reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Cześć dziewczynki. Siedzę, czytam i nie moge uwierzyć w to co czytam. Dla mnie od samego początku problem niepłodności był wspólny. Na początku było "tylko nasienie" i widziałam jak mój mąż przeżywa, że to "jego wina". Serce mi pękało i tłumaczyłam, że to nasze marzeniw i jesteśmy w tym razem. I może to niedorzeczne, dziecinne, głupie itp ale poczułam niesamowitą ulgę, jak sie okazało, że ja też nie jestem "idealna", bo moje endomendrium jest chudziutke a jajka "rosną jakby chciały a nie mogły". I może dlatego nam obojgu było łatwiej przez to przejść. Mąż był ze mną na wszystkich ważnych wizytach, na punkcji, po laparoskopi siedział przy łóżku jak spałam i patrzył na mnie jak na jakieś bóstwo. Dawał mi od początku niesamowitą siłę. I na moje to powinno być normalne. Pewnie, ze były sprzeczki, ale nigdy nie padały jakieś ostre słowa ktore zapadają w pamięci na zawsze.

I zgadzam sie @Margoolcia @Liliana87 i @annamaria bo faceci nie wiedzą ile nas to kosztuje, te zastrzyki, czekanie na punckje, transfer, betę. Ale uważam, że tak jak nie ma usprawiedliwienia dla podłych tekstów i żartów waszych mężów tak dla mnie usprawiedliwianie się hormonami nie jest żadnym usprawiedliwieniem. Sama zawsze miałam trudny pms, muchy w nosie o nic, ale uważam, że hormony nam mózgu i uczuć nie odłączają i można nad sobą popracować, żeby czasem zamknąć dziub i nie mówić przykrych rzeczy. To zostaje w nas albo naszych partnerach i sie gromadzi. I tak jak @Margoolcia pisala, to, ze sie urodzi maleństwo nie znaczy, że zaczniecie sie do siebie lepiej odzywać...

Nie chce żadnej z was urazić i każdej kibicuje całym sercem ✊✊✊✊❤️❤️ tylko proszę, przemyślcie czy czasem lepiej czegoś nie przemilczeć albo nie chlapnąć chłopa wałkiem /patelnią zanim powie coś nieprzemyślanego 😉 bo słowa wypowiedziane gdzieś głęboko w nas zostają niestety...
Tak, słowa zostają w pamięci, te które wypowiadamy czasami tez... ja do dziś żałuje, ze raz powiedziałam mężowi, ze to przez niego. Nigdy w życiu nie zapomnę jego wyrazu twarzy, jak mu było przykro. Tak bardzo poczułam się wtedy zle, tak podle, ze zrozumiałam, ze zle słowa, wracają jak bumerang do nadawcy. Zranilam tez siebie i mimo ze zaraz przeprosiłam i mąż mi wybaczył, to ja chyba do dziś nie wybaczyłam sobie.
Nieraz się kłócimy, czasami nawet ostro, ale to często ja się czepiam, maz mi kiedyś powiedział idę i z wariatka nie gadam, aż się uspokoisz 😉. No a mnie to wkurzyło jeszcze bardziej, no bo jak mógł nie słuchać 😉.
Ale wiem, ze zawsze mogę na niego liczyć, wiem ze będzie przy mnie, wspiera i jest kiedy go potrzebuje. Zawsze pyta czy ma ze mna iść do doktorka, na każdy transfer razem ❤️ Nieraz chce pomoc nieporadnie, bo się odsuwa, jak po transferze, żebym miała spokój, a ja chciałam żeby był przy mnie😌. A on po prostu nie wie jak się zachować, dlatego tak ważna jest rozmowa. Dlatego właśnie faceci są inni, ale oni tez przezywają.
Niedawno temu, rozmawialiśmy i on mi powiedział, ze co ja mogę zrobić? Ty zajmij się procedura, bo ja nie wiem, będę z Tobą wszedzie, a ja zatroszcze się o to, żebyś o nic nie musiała się martwić ❤️.
Myśle, ze ciagle się uczymy, my wszystkie tutaj - być w związkach, uczymy się codzień, szanować się i doceniać. Ważne jest tez żeby wybaczać i powiedzieć przepraszam.
Ot taka mnie refleksja naszła 😉😉😉
 
reklama
Dziękuję 😘😘❤️ chodź wydaje mi się że wszystko u mnie idzie nie tak jak trzeba. Pierw odwołany transfer 😔później z 15 jajek tylko 2 😭😭 później ten nieszczęsny @ a teraz jeszcze na dodatek brak miejsc u lekarza 😭😭😭😭 no pochlastać się można 😭 ale najlepsze jest to że mimo iż cały wszechświat jest przeciwko nam to właśnie obliczyłam że jak by jednak mnie gdzieś doktorek wcisnol (wierzę ze tak będzie ale też napisalam email) to testować będę w dniu mojej 8 rocznicy ślubu 😍😍😍❤️ wmawiam Sobie ze to znak, że wszystko pójdzie dobrze. Staram się myśleć pozytywnie chodź ciężko mi to. Wychodzi 😔😔😔2 dzień ryczę co chwile, 😭😭😭😭🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️

Kochana domyślam się jak się czujesz, ale kurcze może te dwa jajeczka są takie zajebi...ste że będzie z nich dwójka dzieci ❤️ czego cCi życzę 😘 Będzie dobrze, myśl pozytywnie i wszystko się jakoś ułoży, zobaczysz 😘
 
Że nie lubię tego serialu to u mnie delikatnie powiedziane 😜
Pasniczka nie potrzymalam za rękę, no a tak chciałam 😜. Za daleko siedziałam od niego, on przy swoim biurku, a my na krzesłach na środku gabinetu. Tylko brakowało żeby ktoś nam lampą po oczach świecił 😜.
No i zlecił badania, chcę zobaczyć jak się zmieniły ciała przeciwplemnikowe po immunopresji i jeszcze zlecił : badanie odpowiedzi limfocytów na allo coś tam. Tak mam na paragonie, kuwa wydałam na badania 830zl i na wizytę 300zl🤦🤦🤦. O paliwie nie wspomnę 🤦. Immunopresji już nie przepisze, accofil mi niepotrzebny i nic nie da. Zostają tylko szczepienia. Czy mogę je wykonać będzie zależało od wyniku tego allo coś tam. Wtedy mam zdecydować czy będę się starać po 2-3 szczepieniach naturalnie czy najpierw zrobię punkcję i dopiero szczepienia. Jedno kosztuje ok 850zl, będą potrzebne 2-3.
@Aduś16 po szczepieniach nie można się stymulować bo to źle współgra z lekami do stymulacji.
Mąż chce próbować naturalnie ale ja chyba nie chcę. Dziś nawet dzwoniliśmy żeby inseminację zrobić póki immunopresja działa, no ale kuwa w tym tygodniu nie ma żadnego wolnego terminu u żadnego lekarza, bo urlopy. Pojadę więc do zwykłego giną i zobaczę z którego jajowodu mam owulację. Testy do owu kupiłam, żel Ananasowej też mam. Będzie ogień. Hu.. z tego będzie ale trzeba próbować.
Ja pierd ole, ale mega długi post😱. Ktoś coś zrozumiał z mojego bełkotu???
Kto to widział w czasach pandemi doktorka chcieć za rękę trzymać... 😉
Super ze macie jakiś plan. Dla mnie to trochę kosmos z tymi szczepieniami, w sensie ze nie kumam, ale jeśli pomogą, ze nawet możesz naturalnie to chyba to jest ta droga.
Ja bym się chyba przeszła stymulację na wszelki wypadek, najwyżej jak Ci się później posypie tez naturalnie, to będzie zapłata za te wszystkie lata 😜😂, a busa już przecież macie, pisałaś 😁😁😁.
Dobry pomysł ze staraniami, mąż pewnie zadowolony, wiec same korzyści 😉.
Tak Ci życzę z całego serca żebyś mogła zapełnić tego busika fotelikami z dziećmi, zreszta Ty wiesz 😘😘😘
 
