reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ale mi ślinka cieknie, zjadłabym takich naleśników 😋
A ogólnie nie wiem czy to od hormonów czy jak, ale cały czas mi się czegoś chce. Najgorzej, że zjem to na co miałam ochotę i stwierdzam, że to nie to i znowu szukam czegoś innego,eh już mam dość....
Ja tam cały czas jestem nienażarta 😂
Ma ktoś przepis na karpatkę ? Ale taki co się zawsze udaje 😂
Ostatnio zrobiłam podeszwę 😑
 
Właśnie po którym razie człowiek sprawdza betę i już nawet nie płacze bo nie ma siły.
Napisz coś więcej, jak stymulację, jak transfery jakie badania robiłaś? Może coś podpowiemy.
Immuno przebadane ? Histero ? Zarodki zawsze ładne?
Ja chyba po 3 crio przestałam płakać. Teraz za każdym razem jestem spokojna o moje piękne 0 na wyniku.
Widzisz, znowu mam tyły 😂😂😂 postaram się więcej udzielać ale nie obiecuje 😜

I zapraszam na zapiekane naleśniki ze szpinakiem, suszonymi pomidorami, fetą oraz z brokułami i sosem beszamelowym 😎👌🏻
😋
Dołączam się do waszej grupy u mnie też transfer najprawdopodobniej w maju ✊🙏🙏
Ja przy dobrych wiatrach w czerwcu wizyta to pewnie w lipcu transfer. Jeśli będzie co transferować.
 
Riddikulus, u mnie pewnie podobnie z transferem (o ile będzie co transferować).

Brakuje mi wiary, zapamiętałam Twoja wypowiedz gdy pisałaś o depresji, pomyślałam sobie wtedy: kurde, to in vitro to chyba może być ciężki temat...Byłam wtedy przed/albo w trakcie stymulacji i wszystko widziałam w różowych barwach. Teraz Ty już się kłujesz, a ja czekam...
Wbrew pozorom czas szybko mija, a i nasza sytuacja (staraczek) potrafi się bardzo szybko odwrócić i z podlamanych, możemy za chwile stać się ciężarówkami. Czego wszystkim życzę, hehe:)
 
Riddikulus, u mnie pewnie podobnie z transferem (o ile będzie co transferować).

Brakuje mi wiary, zapamiętałam Twoja wypowiedz gdy pisałaś o depresji, pomyślałam sobie wtedy: kurde, to in vitro to chyba może być ciężki temat...Byłam wtedy przed/albo w trakcie stymulacji i wszystko widziałam w różowych barwach. Teraz Ty już się kłujesz, a ja czekam...
Wbrew pozorom czas szybko mija, a i nasza sytuacja (staraczek) potrafi się bardzo szybko odwrócić i z podlamanych, możemy za chwile stać się ciężarówkami. Czego wszystkim życzę, hehe:)
Ja tez mam nadzieje, ze kazda z nas po kolei bedzie zachodzić w ciążę. My zaskoczyliśmy przy pierwszym podejściu i to podwójnie. Do mrozakow podchodziliśmy z pewnością ze się uda. A tu klops. I drugi, i trzeci. Potem kolejna stymulacja, 2 zarodki 2 klopsy. Trzecia stymulacja, 3 zarodki, jeden transfer i klops. Pozostałe przestały się rozwijać. Mój upadek z chmurki szczęścia byl bardzo bolesny. Teraz mamy 8 komórek zamrożonych. Zastanawiam się co jeszcze możemy przewidzieć albo zbadać, żeby zrobić wszystko żeby z tych 8 byl chociaż 1 zarodki który się przyjmie.
 
Ja tez mam nadzieje, ze kazda z nas po kolei bedzie zachodzić w ciążę. My zaskoczyliśmy przy pierwszym podejściu i to podwójnie. Do mrozakow podchodziliśmy z pewnością ze się uda. A tu klops. I drugi, i trzeci. Potem kolejna stymulacja, 2 zarodki 2 klopsy. Trzecia stymulacja, 3 zarodki, jeden transfer i klops. Pozostałe przestały się rozwijać. Mój upadek z chmurki szczęścia byl bardzo bolesny. Teraz mamy 8 komórek zamrożonych. Zastanawiam się co jeszcze możemy przewidzieć albo zbadać, żeby zrobić wszystko żeby z tych 8 byl chociaż 1 zarodki który się przyjmie.
Trochę podobna ta twoja historia do mojej :-) u mnie pomógł czas musiałam trafić na te dobre zarodki.
 
reklama
Do góry