Jaki lament wisnio [emoji14][emoji14][emoji14]Kufa to Ty sie wez i zdecyduj w końcu czy jesteś w końcu czy nie jestes bo od 2 dni słyszę tylko lament ze nie jesteś![emoji6]
reklama
Gonia0605
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2020
- Postów
- 2 258
Zołza podła jakaś z tej baby..!Witam was koleżanki
U mnie jakas totalna maakara... Okres od wczoraj eh alw jest gorzej dzis bylam na badaniach zeby wrócić do pracy i szefowa mnie tak zjebala ze az sie popłakałam zreszta emocje wygrały.. Zna moją sytuację to mnie zwyzywała ze ona to fejsa ma i wie co ja robiłam na zwolnieniu... Ale to maja sprawa i ze powinnam jej powiedzieć ze mnie nie bedzie tyle czasu... Ze jak ja moge tak zespół obarczać swoją praca... Szczerze odechciało mi sie powrotu... I mam chaos w głowie... Weekend na przemyślenie tego... Najgorsze jest to ze taki człowiek nie wie co Ty czujesz jak chce Ci się płakać na sama mysl ze procedura sie nienpowiodla... Wyc sie chce... Az szkoda gadac... Popołudnie przeryczalam... Mysle zeby zmienić prace... I pomyslec ze ona byla w podobnej sytuacji ale szczęście jej sie przytrafiło i sie jej udało zajsx... Ale i tak ma to w du... Eh brak mi wiary...
A na fejsie nie mam swojego szefa... Zignorowałam jego zaproszenie .
Nie chciałam żeby wiedział kiedy jestem aktywna i co publikuję...
Cześć dziewczyny! Nie odzywałam się bo nic się u mnie nie działo. Jestem po wizycie(po pierwszym nieudanym transferze). Lekarka zleciła mi zrobienie kariotypu. Myślałam że zdążę z druga stymulacja i transferem jeszcze w tym roku. Ale na kariotyp czeka się 6-8 tyg więc raczej nie ma szans już w tym roku Poza tym będę miec tym razem krotki protokol (ostatnio byl dlugi i uzyskalismy tylko 5 jajeczek i 2 zarodki). Lekarka uważa że problem jest w: wieku(35l), niskim amh(1,65) i endometriozie. Mnie to nie przekonuje. Po pierwszym niepowodzeniu straciłam cały entuzjazm i trochę wiarę w to że się uda. Może to minie jak będzie się zbliżała punkcja i transfer. Liczyłam że może zleci jeszcze jakieś badania, będzie miała jakiś plan... a mam zrobić tylko kariotyp. Jakby cos wyszło nie tak to wspominała o badaniu zarodków tylko co tu badać jak miałam właściwie tylko 1 prawidłowo rozwijający się...
Dobra już nie marudzę. Miłego weekendu Wam życzę. Trzymam kciuki za Was wszystkie
Dobra już nie marudzę. Miłego weekendu Wam życzę. Trzymam kciuki za Was wszystkie
Pola87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2020
- Postów
- 665
Niestety czas oczekiwania na te badania jest długi dlatego niektóre kliniki wymagają kariotypu, mukowiscydozy I innych przed podejściem do transferu
QUOTE="Emilia17, post: 20217635, member: 200452"]
Cześć dziewczyny! Nie odzywałam się bo nic się u mnie nie działo. Jestem po wizycie(po pierwszym nieudanym transferze). Lekarka zleciła mi zrobienie kariotypu. Myślałam że zdążę z druga stymulacja i transferem jeszcze w tym roku. Ale na kariotyp czeka się 6-8 tyg więc raczej nie ma szans już w tym roku Poza tym będę miec tym razem krotki protokol (ostatnio byl dlugi i uzyskalismy tylko 5 jajeczek i 2 zarodki). Lekarka uważa że problem jest w: wieku(35l), niskim amh(1,65) i endometriozie. Mnie to nie przekonuje. Po pierwszym niepowodzeniu straciłam cały entuzjazm i trochę wiarę w to że się uda. Może to minie jak będzie się zbliżała punkcja i transfer. Liczyłam że może zleci jeszcze jakieś badania, będzie miała jakiś plan... a mam zrobić tylko kariotyp. Jakby cos wyszło nie tak to wspominała o badaniu zarodków tylko co tu badać jak miałam właściwie tylko 1 prawidłowo rozwijający się...
Dobra już nie marudzę. Miłego weekendu Wam życzę. Trzymam kciuki za Was wszystkie
[/QUOTE]
QUOTE="Emilia17, post: 20217635, member: 200452"]
Cześć dziewczyny! Nie odzywałam się bo nic się u mnie nie działo. Jestem po wizycie(po pierwszym nieudanym transferze). Lekarka zleciła mi zrobienie kariotypu. Myślałam że zdążę z druga stymulacja i transferem jeszcze w tym roku. Ale na kariotyp czeka się 6-8 tyg więc raczej nie ma szans już w tym roku Poza tym będę miec tym razem krotki protokol (ostatnio byl dlugi i uzyskalismy tylko 5 jajeczek i 2 zarodki). Lekarka uważa że problem jest w: wieku(35l), niskim amh(1,65) i endometriozie. Mnie to nie przekonuje. Po pierwszym niepowodzeniu straciłam cały entuzjazm i trochę wiarę w to że się uda. Może to minie jak będzie się zbliżała punkcja i transfer. Liczyłam że może zleci jeszcze jakieś badania, będzie miała jakiś plan... a mam zrobić tylko kariotyp. Jakby cos wyszło nie tak to wspominała o badaniu zarodków tylko co tu badać jak miałam właściwie tylko 1 prawidłowo rozwijający się...
