto.
Mrozaczki mamy 3, biorę się za nadrabianie zaległośći w czytaniu wątku :tak:

[QUOTE=aska440;4975061]czesc
troszke mnie tu nie bylo ale podgonilyscie z tematami. Ja dzisiaj mam tranferek no zobaczymy czy druga próba się uda
Powodzonka dziewczyny [/QUOTE]
Asieńko trzymam kciukasy za twój transferek pewnie zaraz przeczytam co i a jak poszło, bo tak powolutku nadrabiam ten czas kiedy mnie tu nie było;-)

ja 8 a aga 4, bo ona miala blastki! fuksiara! i sie do tego nie odzywa i nie wiemy jak jej eskimoski! malpiszon po prostu![/QUOTE]
Kochana żaden małpiszon ;-)to komp wstręciuch jeden nawalił;-)

Kahaaa trzymam kciuki żeby twoja betka była ciażą , mi lekarz dziś powiedział że napewno jestem w ciąży że betka wysoka bardzo że normalnie w czwartek III weryfikacja potem następne i będzie dobrze oczywiście do pracy mam narazie nie wracąć żeby jak to powiedział mniej wiecej nie zepsuć czegoś po drodze, dobra zmykam dzisiaj ja po tej lutce chyba straszny spioch jestem
Buziolki już teraz powinnam być codziennie komp się chyba nie zepsuje więcej:-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Aga27 hope GRATULUJĘ!!!!!!!!! I trzymam mocno kciuki!!!! Oczywiście trzymam za wszystkie, a za Ciebie teraz szczególnie, zebyś utrzymała tą ciążę, bo wiem jakie to cudowne uczucie mieć maleństwo pod sercem! Będzie dobrze!
 
Aga27 hope GRATULUJĘ!!!!!!!!! I trzymam mocno kciuki!!!! Oczywiście trzymam za wszystkie, a za Ciebie teraz szczególnie, zebyś utrzymała tą ciążę, bo wiem jakie to cudowne uczucie mieć maleństwo pod sercem! Będzie dobrze!
Anecia nie dziękuję ja wierzę całym serduchem że uda sie nam byc razem 9miesięcy:tak:tak długo czekaliśmy na ten nasz mały cud,:tak:jestem taka szczęśliwa a jednocześnie się boję, wiadomo czego , ale będę dzielna i tryskanie optymizmem co jest nam i fasolce bądz fasolkom potrzebne:tak:
Generalnie to czuję się w miarę choć brak mi apetytu, wiec biorąc pod uwagę to c dziewczny pisza na wątku o pierwszych objawach mogę uznać że też mnie to dopadło, ale będę jeść żeby nasze blastusie rosły:laugh2:
 
reklama
Agus - fantastyczne wiadomosci. GRATULUJE KOCHANA:-)


Cześć dziewczyny,
1 raz na forum, mozna się przyłączyć? :)

Co prawda nie po in vitro ale z zamiarem, więc chętnie się dowiem jak było u was.
Jak w przypadku kilku z was nie stwierdzono powodu niepłodności poza moim wiekiem (35 lat, kiepskie FSH i AMH, ale nie tragiczne). Mysle o in vitro zamiast o kilku próbach inseminacji- nie mam niestety czasu na wiele prób i kolejnych badań (nie wiem co ze śluzem, jajowodami itp, hormony i wirusy odhaczone), bo jestem coraz gorszym producentem jajeczek :) Niestety te które udaje mi się wyhodować nie wiadomo czy są w ogóle pełne, a często zamieniają się w torbielki i jestem systematycznie na zmianę stymulowana albo poddawana antykoncepcji.
Nie wiem czy mogę tak po prostu zdecydować, że inseminacja odpada na rzecz in vitro? Jak było u was? komuś sie udało i kiedy? chętnie posłucham dobrych i złych wieści no i porad- co powinnam wiedzieć przed?
Witaj na forum.....i w klubie invitrowiczek:)
jesli finanse pozwalaja - dawaj ivf od razu bo wiek masz taki, ze nie ma co czasu marnowac na inseminacje. Jak dlugo sie staracie?

witam,
Właśnie rozpoczynamy nasz kolejny krok czyli ICSI. Jestem w protokole długim i na razie biorę decapeptyl. Jak często miałyście biorąc potem Gonal robione oznaczenia estradiolu i jak długo brałyscie Gonal?

Kazdy bierze co innego...ja Gonalu np nie biore ani nie bralam. Estradiol mialam tylko raz, przed stymulka po wyciszaniu zeby zobaczyc czy dobrze wyciszona jestem. A gonadropiny kazdy ma inaczej...od 10 dni do 16 dni w zaleznosci jak Twoj organizm reaguje....
 
Do góry