reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Jeju zwariowałabym 🙈Ale jaka dzidzia będzie duża już🥰 i płeć ładnie widoczna😊
No ciazko wytrzymac ale lekarz z Londynu powiedzial mi ze musze jakos wytrzymać bo za czeste usg tez nie dobrze. A ja tu mam na kase chorych i u niego zaraz bo tu nie mierzą szyjki ani przepływow . Teraz mam 16.11 na kase chorych a do Londynu mam na 20.11 wiec troche bez sensu ale on bada wszystko czego anglicy nie badają. Lekarz z Londynu obstawia dziewczynkę i mowi ze rzadko sie myli wiec zaczynam nastawiac sie na dziewczynke🥰a ty jak sie czujesz kochana? Masz jakies przeczucia co do płci? Ja mialam ze bede miala chlopca 😂
 
Nieeeeeee😱😂😂
Nawet gdyby, to byłoby ciężko, bo pracujemy w jednej firmie i razem dojeżdżamy autem 😂. I zawsze o 10-tej przylazi do mnie do biura ,bo mu kanapki robię
Mnie pytał czy mogę się odizolować. I u mnie w pracy nie ma problemu, mogę pracować z domu, ale mój mąż musi chodzić do swojej. Więc takie zalecenia nam Pasikonik przekazał 😉
 
@Evela.6 kochana ja termin porodu 6.04.2021[emoji173][emoji173][emoji173] a następna wizyta dopiero 16.11 [emoji33]niewiem jak ja tyle wytrzymam
Dodane kochana [emoji8] cieszę się, że u Was wszystko dobrze, zdrowo rośniecie i już nawet są podejrzenia co do płci [emoji3059] pieknie[emoji173]️
 
@Caro♤♤♤♤ co u Was??? Coś się ruszyło ze zdrówkiem?
Hej.
Wywolana do tablicy to jestem:p:p i odpowiadam.
U nas posucha , mąż ma zabieg dopiero koniec października, potem muszę dać mu czas dla rekonwalescenta ;)) więc u nas posucha conajmniej do końca roku. A cholercia wie czy mu to zrobią korona szaleje mogą zabiegi przekładać.
Póki co kupiłam torbę testów owulacyjnych na alegro , ale szczerze to nie chce mi się w to bawić bo to jak wypełnianie totka , prawie taka sama szansa. I chyba nie chcę się nakręcać i ciągle czekać a znowu z drugiej strony jak nic nie robię to się też wkurzam bo przecież szkoda czasu. I taka karuzela u mnie ;))
Czytam was kazdego dnia wszystko tutaj śledzę i zaciskam te kciuki zzaKrzakow, jako ,że nic nie mogę podziałać to próbuje się trochę wyciszyć ale jakoś słabo mi idzie ;))))
 
Po cichu na to liczę, ale to 4 ivt i już nadzieja gasnie i siły tez mi juz brak, najgorsze jest to ze we wtorek musze do pracy wrócić jak gdyby nigdy nic 😣😣😣😣😣😣😣
Jak sie nie uda to odwołuje święta w tym roku. Moja siosta w ciązy wpadła - przypadek !!! a u męża bliźniaki, u siostry, nie zniose tego i powiedziałam że zrobie wszytko żeby wyjechać..... tylko ze mną cos nie tak 😔😔😔😔😔
Kochana. Wiem co czujesz. Nie chcę cię dołować.
Ja ostatnio też po 4 trasferze . 6 dpt beta 3.8 w 10 dpt już 2.8 . Coś się podziało ale finalnie dupa. Ostatni zarodek;((
Wiem co czujesz. Zawsze jest jakaś nadzieja ,że Tobie się jakiś leniuch trafił i dopiero się zagnieżdża więc powtórzyć badanie za dwa dni koniecznie. Będę trzymać kciuki.
Co do drugiej sprawy to nie zamykaj się na rodzinę i znajomych, kobietki starajmy się i próbujmy pomimo wszystko żyć normalnie. Sama Wiem jak jest ciężko, ale jednak nie zapominajmy, że poza tym invitro jest normalne życie i warto z niego korzystać!!!
 
reklama
Hej.
Wywolana do tablicy to jestem:p:p i odpowiadam.
U nas posucha , mąż ma zabieg dopiero koniec października, potem muszę dać mu czas dla rekonwalescenta ;)) więc u nas posucha conajmniej do końca roku. A cholercia wie czy mu to zrobią korona szaleje mogą zabiegi przekładać.
Póki co kupiłam torbę testów owulacyjnych na alegro , ale szczerze to nie chce mi się w to bawić bo to jak wypełnianie totka , prawie taka sama szansa. I chyba nie chcę się nakręcać i ciągle czekać a znowu z drugiej strony jak nic nie robię to się też wkurzam bo przecież szkoda czasu. I taka karuzela u mnie ;))
Czytam was kazdego dnia wszystko tutaj śledzę i zaciskam te kciuki zzaKrzakow, jako ,że nic nie mogę podziałać to próbuje się trochę wyciszyć ale jakoś słabo mi idzie ;))))
Właśnie o męża mi chodziło, tylko nie wiedziałam czy mogę tak prosto z mostu zapytać 😅. Przez tę głupią koronę innych poważnie chorych olewają, masakra 🙄. Jeju, oby się załapał ma ten koniec października ❤️.
Szkoda że się mało odzywasz 😘. Wiesz że my Cię tu wszystkie lubimy i nawet jak nie działasz to pisz co się w chałupie dzieje 😜. Ja też nic nie działam na razie, czekam cierpliwie 😘. Więc już jest nas co najmniej dwie 😜. Ja właśnie ci odpisuję super spocona po ćwiczeniach 😜 @bazylia128 zaraz ruszy ze swoją wyobraźnią 😂
 
Do góry