Dziewczyny dzis miałam wizytę,okazało się,że zamrozili mi 3 dniowy zarodek,a ja myślałam że blastocyste.Lekarz nie wpisała, że ma być hodowla do blastocysty,a tak chcieliśmy. Jest mi przykro,bo pozostałe 3 zarodki hodowane do 5 doby przestały się rozwijać ,nawet morula.A ten niby dobrze rokował i go zamrozili.I teraz nie wiem co zrobić.Boję się,że sytuacja się powtórzy,zarodek przestanie się rozwijać,lub będzie chory.I teraz opcja,transfer,czy odmrożą i hodowla do blastocysty,a potem transfer jak bedzie ok.Tak boję się ,że znowu może powtórzyć sie sytuacja ,że znowu będzie jakaś wada,i nie wiem już czy się podniosę po kolejnej stracie.
reklama
Kachar
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2021
- Postów
- 1 043
Ja prowadzę u tego od in vitro, jemu ufam , nie chcę zmieniać, poród też wstępnie mamy ustalony że on będzie odbierałDziewczyny czy ciąże po in vitro prowadził/prowadzi Wam lekarz który prowadził Was przez leczenie ? Czy wróciliście do swoich ginekologów ? a może do pewnego czasu lekarz z kliniki a potem inny ? Jeśli tak to jak długo![]()
![Winking face :wink: 😉](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f609.png)
No to faktycznie roller coasterAle za to po punkcji dostałam tydzień szybciej![]()
![Zany face :zany_face: 🤪](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f92a.png)
![Thinking face :thinking: 🤔](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f914.png)
![Thinking face :thinking: 🤔](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f914.png)
Ja pierdziele, do czego to doszło, że musimy pilnować lekarzyDziewczyny dzis miałam wizytę,okazało się,że zamrozili mi 3 dniowy zarodek,a ja myślałam że blastocyste.Lekarz nie wpisała, że ma być hodowla do blastocysty,a tak chcieliśmy. Jest mi przykro,bo pozostałe 3 zarodki hodowane do 5 doby przestały się rozwijać ,nawet morula.A ten niby dobrze rokował i go zamrozili.I teraz nie wiem co zrobić.Boję się,że sytuacja się powtórzy,zarodek przestanie się rozwijać,lub będzie chory.I teraz opcja,transfer,czy odmrożą i hodowla do blastocysty,a potem transfer jak bedzie ok.Tak boję się ,że znowu może powtórzyć sie sytuacja ,że znowu będzie jakaś wada,i nie wiem już czy się podniosę po kolejnej stracie.
![Face with raised eyebrow :face_with_raised_eyebrow: 🤨](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f928.png)
![Unamused face :unamused: 😒](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f612.png)
eij
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2020
- Postów
- 6 475
Ja też bym nie chciała zmieniać ale jeżdżenie znowu 60 km w jedną stronę na wizytę jest mocno uciążliwe także dla wygody wrócę do ginekologa w moim mieścieJa prowadzę u tego od in vitro, jemu ufam , nie chcę zmieniać, poród też wstępnie mamy ustalony że on będzie odbierał![]()
![Slightly smiling face :slight_smile: 🙂](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f642.png)
Ja pierdziele, do czego to doszło, że musimy pilnować lekarzyja osobiście podhodowałabym go do 5 doby i od razu transfer. Jestem po poronieniach i bałabym się brać zarodka z 3 doby, aczkolwiek są osoby w ciąży właśnie z zarodkami z 3 doby ale wolałabym nie ryzykować, bo jeżeli ma powazne wady to prawdopodobnie nie będzie miał potencjału rozwijać się dalej. Zresztą ja w ogóle boję się transferować nawet niezbadaną blastocystę
![]()
A wiesz, co jest najgorsze ,że ja zamiast sie cieszyć, że mam zarodek ,to będę płakać przed transferem i po nim,czy aby wszystko ok.I najgorsze ,że moja macica przyjmie chyba wszystkie uszkodzone zarodki tak jak się kiedyś stało.Ja pierdziele, do czego to doszło, że musimy pilnować lekarzyja osobiście podhodowałabym go do 5 doby i od razu transfer. Jestem po poronieniach i bałabym się brać zarodka z 3 doby, aczkolwiek są osoby w ciąży właśnie z zarodkami z 3 doby ale wolałabym nie ryzykować, bo jeżeli ma powazne wady to prawdopodobnie nie będzie miał potencjału rozwijać się dalej. Zresztą ja w ogóle boję się transferować nawet niezbadaną blastocystę
![]()
Nie mozesz się aż tak przejmować bo i tak nic nie zmienisz, musisz wziąć to na klatęA wiesz, co jest najgorsze ,że ja zamiast sie cieszyć, że mam zarodek ,to będę płakać przed transferem i po nim,czy aby wszystko ok.I najgorsze ,że moja macica przyjmie chyba wszystkie uszkodzone zarodki tak jak się kiedyś stało.
![Winking face :wink: 😉](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f609.png)
![Face blowing a kiss :kissing_heart: 😘](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f618.png)
reklama
eij
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2020
- Postów
- 6 475
Popieram. Musisz być dzielna i silna dla swojego maluszka. On będzie napewno walczył, musisz walczyć razem z nimNie mozesz się aż tak przejmować bo i tak nic nie zmienisz, musisz wziąć to na klatęi czekać co przyniesie Ci los, a może przyniesie w końcu szczęście, także myśl pozytywnie
jeżeli bardzo się boisz, to przemysł hodowle do 5 doby, jeżeli zarodek będzie bardzo chory nie powinien przetrwać. Wiadomo blastocysta jest już większym prawdopodobieństwem zdrowego zarodka.
![Red heart :heart: ❤️](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/2764.png)
Podziel się: