reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Przy wyjściu z kliniki dano mi wytyczne leżeć i odpoczywać, leżej i odpoczywać. Tryb życia fotelowo-kanapowy. Nie wykonywać gwałtownych ruchów itp itd. Powiedzieli że mam leżeć do testu. A potem zobaczymy:)
 
Kahaaa kochana ja też mam nadzieję że mój organizmek zachowa się dobrze jak zawsze i wszystko pujdzie zgodnie z planem i tym razem zakończy sie ciążą. JA biorę Diphereline i Gonal, staram się mało o tym mysleć nie stresowac żyć normalnie bez żadnych diet itp. Oczywiście te leki wpływają na moje humorki, bo spadki nastrojów mam bardzo częste wiec myśłe że to to, a męzuś cóż stara się jakoś oszczędzać , ale raczej wszystko toczy się normalnym rytmem.
wierzę że obie wychodujemy mnóstwo pięknych jajeczek i że wszytskie zostaną pięknie zapłodnione;-);-);-)i te podane zamieszkają w naszych brzuszkach na 9mcy:tak::tak::tak:a mrozaczki poczekają na swoją kolejkę;-)
latwo powiedziec nie stresowac! tez nie stosuje zadnej diety i pracuje normalnie (a przynajmniej chodze do pracy normalnie, bo z praca to roznie - wiecej czasu spedzam na forum niz rzeczywiscie pracujac!), nie oszczedzam sie szczegolnie i nie wiem czy to dobrze czy zle. zaczelam pic tylko duze ilosci wody i jesc suszone owoce, a i to chyba tylko dlatego, zeby miec minimalne poczucie kontroli nad cala sytuacja. chcialabym sprobowac akupunktury, ale nie znam nikogo kto by mogl mi kogos polecic a nei chce isc do byle znachora. no coz, to moj pierwszy raz i juz przestalam wierzyc, ze sie tak od razu uda, ale mam 3 proby za darmo wiec bede probowac... w koncu sie powiedzie!!!
a teraz trzeba sie skupic na produkcji jajek;-) kokoko
 
Cześć dziewczyny ! Jestem na tym forum nowa.Wczoraj poczytałam troszkę Waszych opowiesci na temat in vitro i jakos tak mi lepiej, że wzajemnie siebie wspieracie. ja praktycznie rozpoczynam dopiero całą procedurę - w tej chwili maz jest na 40 dniowej terapii hormonlanej ( jego plemniczki sa zbyt słabe) jesli przyniesie to jakieś efekty to bedziemy je mrozić jesli jednak nie to chyba zdecydujemy się na bank nasienia. Strasznie boję sie czy damy radę przez to przejść. Pozdrawiam Was serdecznie
 
Przy wyjściu z kliniki dano mi wytyczne leżeć i odpoczywać, leżej i odpoczywać. Tryb życia fotelowo-kanapowy. Nie wykonywać gwałtownych ruchów itp itd. Powiedzieli że mam leżeć do testu.

Zle powiedzieli konowaly jedne....Zadnych gwaltownych ruchow i owszem. Zadnych przeciazen itd...ale w miare normalnie chodzi, spacerowac, a nie lezec. Mozna troszke wiecej lezec niz zwykle ale na pewno nie non stop...Zyc normalnie...

Cześć dziewczyny ! Jestem na tym forum nowa.Wczoraj poczytałam troszkę Waszych opowiesci na temat in vitro i jakos tak mi lepiej, że wzajemnie siebie wspieracie. ja praktycznie rozpoczynam dopiero całą procedurę - w tej chwili maz jest na 40 dniowej terapii hormonlanej ( jego plemniczki sa zbyt słabe) jesli przyniesie to jakieś efekty to bedziemy je mrozić jesli jednak nie to chyba zdecydujemy się na bank nasienia. Strasznie boję sie czy damy radę przez to przejść. Pozdrawiam Was serdecznie

Witam. Dacie rade - my pomozemy. A co do plemniczkow - czemu bank nasienia a nie ICSI? Jak jest ich malo i sie slabo ruszaja to spokojnie mozna brac material do ICSI.... Tak dlugo jak znajdziecie chocby kilka sztuk zywych - nawet jesli sie nie ruszaja - to mozecie smialo miec dzidzie z meza plywakow
 
No nie wiem taką wiadomość przekazał mi lekarz, że jeżeli nie bedzie zbyt ruchliwych plemników to mamy pomysleć o banku nasienia. Mąż w dzieciństwie chorował na świnkę i po kilku latach przeszedł też jakiś zabieg na jądrach i tych plemików jest podobno mało więc mamy spokojnie pomyśleć o banku niesienia. Nie wiem co zrobić bop jesli juz zdecydujemy sie skorzystać z banku to moze lepiej wczesniej zdecydowac sie na inseminację nasieniem dawcy a jesli to nie wyjdzie to dopiero na in vitro.... Mam metlik w głowie ...
 
Witajcie Dziewczyny!

Mam nadzieje ze i mnie przyjmiecie w swoje kregi. Od jakiegos czasu siedze na watku 'staramy sie'...A obecnie zostalismy z mezem skierowani na invitro. Wiec dopiero jestesmy na poczatku naszej drogi. U nas rowniez plemniczkow malo i slaba morfologia. U mnie wysokie FSH, wiec szkoda czasu an zabawe w inne metody. :happy2:. Poki co przed pierwszym zabiegiem jestem pelna nadziei i mam mnóstwo pytan. Przesledzilam Wasze wszyskie wypowiedzi od poczatku forum i znalazlam w nich mnostwo informacji. Ale pytanie ktore nurtuje mnie najbardziej dotyczy obecnie akupunkury. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Pozdrawiam goraco, bo zimno za oknem ;-)
 
reklama
Zalezy od finansow....Ciezka decyzja i bardzo indywidualna


Inseminacja znacznie tansza ale mnie skuteczna....

Jesli sie zdecydujecie na ICSI to wykorzystajcie material meza.... Moj ma 8 sztuk...i to nieruchliwe.... w zupelnosci wystarcza do ICSI wiec niech lekarz wam glupot nie gada... Robicie biopsje i ze swiezynek robicie zabieg

Witajcie Dziewczyny!

Ale pytanie ktore nurtuje mnie najbardziej dotyczy obecnie akupunkury. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Pozdrawiam goraco, bo zimno za oknem ;-)

Witaj Kati
Moje zdanie jest takie ze warto i ma to sens podparty wieloma badaniami naukowymi. Ja niestety nie stosuje bo sie bardzo boje igiel. Plus tutaj koszty sa dosc wysokie takich zabiegow, a trzeba ich kilku przed punkcja i po transferze... wiec sobie odpuscilam. Ale ogolnie polecam
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry