reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Cześć dziewczyny! Nie odzywałam się bo nic się u mnie nie działo. Jestem po wizycie(po pierwszym nieudanym transferze). Lekarka zleciła mi zrobienie kariotypu. Myślałam że zdążę z druga stymulacja i transferem jeszcze w tym roku. Ale na kariotyp czeka się 6-8 tyg więc raczej nie ma szans już w tym roku😥 Poza tym będę miec tym razem krotki protokol (ostatnio byl dlugi i uzyskalismy tylko 5 jajeczek i 2 zarodki). Lekarka uważa że problem jest w: wieku(35l), niskim amh(1,65) i endometriozie. Mnie to nie przekonuje. Po pierwszym niepowodzeniu straciłam cały entuzjazm i trochę wiarę w to że się uda. Może to minie jak będzie się zbliżała punkcja i transfer. Liczyłam że może zleci jeszcze jakieś badania, będzie miała jakiś plan... a mam zrobić tylko kariotyp. Jakby cos wyszło nie tak to wspominała o badaniu zarodków tylko co tu badać jak miałam właściwie tylko 1 prawidłowo rozwijający się...

Dobra już nie marudzę. Miłego weekendu Wam życzę. Trzymam kciuki za Was wszystkie✊✊✊
Kochana, myślę że my wszystkie (ja wkrótce mogę) zastanawiamy się co jest nie tak, gdzie leży problem, jeśli się nie uda. Jak pokazuje życie, często lekarze tez tego nie wiedzą, bo in vitro to tylko 30-35% skuteczności. My idziemy do tych klinik bo zazwyczaj to nasza ostatnia deska ratunku. Bez przesady 35 lat to żaden wiek, a lekarka musiała coś powiedzieć, bo płacisz kupe kasy i chcesz jakiegoś wytłumaczenia tej sytuacji. Moja znajoma urodziła miała tylko 2 zarodki i za tym drugim ostatnim się udało, miała wówczas 42 lata, można powiedzieć, że miała dużo szczęścia i przy cesarce okazało się że ma endometriozę. Także taak.

Ja dopiero zaczynam, ale od roku "siedzę" w temacie i teraz gdy jestem tuż przed, to mnie jakieś rozżalenie, wk..rwienie bierze, że to wszystko jest takie... trudne, delikatnie mówiąc. Kiedyś ludzie musieli uważać żeby nie zajść w ciążę i takie kliniki wtedy byłyby jak z matrixa, innej planety. Dzisiaj rzeczywistość, idziemy z nadzieją na zostanie rodzicem, płacimy ogromne pieniądze, często enty raz. To jest szansa dla nas, ale przede wszystkim ogromny biznes. Dla przykładu badanie chlamydi w novum kosztuje ok. 250 zł, a w Alabie 81zł.

Wiecie co, ja nie mam planu, co zrobię "potem" jęli się nie uda, a nie mam 30 kilku lat żeby próbować przez kolejne lata. Wiem że dla mnie to jest teraz, albo nigdy. Rozmawiałam z moim mężem i adopcja komórki nie wchodzi w grę. Wiem, jeszcze nie zaczęłam a już czarno widzę, ale chcę być świadoma wszystkich trudności.
 
reklama
Kochana, myślę że my wszystkie (ja wkrótce mogę) zastanawiamy się co jest nie tak, gdzie leży problem, jeśli się nie uda. Jak pokazuje życie, często lekarze tez tego nie wiedzą, bo in vitro to tylko 30-35% skuteczności. My idziemy do tych klinik bo zazwyczaj to nasza ostatnia deska ratunku. Bez przesady 35 lat to żaden wiek, a lekarka musiała coś powiedzieć, bo płacisz kupe kasy i chcesz jakiegoś wytłumaczenia tej sytuacji. Moja znajoma urodziła miała tylko 2 zarodki i za tym drugim ostatnim się udało, miała wówczas 42 lata, można powiedzieć, że miała dużo szczęścia i przy cesarce okazało się że ma endometriozę. Także taak.

Ja dopiero zaczynam, ale od roku "siedzę" w temacie i teraz gdy jestem tuż przed, to mnie jakieś rozżalenie, wk..rwienie bierze, że to wszystko jest takie... trudne, delikatnie mówiąc. Kiedyś ludzie musieli uważać żeby nie zajść w ciążę i takie kliniki wtedy byłyby jak z matrixa, innej planety. Dzisiaj rzeczywistość, idziemy z nadzieją na zostanie rodzicem, płacimy ogromne pieniądze, często enty raz. To jest szansa dla nas, ale przede wszystkim ogromny biznes. Dla przykładu badanie chlamydi w novum kosztuje ok. 250 zł, a w Alabie 81zł.

Wiecie co, ja nie mam planu, co zrobię "potem" jęli się nie uda, a nie mam 30 kilku lat żeby próbować przez kolejne lata. Wiem że dla mnie to jest teraz, albo nigdy. Rozmawiałam z moim mężem i adopcja komórki nie wchodzi w grę. Wiem, jeszcze nie zaczęłam a już czarno widzę, ale chcę być świadoma wszystkich trudności.
A ty myszko kiedy masz pierwszy zastrzyk? To moze jakos z @fredka84 razem wystartujecie ;)
 
Cześć dziewczyny! Nie odzywałam się bo nic się u mnie nie działo. Jestem po wizycie(po pierwszym nieudanym transferze). Lekarka zleciła mi zrobienie kariotypu. Myślałam że zdążę z druga stymulacja i transferem jeszcze w tym roku. Ale na kariotyp czeka się 6-8 tyg więc raczej nie ma szans już w tym roku😥 Poza tym będę miec tym razem krotki protokol (ostatnio byl dlugi i uzyskalismy tylko 5 jajeczek i 2 zarodki). Lekarka uważa że problem jest w: wieku(35l), niskim amh(1,65) i endometriozie. Mnie to nie przekonuje. Po pierwszym niepowodzeniu straciłam cały entuzjazm i trochę wiarę w to że się uda. Może to minie jak będzie się zbliżała punkcja i transfer. Liczyłam że może zleci jeszcze jakieś badania, będzie miała jakiś plan... a mam zrobić tylko kariotyp. Jakby cos wyszło nie tak to wspominała o badaniu zarodków tylko co tu badać jak miałam właściwie tylko 1 prawidłowo rozwijający się...

Dobra już nie marudzę. Miłego weekendu Wam życzę. Trzymam kciuki za Was wszystkie✊✊✊
Kochana ja mam wyniki idealne A też tylko jeden prawidłowo się dzielił z 7 i narazie jest wszystko prawidłowo czasami ten jeden wystarczy😉 A wyniki tak jak mówię chyba też dużo od szczęścia zależy
 
Ty mi lepiej pisz kim jestes tajemnicza kobieto? Ze tak wszystkie ze starej gwardii tu cie przezywaja [emoji7][emoji7][emoji7] Mkochana pamietasz albo nie pamietasz jak kiedys sie przestraszylam i pytalam sie o to samo na forum - mialam tak kilka razy. Najpierwdreszcze z zimna takie ze az bolaly i nakrylam sie dwoma koldrami i dwoma psami dodatkowo a pozniej upocona ze az cala mokra - to bylo raz na poczatku bardzo wczesnej ciazy a pozniej mi sie powtorzylo ze dwa razy - ostatnimrazem po szczepionce na grype.
No ja tak też miałam jak zaskoczyłam pierwszym razem ale ze teraz się nie udało (specjalne slowa dla Anety [emoji14][emoji14][emoji14][emoji14][emoji14]) to może od progesteronu....
Aaaaaa widzisz ja tu jestem stara wyjadaczka... [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23] Noooooo stara gwardia mnie pamięta bo wszystkie przerabiałyśmy swoje początki [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23] a ja byłam największy czubek ze wszystkich [emoji2960][emoji2960][emoji2960][emoji2960][emoji2960][emoji2960][emoji2960]
Adunia Ty się nie obrażaj że nic nie wiedziałaś bo przecież mówiłam że nigdy więcej [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23] Jak zwykle kłamałam [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
 
No ja tak też miałam jak zaskoczyłam pierwszym razem ale ze teraz się nie udało (specjalne slowa dla Anety [emoji14][emoji14][emoji14][emoji14][emoji14]) to może od progesteronu....
Aaaaaa widzisz ja tu jestem stara wyjadaczka... [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23] Noooooo stara gwardia mnie pamięta bo wszystkie przerabiałyśmy swoje początki [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23] a ja byłam największy czubek ze wszystkich [emoji2960][emoji2960][emoji2960][emoji2960][emoji2960][emoji2960][emoji2960]
Adunia Ty się nie obrażaj że nic nie wiedziałaś bo przecież mówiłam że nigdy więcej [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23] Jak zwykle kłamałam [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
To po - czubkuj tez troche i tym razem - uwielbiam takich wariatow (kocham sie smiac) - zawsze weselej 😍😍😍 Chociaz kilka razy juz pokazalas swoje prawdziwe oblicze ;)
 
reklama
Do góry