Dobra już nie marudzę. Miłego weekendu Wam życzę. Trzymam kciuki za Was wszystkie
[/QUOTE]
nieagatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Marzec 2016
- Postów
- 18 311
A przez ten czas do nastepnego podejdcia wyciszaja Cie czyms? Dostajesz tabletki albo zastrzyki?Cześć dziewczyny! Nie odzywałam się bo nic się u mnie nie działo. Jestem po wizycie(po pierwszym nieudanym transferze). Lekarka zleciła mi zrobienie kariotypu. Myślałam że zdążę z druga stymulacja i transferem jeszcze w tym roku. Ale na kariotyp czeka się 6-8 tyg więc raczej nie ma szans już w tym roku[emoji26] Poza tym będę miec tym razem krotki protokol (ostatnio byl dlugi i uzyskalismy tylko 5 jajeczek i 2 zarodki). Lekarka uważa że problem jest w: wieku(35l), niskim amh(1,65) i endometriozie. Mnie to nie przekonuje. Po pierwszym niepowodzeniu straciłam cały entuzjazm i trochę wiarę w to że się uda. Może to minie jak będzie się zbliżała punkcja i transfer. Liczyłam że może zleci jeszcze jakieś badania, będzie miała jakiś plan... a mam zrobić tylko kariotyp. Jakby cos wyszło nie tak to wspominała o badaniu zarodków tylko co tu badać jak miałam właściwie tylko 1 prawidłowo rozwijający się...
Dobra już nie marudzę. Miłego weekendu Wam życzę. Trzymam kciuki za Was wszystkie[emoji110][emoji110][emoji110]
Wg mnie endometrioza zrobila dzkody w komorkacg i warto byloby wykorzystac te tygodnie, zeby ja troche uspokoic.
Gonia0605
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2020
- Postów
- 2 258
Niestety mało który lekarz będzie próbował szukać i badać po jednym nieudanym transferze... Krótki protokół to duża zmiana. Może dobierze ci mocniejsze leki do stymulacji... Ale 2-3 transfery, to raczej takie próby w ciemno... A jakie badania masz w ogóle porobione? Cokolwiek poza wymaganymi ustawą? Jakie macie parametry nasienia? AMH może nie jakieś super, ale też nie katastrofa... Da się z tego wyprodukować jajeczka...Cześć dziewczyny! Nie odzywałam się bo nic się u mnie nie działo. Jestem po wizycie(po pierwszym nieudanym transferze). Lekarka zleciła mi zrobienie kariotypu. Myślałam że zdążę z druga stymulacja i transferem jeszcze w tym roku. Ale na kariotyp czeka się 6-8 tyg więc raczej nie ma szans już w tym roku Poza tym będę miec tym razem krotki protokol (ostatnio byl dlugi i uzyskalismy tylko 5 jajeczek i 2 zarodki). Lekarka uważa że problem jest w: wieku(35l), niskim amh(1,65) i endometriozie. Mnie to nie przekonuje. Po pierwszym niepowodzeniu straciłam cały entuzjazm i trochę wiarę w to że się uda. Może to minie jak będzie się zbliżała punkcja i transfer. Liczyłam że może zleci jeszcze jakieś badania, będzie miała jakiś plan... a mam zrobić tylko kariotyp. Jakby cos wyszło nie tak to wspominała o badaniu zarodków tylko co tu badać jak miałam właściwie tylko 1 prawidłowo rozwijający się...
Dobra już nie marudzę. Miłego weekendu Wam życzę. Trzymam kciuki za Was wszystkie
Bierzesz pod uwagę komórki dawczyni czy zdecydowanie za wcześnie na takie rozważania?
Możesz spokojnie pomarudzić... Każda z nas przechodziła przez rozczarowania i na pewno coś podpowie...
Gonia0605
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2020
- Postów
- 2 258
Może uszkodzili jakieś większe naczynie... Chwilowe to krwawienie czy bardzo obfite? Zadzwoń do kliniki, jeśli się niepokoisz...Dziewczyny help me wczoraj miałam zadrapanie endo i było plamienie a teraz poszła żywa krew powiedzcie czy to normalne? Boje się że coś poszło nie tak
reklama
bazylia128
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2019
- Postów
- 10 225
Ty mi lepiej pisz kim jestes tajemnicza kobieto? Ze tak wszystkie ze starej gwardii tu cie przezywaja Mkochana pamietasz albo nie pamietasz jak kiedys sie przestraszylam i pytalam sie o to samo na forum - mialam tak kilka razy. Najpierwdreszcze z zimna takie ze az bolaly i nakrylam sie dwoma koldrami i dwoma psami dodatkowo a pozniej upocona ze az cala mokra - to bylo raz na poczatku bardzo wczesnej ciazy a pozniej mi sie powtorzylo ze dwa razy - ostatnimrazem po szczepionce na grype.Szybkie pytanie. Dziś w nocy raz mi było zimno że nakrywałam się po same uszy a raz gorąco że byłam cała mokra. Myślicie że to od progesteronu?
Podziel się: