Ja już po punkcji. Tylko 4 jajeczka - zmiana protokołu na krótki raczej nie pomogła. Oby wśród nich było to jedno szczęśliwe
Czekam na info od embriologow. We wtorek planowany transfer (@Evela.6 dopisz mnie proszę) . Dziewczyny trzymajcie kciuki
Czekam na info od embriologow. We wtorek planowany transfer (@Evela.6 dopisz mnie proszę) . Dziewczyny trzymajcie kciukireklama
mala_Mi 80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2020
- Postów
- 2 262
TrzymamJa już po punkcji. Tylko 4 jajeczka - zmiana protokołu na krótki raczej nie pomogła. Oby wśród nich było to jedno szczęśliwe
Zobacz Twój syn , zdrowy silny też początkowo se słabymi przyrostami !!
Trzeba wierzyć w szczęśliwe zakończenia!!!
Zaciśniete!!Ja już po punkcji. Tylko 4 jajeczka - zmiana protokołu na krótki raczej nie pomogła. Oby wśród nich było to jedno szczęśliwe
Jak mało komórek to jakość lepsza !!
motylek24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2018
- Postów
- 7 797
Nie wiem. U mnie beta 7 dpt była 15, 9 dpt 24, 11 dpt 58 potem zaczęła szybciej rosnąć ale 20 czy 21 dpt była nadal niska 3600 czy 3800 już nie pamiętam. W sumie pierwszą ciążę poroniłam, zaszlam nie wiem kiedy, zupełny przypadek. Potem w drugą ciaze udało się zajść w 3 cyklu starań . Teraz z in vitro udało się od razu. Trudno zatem u mnie doszukiwać się problemów immunologicznych , choc z wiekiem obserwuje u siebie wrażliwość na kosmetyki , uczulenie na większość leków dopochwowych ....już tego się nie dowiem.
Znaczy wiesz, gdy ktoś Cię sam wypytuje o szczegóły, a swoje ukrywa, to jednak uważam za słabe. Tym bardziej, że sama uważała, gdy miała podobne problemy, że najgorsze jest ukrywanie. No ale cóż, jej sprawa i jej życie. Ja po prostu nie mam zamiaru się już tłumaczyć i tyle.
I rozumiem Twoje podejście, serio, też masz rację.
Też jestem z Ciebie dumnaNo więc i ja na koniec roku coś napisze... Długo myślałam nad tym, trochę się wachalam ale w końcu jednak się zdecydowałam. Mialam wizytę u psychologa - psychiatry... Powoedzialam wszystko... Wszystkie swoje bóle i żale wylałam... Mam zdjagnozowana mocną depresję. Lekarz powiedział że do momentu jak się z niej nie wyleczę, szanse na ciaze są znikome. Przy rozmowie wylałam morze łez, ale wiecie co... Lepiej mi się na serduszku zrobiło... Dostałam leki które mogę przyjmować w czasie stymulacji i ewentualnej ciąży ... Teraz jestem w trakcie leczenia... Trochę to potrwa nim dojdę do równowagi emocjonalnej ale robię to dla mojego przyszłego maleństwa. Lekarz powiedział że podczas depresji z organizmy wytwarzana jest większa ilość hormonów (prolaktyny i czegoś tam jeszcze w tych łzach i nerwach nie zapamiętałam) i organizm przez to odrzuca ciaze... Mam nadzieję że to pomoże i już następny rok zakończę z brzuszkiem a w nim będzie maleństwo (bo brzuch już mam przez te wszystkie leki) taki sobie prezent zrobilam na zakończenie roku... A wam moje drogie życzę wszystkiego najpiękniejszego aby nasze starania zostały w końcu wynagrodzone. I dla tych co dopiero oczekują dwóch kresek - szybkiego zaciazenia
a dla tych zaciazonych szybkiego i bezbolesnego porodu i wiele pięknych wspólnych chwil
Dodam że jestem z siebie bardzo dumna ze odważyłam się na wizytę i rozmowę
wiem, jakie to trudne. A poza tym, to wszystkiego najlepszego w Nowym Roku dla Was wszystkich dziewczyny
oby ten był pełen samych pozytywnych wieści!A
A ja i tak będę wierzyć i trzymać kciuki! Blada to blada, ale jest.
Tak, to moja pierwsza stymulacja. Nie mam pojęcia jaka będzie jakość tych jajeczek :-(.
Mam 39 lat, partner 50, w dwóch klinikach nam powiedzieli , że w takiej konfiguracji (ja niskie amh (1.02), niedrożny jeden jajowód, partner słabe nasienie) tylko in vitro. Walczyłam kilka miesięcy, zeby partner sie zgodził na procedurę bo był przekonany że uda się naturalnie. No i teraz działamy - mam stymulację potem puncja, zapłodnienie no i zdecydowaliśmy się na PDG więc jesli wszystko dobrze pójdzie to transfer bedzie z mrożaczków
reklama
JK♥️♥️
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Wrzesień 2020
- Postów
- 344
Hej dziewczęta 
Szczesliwego Nowego Roku 
oby byl lepszy niż poprzedni a w szczególności aby nam się udało spełnić to największe marzenie. Trzymam za nas wszystkie mocno kciuki. W końcu mamy na to 365 nowych dni do walki 
będzie dobrze! Musi być 
po 3 niudanych próbach IUI 
dzis startuje z przygotowaniami do 1 in vitro z długim protokołem. To coś nowego dla mnie wiec zbieram siły psychicznie i fizycznie. To będzie mój rok 
Szczesliwego Nowego Roku oby byl lepszy niż poprzedni a w szczególności aby nam się udało spełnić to największe marzenie. Trzymam za nas wszystkie mocno kciuki. W końcu mamy na to 365 nowych dni do walki będzie dobrze! Musi być po 3 niudanych próbach IUI dzis startuje z przygotowaniami do 1 in vitro z długim protokołem. To coś nowego dla mnie wiec zbieram siły psychicznie i fizycznie. To będzie mój rok