reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Niskie czyli ile masz? Albo miałas w momencie stymulacji? I przyjeżdżałas do nich tylko na punkcje i transfer? Miałaś jakieś zwolnienia lekarskie?
Ja mieszkam w UK, udało się za pierwszym razem, pierwsza wizyta w listopadzie a w lutym byłam w ciąży...
7 lat się staraliśmy bez skutku, przyczyny nadal nie znamy... U męża wszytko ok, u mnie niskie AMH plus jajowodu niedrożny, aaaas i przed samym transferem wyszła insulinoopornosc, ale badania sama zrobiłam na własną rękę bo lekarz stwierdził, że nie ma sensu [emoji4] także ja jeszcze myślę że może metformina mi pomogła, bo odrazu zadzwonilam jak miałam wyniki i lekarz z Bociana mi przepisał
 
reklama
Niskie czyli ile masz? Albo miałas w momencie stymulacji? I przyjeżdżałas do nich tylko na punkcje i transfer? Miałaś jakieś zwolnienia lekarskie?
Też mam 30 lat, AMH 1,19 miałam długi protokół i udało się wychodowac 8 komórek z czego 4 blastki przetrwały do 5 doby...
Nie no tak się nie da żeby tylko na punkcję i
transfer, byłam w listopadzie na rozmowie, później w grudniu już po leki itp, bo i tak była na święta w Polsce, później przed punkcja musiałam być tydzień na podgląd jak rosną jajca, punkcja, i po punkcji nie wracałam do UK bo miałam transfer świeżego zarodka po 5 dniach i dzień po transferze wróciłam do UK, mąż przyleciał tylko na dzień ponkcji oddać nasienie, ale lekarz coś mówił, że możemy też zrobić tak że jakiś podgląd jajec mogę monitorować u siebie i dzwonić i informować co i tak, bo wiadomo że czasem trzeba przeciągnąć stymulacje albo zwiększyć dawkę.
Edit. Tak miałam zwolnienie i bez problemu w pracy uznali zwolnienie z Polski
 
No właśnie to mi moja lekarka mówiła, że ona by mi robiła monitoring i dawała dokumentację do przekazania w klinice, więc to by pewne rzeczy ułatwiło. Zwłaszcza że teraz ilość lotów jest mniejsza przez koronę [emoji51] no zobaczymy co mi powiedzą, ale najbardziej boję się jak będzie w robocie, żeby nikt się nie wiedział a pomimo wszystko żeby dostać wolne.
Też mam 30 lat, AMH 1,19 miałam długi protokół i udało się wychodowac 8 komórek z czego 4 blastki przetrwały do 5 doby...
Nie no tak się nie da żeby tylko na punkcję i
transfer, byłam w listopadzie na rozmowie, później w grudniu już po leki itp, bo i tak była na święta w Polsce, później przed punkcja musiałam być tydzień na podgląd jak rosną jajca, punkcja, i po punkcji nie wracałam do UK bo miałam transfer świeżego zarodka po 5 dniach i dzień po transferze wróciłam do UK, mąż przyleciał tylko na dzień ponkcji oddać nasienie, ale lekarz coś mówił, że możemy też zrobić tak że jakiś podgląd jajec mogę monitorować u siebie i dzwonić i informować co i tak, bo wiadomo że czasem trzeba przeciągnąć stymulacje albo zwiększyć dawkę.
Edit. Tak miałam zwolnienie i bez problemu w pracy uznali zwolnienie z Polski
 
Właśnie dziś czytałam opinie o dr. Ś. i jestem zaskoczona tyloma pozytywnymi. Znajoma chwali dr. Swe. Długo czeka się na wizytę?
Nie mam pojęcia jak jest teraz przez tego koronawirusa. Najlepiej zadzwonić i zapytać. My w ubieglym roku zapisywaliśmy się na pierwszą wizytę pod koniec kwietnia i mieliśmy ja chyba 2 czerwca. Teraz może być trudniej przez wstrzymanie procedur. W sensie kolejka może być dłuższa.
 
Nie mam pojęcia jak jest teraz przez tego koronawirusa. Najlepiej zadzwonić i zapytać. My w ubieglym roku zapisywaliśmy się na pierwszą wizytę pod koniec kwietnia i mieliśmy ja chyba 2 czerwca. Teraz może być trudniej przez wstrzymanie procedur. W sensie kolejka może być dłuższa.
To bardzo długo! Tak, będę dzwonić się dowiadywac. A za wizytę ile biorą?
 
reklama
No właśnie to mi moja lekarka mówiła, że ona by mi robiła monitoring i dawała dokumentację do przekazania w klinice, więc to by pewne rzeczy ułatwiło. Zwłaszcza że teraz ilość lotów jest mniejsza przez koronę [emoji51] no zobaczymy co mi powiedzą, ale najbardziej boję się jak będzie w robocie, żeby nikt się nie wiedział a pomimo wszystko żeby dostać wolne.
No niestety trochę tego wolnego potrzeba, ja byłam 3 tyg łącznie, przed punkcja aż do transferu, tylko, że w pracy nie miałam problemu z wolnym
 
Do góry