reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ja pierwsza córkę rodziłam w wieku 21lat, pewnie nawet noworodka wcześniej na oczy nie widziałam. Nie ma czym się martwić, przy pierwszej ciąży przydaje się szkoła rodzenia, bo jakieś pomysły podsuną, to i owo pokażą, ale tak naprawdę po porodzie człowiek nie ma wątpliwości jak zajmować się dzieckiem, a jeśli chodzi o pomoc rodziców czy innych osób, to chyba nikt tak naprawdę jej nie ma. Każda z nas większość czasu spędza ze swoim noworodkiem sama, czasami maż jest w domu, ale to nie każdy, mój np tacierzyński chce wziąć dopiero pod koniec wakacji, jak synek będzie już większy i gdzieś sobie pojedziemy.
na początkowym etapie ta pomoc z zewnątrz nie jest tak bardzo potrzebna - zwłaszcza ze standardy opieki moooocno się zmieniają i nasze mamy mają dość odmienne poglądy na ten temat niż propagowane są teraz.
Później jak dziecko podrośnie i chciało by się gdzieś wyjść - wtedy rodzina się przydaje, ale ja bym noworodka nie zostawiła z nikim (chyba nawet z mężem bym się nie odważyła)

Najgorsze że nawet szkoły porodowe zamknięte 😕
 
CO ZA Szmata z tej lekarki [emoji33] Ja to bym ja chyba przetrąciła za takie słowa [emoji2356]
Oby babcia wyzdrowiała szybko... [emoji110]
Ja pierdole co za baba [emoji33]. Tak, najlepiej się od razu do trumny kłaść [emoji35]
Bardzo ci współczuję [emoji26]. Oby babcia okazała się silniejsza niż ten głupi Covid [emoji3590]
Dużo zdrówka dla babci [emoji3590][emoji120] a tępa lekarke niech karma potraktuje odpowiednio...
Dzięki dziewczyny [emoji8][emoji8]
Gdybym tam byla to na bank zlozylabym skarge. Korona koroną, ale jak mozna byc takim zerem z brakiem empatii...
 
Taki maluszek bardzo dużo śpi na początku, nawet nie trzeba często przewijać. Dobrze sprawdzają się pieluchy z paskiem (wiadomo kiedy posikana). Mi najbardziej brakowało kogoś w ciągu dnia właśnie, żeby pomogl podać do karmienia, podpowiedział jak ułożyć. Jak jesteś sama z dzieckiem w szpitalu po porodzie to słabo schodzic/wchodzić na lozko z dzieckiem.
Z tym spi to baaardzo roznie bywa..moja pierworowdna nie spala, byla na piersi ciaaagle, od pierwszych momentów zycia, plakala przy kazdym odstawieniu. Maz byl z nami ciagle wiec cos tam pomogl.
Przy drugim porodzie po 24h maz pojechal do corki, a ja po cc zostalam sama i wszytski robilam sama. Tym razem mala spala duzo wiec wiekszosc czasu spedzalysmy w lozku szpitalnym spiac i jedząc, pielegniarki pytaly czy pomoc, ale dalam rade.

Dziewczyny naprawde - instynkt macierzyński to tak magiczna sprawa, ze naprawde dacie rade. Wystarczy pomyslec, ze ts istotka jest zdana na Was - mi to pomagalo i juz wiedzialam, ze dam rade ze wszystkim. Dla niej dam.
 
reklama
A może wybrac powinnismy procedurę długą? Jak myslicie? Doradzcie co lepsze :(
U mnie pierwsza stymulacja tez byla na procedurze krotszej. Ja bym zaufala lekarzowi. Mi tłumaczył, ze ze względu na wysokie amh i to ze to pierwszy raz zaczyna od krótkiego.
Co do przestymulowania - jak lekarz dobrze poprowadzi to nie bedzie hiperki. Ja tez mam wysokie amh, ale lekarz dobrze dobral leki i nie doszlo do przestymulowania. Po drugiej stymulacji było blisko ale zglosilam im, ze zle sie czuje i podali kroplowki i sie unormowalo.
Ja nie mialam swiezego transferu ze wzgledu na dodatkowe badania. Zycze powodzenia i nie stresuj sie ;)
 
Do góry