Że nie lubię tego serialu to u mnie delikatnie powiedziane [emoji12]
Pasniczka nie potrzymalam za rękę, no a tak chciałam [emoji12]. Za daleko siedziałam od niego, on przy swoim biurku, a my na krzesłach na środku gabinetu. Tylko brakowało żeby ktoś nam lampą po oczach świecił [emoji12].
No i zlecił badania, chcę zobaczyć jak się zmieniły ciała przeciwplemnikowe po immunopresji i jeszcze zlecił : badanie odpowiedzi limfocytów na allo coś tam. Tak mam na paragonie, kuwa wydałam na badania 830zl i na wizytę 300zl[emoji1751][emoji1751][emoji1751]. O paliwie nie wspomnę [emoji1751]. Immunopresji już nie przepisze, accofil mi niepotrzebny i nic nie da. Zostają tylko szczepienia. Czy mogę je wykonać będzie zależało od wyniku tego allo coś tam. Wtedy mam zdecydować czy będę się starać po 2-3 szczepieniach naturalnie czy najpierw zrobię punkcję i dopiero szczepienia. Jedno kosztuje ok 850zl, będą potrzebne 2-3.
@Aduś16 po szczepieniach nie można się stymulować bo to źle współgra z lekami do stymulacji.
Mąż chce próbować naturalnie ale ja chyba nie chcę. Dziś nawet dzwoniliśmy żeby inseminację zrobić póki immunopresja działa, no ale kuwa w tym tygodniu nie ma żadnego wolnego terminu u żadnego lekarza, bo urlopy. Pojadę więc do zwykłego giną i zobaczę z którego jajowodu mam owulację. Testy do owu kupiłam, żel Ananasowej też mam. Będzie ogień. Hu.. z tego będzie ale trzeba próbować.
Ja pierd ole, ale mega długi post[emoji33]. Ktoś coś zrozumiał z mojego bełkotu???
Ja zrozumiałam, że będzie ogień [emoji38] i że docent widzi szanse naturalnie, czyli jest git majonez [emoji16][emoji16]
 
Że nie lubię tego serialu to u mnie delikatnie powiedziane 😜
Pasniczka nie potrzymalam za rękę, no a tak chciałam 😜. Za daleko siedziałam od niego, on przy swoim biurku, a my na krzesłach na środku gabinetu. Tylko brakowało żeby ktoś nam lampą po oczach świecił 😜.
No i zlecił badania, chcę zobaczyć jak się zmieniły ciała przeciwplemnikowe po immunopresji i jeszcze zlecił : badanie odpowiedzi limfocytów na allo coś tam. Tak mam na paragonie, kuwa wydałam na badania 830zl i na wizytę 300zl🤦🤦🤦. O paliwie nie wspomnę 🤦. Immunopresji już nie przepisze, accofil mi niepotrzebny i nic nie da. Zostają tylko szczepienia. Czy mogę je wykonać będzie zależało od wyniku tego allo coś tam. Wtedy mam zdecydować czy będę się starać po 2-3 szczepieniach naturalnie czy najpierw zrobię punkcję i dopiero szczepienia. Jedno kosztuje ok 850zl, będą potrzebne 2-3.
@Aduś16 po szczepieniach nie można się stymulować bo to źle współgra z lekami do stymulacji.
Mąż chce próbować naturalnie ale ja chyba nie chcę. Dziś nawet dzwoniliśmy żeby inseminację zrobić póki immunopresja działa, no ale kuwa w tym tygodniu nie ma żadnego wolnego terminu u żadnego lekarza, bo urlopy. Pojadę więc do zwykłego giną i zobaczę z którego jajowodu mam owulację. Testy do owu kupiłam, żel Ananasowej też mam. Będzie ogień. Hu.. z tego będzie ale trzeba próbować.
Ja pierd ole, ale mega długi post😱. Ktoś coś zrozumiał z mojego bełkotu???
Super! Czyli tak jak myślałam ;) profesor ma trochę inne zdanie co do szczepień przed stymulacja... Ale w to już nie wnikam ;)
 
