Kto po in vitro?

[Wesoła_Aga]

Ja właśnie czekam na tego jednego jedynego , ale prawda taka ,że 5 dobrych zarodków a dziecka dalej nie ma .

Myślałam, że na rycerza na białym koniu i o chłopie mówisz

"tego jedynego"

A ja zapomniałam zapytać, jakiej grubości miałam Endo. Mówił tylko, że ładne, trzywarstwowe czy jakoś tak.

na karcie stymulacji powinno być napisane

Mam wynik spadkowa 2,3 a progesteron 5,40 po wszystkim

Tylko nie to !!

Bardzo mi przykro

 

[Emilia17]

Mam wynik spadkowa 2,3 a progesteron 5,40 po wszystkim

Bardzo mi przykro

 

[Malina36]

Dziewczyny, nie daje mi to spokoju.

Morfologia 5% (głównie uszkodzenia główki ale to pewnie standard), fragmentacja DNA 18%
Mieliśmy zapłodnienie PICSI czyli ICSI z hialuronem, czyli teoretycznie same dojrzałe plemniki.

Te wyniki są ok?
Myślicie, że IMSI będzie lepsze? Albo IMSI+ hialuron?

hej moj maz mial 2% prawidlowych, 5% to spoko wynik. chyba od 4% w gore to jest w normie. napewno z tych 5% fa sie wybrac. mozesz poprosic o IMSI na nastrpny raz. wtedy ogladaja pod jakims mega mikroskopem te plemniki

 

[Camilleka]

Dziewczyny, nie daje mi to spokoju.

Morfologia 5% (głównie uszkodzenia główki ale to pewnie standard), fragmentacja DNA 18%
Mieliśmy zapłodnienie PICSI czyli ICSI z hialuronem, czyli teoretycznie same dojrzałe plemniki.

Te wyniki są ok?
Myślicie, że IMSI będzie lepsze? Albo IMSI+ hialuron?

U nas 1% prawidłowych , mieliśmy imci, ale u Was 5% to sama elita, jest w czym wybierać

 

[Gonia0605]

A Tobie Gosiu co wyszło w immunologii? Wiem ze miałaś robić badania, to było wtedy jak potrzebowałam resetu i znikam z forum na chwile. Czyli ten transfer będzie już ostatni, tak?
Tak bardzo bym chciała żeby Cię pozytywnie zaskoczył

Na pewno mam bałagan w KIR-ach. Nie mam implantacyjnych, z tego co pamiętam to mam jakiś jeden czy dwa, ale najsłabsze. Mam za to te zwalczające. NK za wysokie, ale nie jakoś drastycznie. Dostałam encorton - minimalną dawkę i accofil. Niestety transfer wigilijny nieudany... Mamy ostatni zarodek i to będzie ostatni transfer, o ile się rozmrozi prawidłowo, bo to kolejna rzec, której się boję...

 

[Camilleka]

Na pewno mam bałagan w KIR-ach. Nie mam implantacyjnych, z tego co pamiętam to mam jakiś jeden czy dwa, ale najsłabsze. Mam za to te zwalczające. NK za wysokie, ale nie jakoś drastycznie. Dostałam encorton - minimalną dawkę i accofil. Niestety transfer wigilijny nieudany... Mamy ostatni zarodek i to będzie ostatni transfer, o ile się rozmrozi prawidłowo, bo to kolejna rzec, której się boję...

To widzisz, jednak coś wyszło w tej immunologi , ale to chyba w sumie dobrze, ze znacie przyczynę. Wiadomo później ważny jest tez zarodek.
Kiedy planujesz transfer?

 

[Gonia0605]

A czemu sie nie zgadza? I co z Twoim zdaniem w tej kwestii?

Mam 42 lata (w maju), walczymy już ponad pięć lat. Całe nasze życie toczy się wkoło in vitro. Pewnie ma dosyć. Musielibyśmy kupić nową pulę KD, to koszty procedury rzędu 30 tys co najmniej, na pewno szkoda mu tej kasy. No i uważa, że w moim wieku nie można próbować w nieskończoność. Szanse nie rosną, a uważa że to mocno niszczy moje zdrowie.... Ja pewnie podeszłabym z nową pulą, ale też można odbić piłeczkę i zapytać czy jego zdanie się nie liczy... Musimy osiągnąć kompromis... Kiedyś ustaliliśmy, że na tej puli KD skończą się nasze próby.

 

[Gonia0605]

To stety lub niestety obopulna decyzja. Myślę że mój po jednej stymulacji i nieudanym wykorzystaniu zarodków już by odpuścil.

My mieliśmy trzy stymulacje moje i jedną procedurę z komórek dawczyni, z której mieliśmy 7 zarodków... To całkiem sporo prób... Wiem, że do @annemarie mi daleko, ale najwyraźniej dla mojego męża to za dużo...

 

[Gonia0605]

To widzisz, jednak coś wyszło w tej immunologi , ale to chyba w sumie dobrze, ze znacie przyczynę. Wiadomo później ważny jest tez zarodek.
Kiedy planujesz transfer?

Zależy od konsultacji z Paś.nikeim. Zależy czy zmieni coś w leczeniu i jak długo leki będę musiała brać przed podejściem. Teraz zaczynałam encorton 3 dni przed transferem tylko... Może trzeba będzie to wydłuzyć...

 

[nieagatka]

Mam 42 lata (w maju), walczymy już ponad pięć lat. Całe nasze życie toczy się wkoło in vitro. Pewnie ma dosyć. Musielibyśmy kupić nową pulę KD, to koszty procedury rzędu 30 tys co najmniej, na pewno szkoda mu tej kasy. No i uważa, że w moim wieku nie można próbować w nieskończoność. Szanse nie rosną, a uważa że to mocno niszczy moje zdrowie.... Ja pewnie podeszłabym z nową pulą, ale też można odbić piłeczkę i zapytać czy jego zdanie się nie liczy... Musimy osiągnąć kompromis... Kiedyś ustaliliśmy, że na tej puli KD skończą się nasze próby.

Rozumiem, bo bardzo trudne decyzje i nie wiem jak mozna osiagnac kompromis.w tej kwestii, na pewno to skomplikowane.
Mam naprawdę wielk nadzieje, ze nie bedzieciw musieli o tym wiecej rozmawiać. Ze mimo, ze jestes sceptycznie nastawiona to wujek Jarek uzyje calej swojej magii i ze Ci sie uda. Jesli pozwolisz - bede optymistyczna za nas dwie [emoji6][emoji171][emoji9]