reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Być może.
Kazali sie umówic za tydzień do kontroli i ustalenia dalszego planu działania.
Tez mnie dziwi brak zapłodnienia tej komórki, tym bardziej ze jestem w pierwszym cyklu 2+1 który zawiera zapłodnienie i kosztuje 13,900 (1 proces 10k, drugi 4k, 3 gratis)
wiec wynika chyba ze wydałam właśnie 10k za 3 monitoringi 2x progesteron i estrogen raz za punkcję i zamrożenie 1 oocyta...
To jakaś paranoja :/
Nie rozpatruj tych pieniędzy w ramach jednej procedury, mam nadzieję że kolejne Ci to zrekompensują z nawiązką... Pierwsza stymulacja często jest słabsza, bo lekarz nie wie jak zareagujesz na leki i dziala trochę po omacku...
Natomiast ja bym się upierała na zapłodnienie tej komórki, skoro i tak masz to w pakiecie.
 
ja przy amh 1.03 mialam sam menopur 2x 300 i 5 x 225 i na dwie stymulację 3 zarodki moruli, 2 sie zatrzymały A jeden walczy choc nie mam nadziei.. Więc male amh I duze dawki i szału tez nie ma...
Na mój rozum to po pierwszej nieudanej stymulacji powinnaś mieć zmienione leki, a nie znów jechać na tych samych.
Moja lekarka uważa, że każda następna stymulacja może dać całkiem różne wyniki
 
Myślicie ze na amh ma wpływ to że 3 lata bralam anty przed procedurami? Mowi sie ze jak sie zamierza zajść w ciążę naturalnie to najlepiej na 3 miesiące przed odstawić anty... czy przy in vitro tez to może mieć wpływ na ilość komórek przy stymulacjach ? Wiem ze przy długich protokolach najpierw sa anty ale trwa to dużo krócej niż te kilka lat ktore ja brałam.
 
Hej Dziewczyny, piszę zapytanie do Kobitek, które mieszkają w DE i są po in vitro. Czy któraś dobra duszyczka mogłaby opisać tak krok po kroku jak u Ciebie to wyglądało? Dziś jestem po rozmowie z lekarzem i tylko same Suche fakty. Dokumenty, antykoncepcja, usg, potem hormony, punkcja... I w tej punkcji mam zapytanie, dzień po mają do nas zadzwonić ile udało się zapłodnić, a chcą pobrać tylko 4 pęcherzyki, i wtedy określa kiedy będzie zabieg. Teraz nie wiem czy to będą 3 dniowe zarodki czy 5 dniowe... Mam do tego wszystkiego takie mieszane uczucia...
U mnie takie decyzje byly podejmowane po punkcji,tzn ile,jak i co zapladniamy.Zawsze byly 3 dniowe,ale to tak klinika decydowala.Dzwonili na nast dzien i mowili ile sie zaolodnilo i kiedy transfer.A reszta rak jak pisalas.Tylko u nas nie bylo refundacji .Dlaczego tylko 4? Nie ma przepisu ktory pozwala na mrozenie tylko 4 czy 6 .Nie zgadzaj sie na to,to twoja decyzja.No chyba ze cos sie zmienilo w rozliczeniach z kasa chorych.
 
Myślicie ze na amh ma wpływ to że 3 lata bralam anty przed procedurami? Mowi sie ze jak sie zamierza zajść w ciążę naturalnie to najlepiej na 3 miesiące przed odstawić anty... czy przy in vitro tez to może mieć wpływ na ilość komórek przy stymulacjach ? Wiem ze przy długich protokolach najpierw sa anty ale trwa to dużo krócej niż te kilka lat ktore ja brałam.
Ja antyki brałam tylko na potrzeby stymulacji i też mi amh spadło, więc nie obwiniaj się😘
 
Dziewczyny,

Histeroskopia - miałam mieć przed stymulacją ale lekarz jest na urlopie.

Jestem zapisana na wizytę startową przed stymulacją i teraz nie wiem czy mam ją przesuwać czy nie.

Histeroskopia raczej nie ma wpływu na stymulację (?), a przydałaby się przed transferem (bo przy okazji można zrobić scratching albo wlew z accofilu).
Tym bardziej, że miałbyć pobrany wycinek i czas oczekiwania na wynik to 14 dni.
Tak sobie to tłumaczę, żeby tylko nie odsuwać stymulacji o kolejny cykl.

Co o tym myślicie, najpierw histero i stymulacja czy stymulacja i później histero?
 
reklama
Do góry