Kto po in vitro?

[JestemMama!]

Dużo dziewczyn siedzi w krzakach no właśnie wyłaniać się i dopisywać do kalendarza

O rany, czy jestem jedyną tu osobą, która ma jeszcze wszystko przed sobą?!
;-)

 

[Madame JS]

Dużo dziewczyn siedzi w krzakach no właśnie wyłaniać się i dopisywać do kalendarza

Tak sobie właśnie pomyślałam... proszę wyjść z krzaków i nie zostawiać mnie osamotnionej

 

[Madame JS]

@Madame JS ja Ci powiem szczerze, że tak szybko to wszystko poszło, że szok a powiedz podeszłaś teraz do iui jeszcze czy czekasz na wizytę ivf?

Podeszłam, nieudana, czekam na wizytę :-)

 

[Marta3130]

Dużo dziewczyn siedzi w krzakach no właśnie wyłaniać się i dopisywać do kalendarza

Mnie możesz dopisać w pon 20mam kontrol endometrium bo zbliżamy się do transferu

 

[Serduszkowelove]

Podeszłam, nieudana, czekam na wizytę :-)

No i super, odnośnie iui przykro mi , sama to przechodziłam ... zobaczysz jak to szybko pójdzie, ja jestem w szoku jak szybko

 

[Madame JS]

No i super, odnośnie iui przykro mi , sama to przechodziłam ... zobaczysz jak to szybko pójdzie, ja jestem w szoku jak szybko

Wiesz, to nie u nas... co najmniej 1-2 miesiące stracę, bo nasze centrum zamyka się na 3 tygodnie wakacji!

 

[Deess.]

Dużo dziewczyn siedzi w krzakach no właśnie wyłaniać się i dopisywać do kalendarza

ja mam wizytę 01.07

 

[Pola0702]

Dużo dziewczyn siedzi w krzakach no właśnie wyłaniać się i dopisywać do kalendarza

Mnie można dopisać do kalendarza 22 czerwca wizyta - przygotowanie do transferu po wyciszeniu macicy

 

[Karo5677]

Ja po odstawieniu leków czekałam prawie 2 tyg, u mnie zaczęło sie nagle i poleciało, skurcze jak poród, mega duzo krwi i skrzepów, wszystko na raz poprostu masakra ale oczyscilam sie sama całkowicie, potem tylko krwawiłam jak przy okresie. Na drugi dzien Pojechałam do szpitala tam zrobili mi USG i badania krwi wszystko było ok. Po 4 miesiącach znów byłam w ciazy.

No to długo ja leki dopiero we wtorek na wieczór odstawiłam ale było trochę krwi, skrzepów i teraz taki przezroczysty śluz z krwią. Czekam dalej bo czuję że jeszcze to przede mną. Idę od poniedziałku do pracy i ciekawa jestem czy mnie to tam nie zaskoczy ale nie chce siedzieć w domu i się dołować.
A czy ta kolejna ciąża była bez poronienia u Ciebie ?

 

[Elessi]

No to długo ja leki dopiero we wtorek na wieczór odstawiłam ale było trochę krwi, skrzepów i teraz taki przezroczysty śluz z krwią. Czekam dalej bo czuję że jeszcze to przede mną. Idę od poniedziałku do pracy i ciekawa jestem czy mnie to tam nie zaskoczy ale nie chce siedzieć w domu i się dołować.
A czy ta kolejna ciąża była bez poronienia u Ciebie ?

Ja bym sie bała chodzić do pracy, wogole wychodzić z domu po moich doświadczeniach. U mnie naprawde to tak poleciało ze nie zdążyłam dobiec do łazienki jak sie zaczęło a miałam moze z 5m od sofy. Krwi było mnóstwo, toaleta wyglądała jak rzeźnia. Miałam podpaske i spodnie a krew sie tak lała ze cała podłoga była zalana, szafki, pralka dosłownie wszedzie była krew. Weszłam do wanny zeby widzieć ile krwi tracę i wtedy sie zaczęło, dostałam skurcze i nagle zaczelam rodzic skrzepy wielkości talerzyków i jajo płodowe, tego nie dało sie powstrzymać czy zastopować, kontrolować. Poprostu organizm sam sie oczyszczał. Nawet nie chce sobie wyobrażać czegos takiego poza domem . Byłam przerażona nigdy nie spodziewałabym sie ze to moze tak wygladac. Po wszystkim cisnienie mega mi spadło ale pomogło napicie sie wody. Wiem ze każda dziewczyna przechodzi to inaczej wiec u ciebie moze byc zupełnie inna sytuacja. Na usg wyszło ze oczyscilam sie sama wiec sie ucieszyłam bo bałam sie łyżeczkowania. Teraz policzyłam ze nie czekałam 4 miesięcy tylko 2. Bo poroniłam w kwietniu a w czerwcu juz znowu bylam w ciazy. 4 miesiace minęły między transferami. Kolejna ciąża byla książkowa i skonczyla sie szczęśliwie .