Kto po in vitro?

[Kocka]

Znam dziewczynę co straciła dziecko w 38tc. Nagle przestało sie ruszać, pojechala na porodówkę i dziecko nie żyło, udusiło sie pępowina.

Wolę nie czytać takich historii straszne
Ja też już uzyskalam względy spokoj, bo niby 11tc ale teraz znów się schizuje

 

[madzia915]

Wolę nie czytać takich historii straszne
Ja też już uzyskalam względy spokoj, bo niby 11tc ale teraz znów się schizuje

Dokładnie, ja też niestety wolę unikać takich smutnych historii, wiem że one się zdarzają i to czasem nawet blisko nas (moja ciocia poroniła w 6 miesiącu ) ale im więcej czytam tym więcej się stresuję. Gdy byłam w ciąży 5 lat temu poprosiłam męża by na pół roku odłączył Internet I wiecie co naprawdę to była wspaniała decyzja. Nie czytałam nie stresowałam się. Gdybym czytała nadal po tym moim krwawieniu to chyba bym na zawał zeszła.
Powodzenia będzie dobrze tylko się nie zamartwiaj

 

[Nelka85]

Wolę nie czytać takich historii straszne
Ja też już uzyskalam względy spokoj, bo niby 11tc ale teraz znów się schizuje

Ja mam 19tc i wcale mniej się nie stresuje

Dokładnie, ja też niestety wolę unikać takich smutnych historii, wiem że one się zdarzają i to czasem nawet blisko nas (moja ciocia poroniła w 6 miesiącu ) ale im więcej czytam tym więcej się stresuję. Gdy byłam w ciąży 5 lat temu poprosiłam męża by na pół roku odłączył Internet I wiecie co naprawdę to była wspaniała decyzja. Nie czytałam nie stresowałam się. Gdybym czytała nadal po tym moim krwawieniu to chyba bym na zawał zeszła.
Powodzenia będzie dobrze tylko się nie zamartwiaj

To chyba świetny pomysł. Gdyby nie praca ślubnego to też bym tak zrobiła

 

[mArusia33]

29.09 brałam ślub, więc... będę świętować rocznicę na porodówce albo z pieluchami

nie ważne gdzie ważne że szczęśliwa

 

[Oleczka27]

nie ważne gdzie ważne że szczęśliwa

Najszczęśliwsza będzie, mam nadzieję ❤

 

[Magda 1234]

Wolę nie czytać takich historii straszne
Ja też już uzyskalam względy spokoj, bo niby 11tc ale teraz znów się schizuje

To właśnie ja te, można powiedzieć że odzyskałam spokój a teraz sama się znów boje ,przykre są to sytuację ale lepiej o nich nie czytać za wiele ...

 

[Elessi]

Wolę nie czytać takich historii straszne
Ja też już uzyskalam względy spokoj, bo niby 11tc ale teraz znów się schizuje

Ja tez myslalam ze jak minie 12t to juz bedzie spokój ale to nie mija juz nigdy potem sie schizujesz jak nie czujesz ruchów a po porodzie co 20 min sprawdzasz jak dziecko śpi czy oddycha Potem sprawdzasz kupki i dalej sie schizujesz czy wszystko ok cały czas cos. I ponoc juz tak przez całe zycie wiec ciąża to tylko trening

 

[miętowa25]

Znam dziewczynę co straciła dziecko w 38tc. Nagle przestało sie ruszać, pojechala na porodówkę i dziecko nie żyło, udusiło sie pępowina.

moja siostra urodzila się martwa w 40tc. Kilka dni przed terminem mama przestala czuć ruchy... lezala na patologii i kazali czekać samej i urodzić....

 

[Magdalena.Be]

@Emmka87 jak się czujesz po punkcji? , daj znać
Ja się cieszę, że w końcu weekend

 

[Aurora84]

Ja podobnie choć tylko 1 transfer za nami, poronienie 18 tyg. W 2 cyklu zaczęliśmy starania i bum, ciąża. 27.04 idę podejrzeć kropka trzymam kciuki za nas!

Pamiętam twoją stratę
To ty też na grudzień masz termin? Ale będzie fajnie mieć osobę w podobnej sytuacji. Na razie staram się nie świrować i podchodzić na spokojnie zwłaszcza, że nie mam jakiś większych objawów. Musimy kochana wierzyć że tym razem wszystko się ułoży i też będę trzymała kciuki za nas