reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

No to super, ja mam dzisiaj 5dc, jak pójdzie wszystko gladko to za 2 tygodnie transfer. Z pierwszej stymulacji mialam głównie klasy BB i 3 z przodu. Nie wiem dlaczego ale wszystkie chore, tym razem mialam o klasę wyżej i 4 z przodu i właśnie te okazały się zdrowe. Podczas swoich 2 stymulacji mialam 4 wczesne blastocysty z 5 doby, wszystkie chore. W mojej klinice na szczęście takie hoduje się do 6 doby... 2 wczesne blastki zdegenerowaly się 6 dnia, a 2 po przebadaniu okazały się z wadami. Dało mi to trochę do myślenia, czy przypadkiem stopień rozprężenia blastki nie jest ważniejszy od oceny węzła zarodka i trofoektodermy. Ale wnikać nie będę, mam zdrowe i z tego się cieszę 🙂a Ty ile masz przebadanych blastek?
Kiedyś była taka teoria jak twoja - stopień rozprężenia ważniejszy i nadal tak trochę jest. Jeżeli zarodek dojdzie do stadium minimum - pelna blastka - 3 to znaczy, ze ma wyższy potencjał niż 1AA nawet jeżeli tamten jest 3BB :-)
 
reklama
Nie, kariotypy mówią tylko o tym czy mąż nie ma nieprawidłowej ilości chromosomów. Fragmentacja DNA plemnika mówi o jakości materiału genetycznego, który przenosi plemnika. Jak Twój mąż jest wnetrem to w jądrach jest zbyt wysoka temperatura i plemniki mogą być uszkodzone. To może spowodować, że zarodki obumierają. Sprawdźcie to, dużo można poprawić podczas separacji plemników przed zapłodnieniem.
Dobrze zrobimy to badanie, mąż ma obustronne wnętrostwo i w wieku 8lat miał operacje, jedno jadro nie "uroslo" za bardzo i jest pojedyncze zwapnienie, a na drugim są poszerzone naczynia, naczyniapowrozki do 4 mm z odwróconym przepływem krwi podczas próby wysiłkowej więc lekarz stwiedzil że nie na sensu ich operować...
Operacje jąder często niewiele daja :( ale wystarczy Wam tylko kilka dobrych plemników, coś znajdą. Jeśli wyhodujesz dużo jajeczek to naciskaj żeby zapłodnili wszystkie. Zgodnie z polskim prawem zapladnia się tylko 6, ale łatwo da się to obejść. Jeśli mąż ma marne wyniki plemników to powinni się zgodzić na zapłodnienie wszystkich. Im więcej zarodków tym większą szansa ze sie uda. Zawsze pewna część będzie wadliwa genetycznie, i po drodze jest jeszcze wiele rzeczy, które mogą się schrzanić. Nie zawsze dojdzie do implantacji, nie zawsze ciąża się utrzyma. Lepiej mieć więcej szans niż mniej :)
Tak też zaproponował lekarz że przy kolejnym podejściu będą zapłodnione wszystkie komórki 🙂 myślę dopiero na wiosnę ruszać bo teraz idzie zima chyba raczej nie sprzyja stymulacji i transferom, ale do tego czasu chce zrobić wszystkie możliwe badania aby zwiększyć szanse. Dzisiaj byliśmy na badaniu seminogram po kuracji pentohexalem i ubichinolem od androloga, więc zobaczymy czy cokolwiek to dało żeby polepszyć plemniki 🙂
 
Hej:-) Czy udało się komuś in vitro przy fragmentacji 30% kiepskiej ruchliwości oraz 3% morfologii plemników ? Jestem tu nowa.. szukam wsparcia ❤️
Podobne wyniki i się udało. Tutaj nie ma reguł czasem sytuacja wyglada słabo… a pierwszy transfer ku zdziwieniu udany. Bywa, ze wyniki idealne a ciąży brak…To tylko cyferki a reszta to kwestia szczęścia :-)
 
Mi się wydaje że nawalił. Jeśli nie było by żadnych dojrzałych pęcherzyków to zgodzę się że tak się zdarza. Może nie tak leki dopasowane, może nie takie dawki, zbyt niskie amh i organizm nie odpowiedział na stymulację. Ale tutaj pęcherzyki były, ale niestety za późno wyznaczył termin punkcji i zdążyły pęknąć 😔
Popieram.. powinni zrobić kolejną w tych kosztach..
 
Kiedyś była taka teoria jak twoja - stopień rozprężenia ważniejszy i nadal tak trochę jest. Jeżeli zarodek dojdzie do stadium minimum - pelna blastka - 3 to znaczy, ze ma wyższy potencjał niż 1AA nawet jeżeli tamten jest 3BB :-)
Wśród 5 blastek z drugiej stymulacji mialam wczesną blastkę AA, w 6 dobie była 4aa, mimo wszystko miała 2 trisomie. Także to rozprężenie chyba ma większe znaczenie. Tak samo jak ilość blastomerów w danej dobie, komórki muszą się podwajać, te które uzyskały mniejszą liczbę komórek były wadliwe. W pierwszej stymulacji uzyskałam 11 zarodków w 3 dobie, w drugiej aż 16. Mam dokładne protokoły, prześledziłam szczegółowo każdy podział i te które miały np. 4 blastomery w 2 dobie, a potem 6 w 3 dobie, degenerowały się pozniej albo jak szły podziałem 3 bl., potem 5, czyli nie było podwojenia. Zarodek znowu, który szedł podziałem 2 bl. , potem 4bl i aż 12bl.w 3dobie jest zdrową blastką. Także na podstawie wielu moich zarodków, wyciągnęłam wnioski, że wczesne, nawet piękne, blastki rokują gorzej niż te bb, jak i również zarodki, które nie podwajają ilość swoich komórek w pierwszych dniach swoich podziałów.
 
reklama
Podobne wyniki i się udało. Tutaj nie ma reguł czasem sytuacja wyglada słabo… a pierwszy transfer ku zdziwieniu udany. Bywa, ze wyniki idealne a ciąży brak…To tylko cyferki a reszta to kwestia szczęścia :-)
Podobne wyniki i się udało. Tutaj nie ma reguł czasem sytuacja wyglada słabo… a pierwszy transfer ku zdziwieniu udany. Bywa, ze wyniki idealne a ciąży brak…To tylko cyferki a reszta to kwestia szczęścia :-)
A jaką metoda mieliście ? Nam zaproponowano IVF-MACS-IMSI z badaniem genetycznym zarodków.
 
Do góry