reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Helloł dziołchy 🤗 Chciałam was najpierw doczytać zanim pochwalę się swoją telewizytą ale chyba nie dam teraz rady. Byłyście dość aktywne 😉
A więc 06.03 lecę do Krakowa, a już 08.03 mam wizytę w Ostravie. Doktorek świetny, mega wygadany, zgodził się żebym zaczęła już w marcu tylko uprzedził, że nie będzie świeżego transferu bo będzie jakaś dziwna stymulacja (PPOS, Elo 150 i menopur 75 ) która uszkadza śluzówkę i uniemożliwia świeży transfer. Jeszcze nie wiem co to, dopiero będę czytać 😉
Nie owijał w bawełnę, powiedział że w moim wieku komórki mogą być w większości uszkodzone. Powiedział że dawca to dobry pomysł ale mam być gotowa na rozmowę z embriologiem bo na pewno powie, że nasienie męża się nadajenadaje i będzie chciał użyć jego. Ponoć ich embriolog jest bardzo dobry. Umówiliśmy się na razie na 50/50 z dawcą. Dawca ma być rh- tak jak ja, chociaż powiedział, że w dzisiejszych czasach nie mam się bać konfliktu serologicznego, bo dostanę zastrzyk.
Jak będzie co badać, to bierzemy PGT-A.
Kariotyp zrobi mi na miejscu i wynik do 10 dni tylko, jeszcze chce mi zrobić APS, białko C+S, antytrombin dodatkowo oprócz standardowych hormonów.
Cały pakiet ma kosztować około 20 tys zł.
Gadał sensownie ale nie obiecywał cudów. Mimo wszystko nadzieja wróciła i chcę dalej walczyć.
Wracam do gry 💪😁
To ten nowy protokół będziesz mieć:-) z progesteronem. Ponoć świetne zarodki po nim są. Ja tez musiałam znaleźć „swoją procedurę” Trzymam kciuki:-)
 
reklama
Zaczęłam wychodzić, bardziej dbać o siebie i rzeczywiście zajmować się sobą... Ale jak to nie wystarczy, to się wyprowadzę... Mam przyjaciółkę, która mieszka sama, już mi proponowała żebym po mieszkała trochę u niej...
Kurcze - odwaznie ale czasami trzeba takie radykalne korki podejmowac. Ja sie powoli zbieram ;)
 
To ten nowy protokół będziesz mieć:-) z progesteronem. Ponoć świetne zarodki po nim są. Ja tez musiałam znaleźć „swoją procedurę” Trzymam kciuki:-)
Tak wlasnie z progesteronem. Kurcze jak ja bym chciała mieć zarodki 🙏 Tym razem idę na całość, full pakiet bez żadnych ustępstw. Bardzo dużo się od was nauczyłam i wiem o co pytać i czego wymagać.
 
nie ma chłopak instynktu samozachowawczego - nie drażni się lwa. Ja myślę, ze przyjdzie miejsce i czas i Ty z nim zatańczysz... tak, ze mu się słabo zrobi:-) Bo my kobiety umiemy wiele wybaczyć mamy pojemne serce. Jednak kiedy zauważamy ze misio zmienił się w gnoja to wychodzi z nas to czego kościół najbardziej się boi - szatańska kobieca moc :-) hehehe I wtedy nie ma przebacz.
To chyba dokładnie jestem już na etapie, że przejrzałam na oczy 😊. I widzę to wszystko o czym piszesz 😁
 
@Gonia0605 ,a ja ci nie bede prawic co masz ,a co nie masz.
Chcialam ci powiedziec ,ze bardzo lubie czytac twoje posty bo sa bardzo dojrzale i zyciowe.Wiesz czego chcesz ,wiesz co cie rani. Potrzeba Ci odwagi ,zeby spojrzec w lustro i zobaczyc jaka swietną i zajebistą kobitką jestes.Nawet jesli uwazasz ze masz pare deko na wadze za duzo.To nie okresla nas jako ludzi.Ludzmi sie stajemy pokazujac empatie,zrozumienie,obdarowujac przyjaznią i miloscia.To wszystko w tobie jest,czyniac Cie naprawde bardzo wartosciowym czlowiekiem.Nie bede oceniac zagran twojego meza,chociaz moze i jemu trzeba by bylo w lustro spojrzec.Wiesz najlepiej sama,dlaczego taki jest a nie inny,dlaczego sie zmienil.Ale on to on.Ty to ty.Dwoje ludzi ,ktorych sie kiedys spotkalo,pokochalo i poglubilo,jak to w zyciu bywa.Trzymam za Was ogromne kciuki.I za Ciebie,zebys znalazla swoja droge i swoje szczescie.Walcz o nie🧡🧡🧡
Ty to umiesz poruszyć moją czułą stronę... 😉 Dziękuję Ci za te słowa, naprawdę się wzruszyłam... 😘😘😘
Dużo zastanawiałam się nad sobą i nad nim. I w końcu dojrzałam do wniosku że czas zawalczyć o własne szczęście, a nie nasze... Czasem po prostu nie da się chcieć i walczyć za dwie osoby...
 
Ty to umiesz poruszyć moją czułą stronę... [emoji6] Dziękuję Ci za te słowa, naprawdę się wzruszyłam... [emoji8][emoji8][emoji8]
Dużo zastanawiałam się nad sobą i nad nim. I w końcu dojrzałam do wniosku że czas zawalczyć o własne szczęście, a nie nasze... Czasem po prostu nie da się chcieć i walczyć za dwie osoby...
Moze tez byc tak, ze on myśli, ze nie dasz rady. Ze jesteś zalezna od niego. A jak zobaczy, ze moze Cie stracic to bardzo możliwe, ze bedzie to poczatek czegos nowego miedzy Wami. Moim zdaniem warto zaryzykować chocby po to, zeby sie przekonac czy mu zalezy i zawalczy o Was.
 
reklama
To chyba dokładnie jestem już na etapie, że przejrzałam na oczy 😊. I widzę to wszystko o czym piszesz 😁
Nooo siostro;-) czuje, ze będzie lepiej, niż myślałam. A oto cytat na poprawę humoru;-)
„Cokolwiek dasz kobiecie, ona czyni to lepszym. (..) Dasz jej zakupy, ona da Ci posiłek. Dasz jej uśmiech, ona da Ci swoje serce. Mnoży i powiększa wszystko, co się da. Więc jeśli dasz jej goowno, spodziewaj się jeszcze większego gówna.”
– William Golding
 
Ostatnia edycja:
Do góry