reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny pomozcie. Jestem 3dpt i przy aplikacji lutinusa wyczułam w środku jakaś twarda kulkę i niewiem co to jest czy od aplikowania leków mi coś urosło czy to jest poprostu szyjka macicy? Nigdy jej nie badałam więc nawet nie wiem jaka ona jest w dotyku.[emoji17] Martwię się a stres mi nie wskazany
 
reklama
Dzięki kochana [emoji8] strasznie się boję tych następnych godzin. Wzięłam następna dawkę leków i zaczynam czuć już trochę skurcze, do tego trochę dreszcze [emoji17]
Ja dostałam l4 tylko na tydzień, ale nie wiem czy tydzień mi wystarczy na pozbieranie się po tym wszystkim, chyba niezbyt
Kochana to nie jest tak, ja nie pracowałam od dnia transferu... Zreszta dalej nie pracuje i nie wiem czy do końca roku do pracy wróce... Muszę psychicznie odpocząć od wszystkiego. I co u mnie ta sama sytulacja... Nie przemeczalam się, praktycznie ciągle leżałam i spałam(jak nigdy) nawet nie sprzątałam w domu... Wszystkie obowiązki przejol mąż... Jedyna moja rozrywka było od czasu do czasu wyjść i jechac do lekarza bądź na zakupy od wielkiego święta... Też sobie wmawiałam że to moja wina [emoji17][emoji17] lecz dużo czytalam na ten temat i naprawdę wiem że to nie była moja wina... Tak się zdążą niestety [emoji17] nasze zarodki musiały być wadliwe dlatego organizm nie pozwolił im się rozwijać [emoji24] to boli wiem... Ja dalej nie mogę się z tym pogodzić ... Ale wiem że jeszcze zaświeci dla nas słońce, że jeszcze będziemy szcześliwe... Pomyśl inaczej... Doszło do zagnieżdżenia, zarodek się przyjol więc to już połowa sukcesu. Następne podejście będzie szcześliwe. Ja w to wierzę i cały czas modlę się o to. W duchu ciągle sobie to powtarzam i wiem że tak będzie. Najgorsze przed tobą... Wiem że będzie ciężko... Wiem że jeszcze nie raz zapłaczesz... Ale wiem że jeszcze będzie dobrze [emoji3590] głową do góry bo to nie twoja wina [emoji8][emoji8][emoji3590]
 
Nie wierze w to co czytam....😊😊😊

Jak się środowiska medyczne postawiły łącznie z krajowym konsultantem perinatologi oraz genetyki i politycy innych krajów to zaczął myśleć w miarę samodzielnie. Tylko dlaczego ciągle trzeba o wszystko walczyć, może jakby było konkretne wsparcie państwa w postaci zaplecza medycznego, ośrodków typu Gajusz, różnych form pomocy to mniej osób by się bało rodzić chore dzieci. Czytałam ostatnio o podejściu np. Holandii i Niemiec do takich tematów to widać, że da się zrobić tak żeby wspierać takie rodziny.
 
Jak się środowiska medyczne postawiły łącznie z krajowym konsultantem perinatologi oraz genetyki i politycy innych krajów to zaczął myśleć w miarę samodzielnie. Tylko dlaczego ciągle trzeba o wszystko walczyć, może jakby było konkretne wsparcie państwa w postaci zaplecza medycznego, ośrodków typu Gajusz, różnych form pomocy to mniej osób by się bało rodzić chore dzieci. Czytałam ostatnio o podejściu np. Holandii i Niemiec do takich tematów to widać, że da się zrobić tak żeby wspierać takie rodziny.
A ja mysle ,ze on jest po prosu zesrany,mowiac brzydko i chce przypunktowac Moim zdaniem🙈
 
Hej,my juz dziś swietujemy 10 dni juz♥
nasza Milenka urodziła sie 20/10/2020 przez cc
Jest cudowna, ładnie je i bardzo uszczęśliwia rodziców.
Byloby znacznie łatwiej gdyby ktoś 7 lat temu mi powiedział ze tyle Nam zajmie walka o to małe-WIELKIE szczęście,ale nie żałujemy żadnej decycji,bo efekt jest CUDOWNY.

DZIEWCZYNY NIE PODDAWAJCIE SIE!
7lat starań-3 inseminacje, 3 pełne stymulacje, 3 transfery,tyle trzeba było zeby Nasza córunia pojawila sie wsrod Nas.




Gratulacje dla rodziców oraz żeby mała była cały czas zdrowa :)
 
Hej,my juz dziś swietujemy 10 dni juz♥
nasza Milenka urodziła sie 20/10/2020 przez cc
Jest cudowna, ładnie je i bardzo uszczęśliwia rodziców.
Byloby znacznie łatwiej gdyby ktoś 7 lat temu mi powiedział ze tyle Nam zajmie walka o to małe-WIELKIE szczęście,ale nie żałujemy żadnej decycji,bo efekt jest CUDOWNY.

DZIEWCZYNY NIE PODDAWAJCIE SIE!
7lat starań-3 inseminacje, 3 pełne stymulacje, 3 transfery,tyle trzeba było zeby Nasza córunia pojawila sie wsrod Nas.


slodkosci 🥰Ogromne gratulacje ! 😍 cieszcie sie soba teraz! ♥
 
reklama
Takie wiadomości dają kopa!!! 😍 😍 😍 Cudna córeczka! U mnie 8 lat minęło... Dwie stymulacje, 4 transfery i czwarty jak narazie zaskoczył, czekam na dalsze tygodnie, chciałabym też mieć takie szczęście 😍🥰

Życzę Ci takiego szczescia z całego serca♥️
Bo jak juz taka mała istotka zagości w Waszym życiu to wszystkie te lata prób i starań odchodzą w zapomnienie i liczy się tylko dzidzia.
 
Do góry