reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Wlasnie to podobno jest mega opcja. Kuzyna zona wykopowala i teraz bratowa tez kupuje, bo rodzi w marcu i prawdopodobnie brat nie bedzie mogl byc z nia.
Normalnie czyli bez pandemii wystarczy partner w szpitalu. Mój Mąż. siedział od rana do wieczora 😂😂😂 wszystko robił. Jednak teraz nie wpuszczają na oddziały, rzeczywiście w takim przypadku pomoc położnej to fajna opcja.
 
reklama
tam gdzie chciałabym rodzić to są 2 opcje - położna 1500zł lub opieka nocna po porodzie 21-6 za 600zł więc się zastanawiam nad tą nocną bo w dzień to zawsze ktoś przypilnuje na tą chwilę jak będę chciała do toalety a w nocy to różnie może być.
Taki maluszek bardzo dużo śpi na początku, nawet nie trzeba często przewijać. Dobrze sprawdzają się pieluchy z paskiem (wiadomo kiedy posikana). Mi najbardziej brakowało kogoś w ciągu dnia właśnie, żeby pomogl podać do karmienia, podpowiedział jak ułożyć. Jak jesteś sama z dzieckiem w szpitalu po porodzie to słabo schodzic/wchodzić na lozko z dzieckiem.
 
A wiecie, że ja się nie boję tej opieki, czy sobie poradzę? Fakt, przede mną jeszcze szmat czasu więc może to mi przyjdzie za jakiś czas, ale chyba jednak miałam trochę doświadczenia z dziećmi takimi malutkimi, pewnie to też ma znaczenie.
O porodzie też nie myślę jakoś bardziej, ale sądzę, że z tym będę miała większe rozterki, chcoiaz wiadomo, że się tego nie ominie i takie tam. Martwię się o mozliwe powikłania poporodowe najbardziej, ale to też za jakiś czas 🤣 teraz to aby dotrwać w dwupaku do tego października...
@Evela.6 wpisz mnie na 27 marca na badanie genetyczne i poród 01.10 🙃
Trochę rzadziej teraz tutaj zaglądam, nie wyrabiam z nadrabianiem zaległości, szalejecie!
Jeszcze Ci się zmieni 🤣 też się nie bałam do rozpoczęcia szkoły rodzenia bo przecież byłam opiekunką do dzieci, najmłodsze miało 6 miesięcy, córką siostry zajmowałam się od urodzenia to czego się bać. Swoje to co innego.
 
Taki maluszek bardzo dużo śpi na początku, nawet nie trzeba często przewijać. Dobrze sprawdzają się pieluchy z paskiem (wiadomo kiedy posikana). Mi najbardziej brakowało kogoś w ciągu dnia właśnie, żeby pomogl podać do karmienia, podpowiedział jak ułożyć. Jak jesteś sama z dzieckiem w szpitalu po porodzie to słabo schodzic/wchodzić na lozko z dzieckiem.
Przez ten cholerny covid poród to jest survival dla pierwiastek 🙄
 
My w Warszawie tez sami jak palec.Moj maz chcial zeby moja mama do nas przyjechala i siedziala ze mba przed ppotodem i po porodzie ale ja nie chce.Kocham moja mame ale znam ja i wiem ze za bardzo bedzie sie rzadzic.A to zle ubieram,po co codzienie kapac itd.Jyz nawet stwierdzila ze imue wnuczki jej sie nie podoba.Ona na razie ma 3 wnuczat ze strony brata i tam nic nie powie bo komu-synowej?A ze ja corka to mi klepie.Dlatego wole zeby kyoras z kolezanek mi pomogla nuz wlasna mama😔
Każda z nas tutaj ma swoje metody postępowania z dziećmi, podobnie nasze mamy. Trzeba na miękko, wysłuchać i zrobić swoje😂 niektóre rady czy spostrzeżenia mamy są słuszne, inne niekoniecznie. Moja mama mnie zna, stara się już nie wtrącać, próżne jej rady z mlekiem modyfikowanym, czapkami, wyjściem z dzieckiem na tęgie mrozy🙊
 
Ostatnia edycja:
Moja Fasolka nadal rośnie i jest wszystko super ❤️ ma 2 cm, serduszko bije, ma rączki i nóżki i to wszystko jest takie genialne! 🥰
Pożegnałam się dzisiaj z kliniką ☺️ pamiętam, jak kiedyś czekałam na jakąś tam wizytę, a jakaś para przyjmowała gratulacje i się żegnali... Tak marzyłam o tym momencie ze mną w roli głównej...
Dostałam jeszcze luteinę podjęzykowo, prolutex mam zmniejszyć do 1x i wybrać resztę, która mam czyli niecałe półtora opakowania, Crinone zostało mi 5 szt o też do końca, tak samo estrofem.
W poniedziałek byłam też u docelowego lekarza, pokażę to zdjęcie to lepiej widać, niż na tym dzisiejszym.
Super że u was wszystko jest ok❤.
 
reklama
Moja Babcia właśnie przechodzi corone [emoji17] Nie powiem co dzieje sie w mojej glowie i sercu... Zwlaszcza jak na teleporadzie o jakiejs tepej suki zwanej lekarka uslyszlala: ma pani 80lat, trzeba byc gotowym na smierc...

A moi rodzice sa mlodzi, ale jednak nie chce ich narażać. Pomiajac juz, ze poki co lotow nie ma...
Dużo zdrówka dla babci [emoji3590][emoji120] a tępa lekarke niech karma potraktuje odpowiednio...
 
Do góry