reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Boziu ja nie mogę uwierzyć że to już lada moment i będziecie razem z Natalka cieszyć się sobą. Pamiętam twoje przeboje na początku jak to było... I wiesz co mimo wszystko zazdroszczę Ci. Ile bym dala żeby być na twoim miejscu nawet sobie z tego sprawy nie zdajesz [emoji17] mam nadzieję że i mi kiedyś będzie dane być w ciąży i cieszyć się (wbrew pozorom bardzo tego się boję) zbliżającym porodem. Mam nadzieję że ta stymulacja przyniesie mi upragnione maleństwo. Jutro się okaże czy szykujemy się do punkcji czy dalej stymulacja. Mam nadzieję że to już będzie koniec bo serioo nie mam gdzie się wbijać już [emoji85]z lewej strony mam tak brzuch napuchniety że to bajka. Jak bylam w ciąży to sobie wkręciłam że właśnie z tej strony jest maleństwo... Dopiero teraz do mnie doszlo że to zrosty są tak duże [emoji85] ja już ledwo chodzę, byłam przed chwilą z psem i do sklepu na róg (jakieś 200m) szłam 5 minut [emoji2356] wszystko mnie boli.... Eh... Zniosę wszystko byle by być na takim etapie jak ty jesteś [emoji120][emoji120][emoji120][emoji120][emoji120][emoji120][emoji120] jeśli okaże się że znów transfer odroczony to od kwietnia zaczynam znów badania robić wszystkie bo znów straciły ważność :/ (to bez sensu że one są tylko pół roku ważne... Tyle kasy człowiek wydaje i jeszcze co pół roku badania musi robić :/) i wiecie co doszlam do wniosku ze tym razem po transferze będę normalnie pracować... Uważając na sobie ale będę pracować... Żeby nie myśleć tak... Dobrze pisałyście mi po pierwszym transferze że lepiej nie brać l4... Eh.... Czas pokaże jak to u mnie będzie... Mam nadzieję że wszystko się poukłada i razem z @KarolaJ @Wesoła_Aga @Evela.6 @fredka84 (mam nadzieję że o nikim nie zapomniałam.) już niedługo będziemy wymieniać się ciążowymi dolegliwościami
[emoji3590] U mnie jeszcze troszkę. Za 2 tyg lece do PL na badania, później będzie wszystko zależało od wyników. W najlepszej sytuacji transfer moze odbędzie sie w maju [emoji52]no ale przecież tego nie przyspieszę [emoji2368] trzymam ogromne kciuki za Ciebie[emoji110][emoji3590]
 
[emoji3590] U mnie jeszcze troszkę. Za 2 tyg lece do PL na badania, później będzie wszystko zależało od wyników. W najlepszej sytuacji transfer moze odbędzie sie w maju [emoji52]no ale przecież tego nie przyspieszę [emoji2368] trzymam ogromne kciuki za Ciebie[emoji110][emoji3590]
U mnie też pewnie transfer będzie najwcześniej w maju, tak że mamy podobnie 😉 również trzymam kciuki za Ciebie i cały czas kibicuje. Wiem że się uda ✊✊✊✊❤️
 
O dziwo jakoś mam stłumione emocje że nawet płakać nie mam siły.
Leżę i myślę co robić dalej...
Właśnie po którym razie człowiek sprawdza betę i już nawet nie płacze bo nie ma siły.
Napisz coś więcej, jak stymulację, jak transfery jakie badania robiłaś? Może coś podpowiemy.
Immuno przebadane ? Histero ? Zarodki zawsze ładne?
 
Wow to dajesz czadu ;) Super ty zawsze bylas konkretna i szlas prosto do celu ;) teskno tu za toba to wez sie troche zmobilizuj i popisz z nami tym bardziej ze przed toba znowu dosc spięty czas ;) Ja chetnie poogladam twoje wypieki i posilki bo zawsze wygladaly obłednie i zdrooowwwoooo ;)
Widzisz, znowu mam tyły 😂😂😂 postaram się więcej udzielać ale nie obiecuje 😜

I zapraszam na zapiekane naleśniki ze szpinakiem, suszonymi pomidorami, fetą oraz z brokułami i sosem beszamelowym 😎👌🏻
 
reklama
Widzisz, znowu mam tyły 😂😂😂 postaram się więcej udzielać ale nie obiecuje 😜

I zapraszam na zapiekane naleśniki ze szpinakiem, suszonymi pomidorami, fetą oraz z brokułami i sosem beszamelowym 😎👌🏻
Ale mi ślinka cieknie, zjadłabym takich naleśników 😋
A ogólnie nie wiem czy to od hormonów czy jak, ale cały czas mi się czegoś chce. Najgorzej, że zjem to na co miałam ochotę i stwierdzam, że to nie to i znowu szukam czegoś innego,eh już mam dość....
 
Do góry