reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

@fredka84 cytat mi zjadło bo mnie młody na przewijaku obsikał 😂

Taaak ja lubię bardzo, ale mój mnie stopuje 😁 O tej farbie słyszałam, chciałam płytki w kuchni podłogowe tak renowic (nie ma takiego słowa🤪) ale się naczytałam w necie opinii że zlazi farba i mi przeszło. Nie wiem jak z drzwiami ale bym próbowała najwyżej zedrzesz i przemalujesz raz jeszcze 😁
 
reklama
A ja zapytam z innej beczki, żeby towarzystwo się uspokoiło 😂. Chcę pomalować takie drzwi wewnętrzne chyba ze sklejki,nie drewniane. Ktoś próbował?
Ostatnio malowałam płytki w starej łazience. Remont będzie w przyszłym roku ale postanowiłam odświeżyć. I powiem Wam że wyszło 😊
Tak jak dziewczyny piszą, odtłuścić i delikatnie papierem ściernym, chyba że twój mąż ma szlifierkę oscylacyjna. To nią delikatnie przejedź po drzwiach i na to farba 😉 mój mąż tak robił drzwi u rodziców z białych na białe malował 🤣🤣🤣🤣 tzn. Odświeżyc chcieli to tak zrobił
 
U nas nie ma cichych dni, bo ja zagadam każdy problem 😂😂 przegadam i zamęczę gadaniem na amen, serio nikt tego nie wytrzyma, mój też się poddaje i jest jak chce (przeważnie bo czasem się buntuje i stwarza pozory ze on też coś ma do powiedzenia) 😂😂😂😂
A jak próbuje milczeć to na złość gadam jeszcze więcej i wiercę te dziurę w brzuchu do upadłego 😈😈😈😂😂😂😂
Ja się nie kłócę tylko gadam 😊 i tez koniec końców go zagadam 😂 bo masakra jakaś z nim.
 
@fredka84 cytat mi zjadło bo mnie młody na przewijaku obsikał 😂

Taaak ja lubię bardzo, ale mój mnie stopuje 😁 O tej farbie słyszałam, chciałam płytki w kuchni podłogowe tak renowic (nie ma takiego słowa🤪) ale się naczytałam w necie opinii że zlazi farba i mi przeszło. Nie wiem jak z drzwiami ale bym próbowała najwyżej zedrzesz i przemalujesz raz jeszcze 😁
Tak, ja o malowaniu podłogi też czytałam złe opinie. Ale już na ścianie płytki można śmiało malować, u mnie przetestowane 😜. Taki mini remont za grosik 😜
 
A idź ty z tymi facetami 🤷. Z moim tak się pokłóciłam że szok. Tak mnie wkurwia 🤦
Moj jest chory na covid. Na wymaz nie poszedł (jego dwaj koledzy mają pozytywne testy) , siedzi w domu, pracuje zdalnie. Łomatko, dwoje nas przez tyle dni to za duzo....uciekłam dziś do pracy, zamknełam się w pokoju, zjadłam pączki i czuję się doskonale.

Mężem się nie martw, o niczym nie informuj bez potrzeby, im mniej wie tym lepiej. Na stymulację jesli będzie potrzeba zgodzi się bo jakie będzie miał wyjście.
 
9 lub 12 dni zależy czy będą w piątek 19.02 czy w poniedzialek 22. 02. Później konsultacja z lekarzem no i zaczynamy.
Szybko minie:)
Ja do 28.04 chyba oszaleje (wtedy mamy 1 wizytę w nowej klinice).

Swoją drogą, jak u Was dziewczyny było z epikryzą?
U nas będzie za 2 tygodnie, jak lekarz prowadzący ją przygotuje:/
I jeszcze zapłacić za to trzeba.
 
reklama
Dori wiem co czujesz, bardzo mi przykro 😞 Życzę ci z całego serducha, żeby test był oszukańcem
Dzięki, już prawie się oswoiłam i nie wiem jakbym się odnalazła w tak zaskakującej sytuacji :-) :) Jakiś czas temu pisałam, że musiałabym mieć więcej szczęścia niż rozumu i wychodzi na to, że szczęścia to nie mam, ale głupia nie jestem ;-) ;).
Jajnik cały dzień mnie kłuje, chcę odstawić leki, które powodują, że mój organizm myśli ,że jest w ciąży i jak najszybciej wrócić po mojego Jedynaka i zakończyć etap z in vitro, bez względu na efekt końcowy. Podziwiam, te z Was, które tak dzielnie podchodzą do kolejnej procedury. Ja jestem za słaba.
Dziś mój mżonek popłakał się gdy powiedziałam, że test jest negatywny i zapytał, czy będę go kochać, jeśli nie będziemy mieli dziecka. Czuje się winny, bo ma słabe plemniki.
 
Ostatnia edycja:
Do góry