Kochana domyślam się jak się czujesz, ale kurcze może te dwa jajeczka są takie zajebi...ste że będzie z nich dwójka dzieci ❤ czego cCi życzę 😘 Będzie dobrze, myśl pozytywnie i wszystko się jakoś ułoży, zobaczysz 😘
Staram się naprawdę, nawet dziś do męża mówiłam ze co chwile ryczę, a on do mnie dlaczego. Więc mu odpisalam ze sie boje, boje się co to będzie jak nie znajdą mi terminu, boje się co będzie jak transfer się odbędzie ale wynik negatywny, i boje się też o to co będzie gdy ten wynik będzie pozytywny 🤦‍♀️ to mi odpisał " Kochanie miejsce to nie problem zadzwoni się do lekarza w poniedziałek napewno znajdzie :)jak się uda to L4 i siedzisz w domu, a nie myślę że się nie uda trzeba brak korzyści że wszechświata jak to mówi Marta myślisz pozytywnie będzie pozytywnie :*❤️" 🤦‍♀️ eh... Mam tak głowę rozwalona ze to bajka 😔 raz się śmieje, chwile później płaczę, za chwilę znów się śmieje 🤦‍♀️ no zwariowac mozna zemna 🤷‍♀️🤦‍♀️
 
Ja już mam info z Novum- tylko dwie dojrzałe komórki z 4 :( zapłodniła się jedna. Także trochę lipa 😭 Z tych dwóch niedojrzałych, jedna jeszcze trochę dojrzała wiec spróbują ja dziś zapłodnić ale zobaczymy co z tego będzie. Ogólnie to stymulacja wyszła gorzej niż w Parens :(
Takie nadzieje pokładaliśmy w tym Novum a od początku uważam, ze schrzanili ta stymulke dając mi znowu kopiaste dawki leków i robiąc za wcześnie punkcję. Kolejny raz mam polowe niedojrzałych komórek 😭😭😭 Jeśli będzie co transferować to transfer w czwartek...opadłam z sił 😢
Kochana czasem ta jedna jest tą najpiękniejsza , najbardziej wytęskniona ❤️Wiem jakie to trudne , jak się tak bardzo pragnie, a tu nawet stymulacja nie idzie .. a gdzie dopiero transfery, bety itd .// ale bądźmy dobrej wiary ❤️
 
Że nie lubię tego serialu to u mnie delikatnie powiedziane 😜
Pasniczka nie potrzymalam za rękę, no a tak chciałam 😜. Za daleko siedziałam od niego, on przy swoim biurku, a my na krzesłach na środku gabinetu. Tylko brakowało żeby ktoś nam lampą po oczach świecił 😜.
No i zlecił badania, chcę zobaczyć jak się zmieniły ciała przeciwplemnikowe po immunopresji i jeszcze zlecił : badanie odpowiedzi limfocytów na allo coś tam. Tak mam na paragonie, kuwa wydałam na badania 830zl i na wizytę 300zl🤦🤦🤦. O paliwie nie wspomnę 🤦. Immunopresji już nie przepisze, accofil mi niepotrzebny i nic nie da. Zostają tylko szczepienia. Czy mogę je wykonać będzie zależało od wyniku tego allo coś tam. Wtedy mam zdecydować czy będę się starać po 2-3 szczepieniach naturalnie czy najpierw zrobię punkcję i dopiero szczepienia. Jedno kosztuje ok 850zl, będą potrzebne 2-3.
@Aduś16 po szczepieniach nie można się stymulować bo to źle współgra z lekami do stymulacji.
Mąż chce próbować naturalnie ale ja chyba nie chcę. Dziś nawet dzwoniliśmy żeby inseminację zrobić póki immunopresja działa, no ale kuwa w tym tygodniu nie ma żadnego wolnego terminu u żadnego lekarza, bo urlopy. Pojadę więc do zwykłego giną i zobaczę z którego jajowodu mam owulację. Testy do owu kupiłam, żel Ananasowej też mam. Będzie ogień. Hu.. z tego będzie ale trzeba próbować.
Ja pierd ole, ale mega długi post😱. Ktoś coś zrozumiał z mojego bełkotu???
Kurde kobieto jak guru mówi próbować naturalnie to nic tylko działać ☺️☺️☺️BTW co to ten żel ? Jakiś o smaku ananasa ? 😳🤔
 
reklama
Do góry