reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

@fredka84 Ten jeden obcięty punkt to pewnie za słownictwo [emoji23][emoji38][emoji23][emoji38][emoji23]
Myślalam raczej o możliwości bycia jeszcze lepszym [emoji6][emoji6][emoji6] nikt nie jest doskonały, a ten punkt daje pole do popisu, może warto popracować nad językiem w wypowiedziach hahahaha [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
 
reklama
Miałam to w planach, ale jednak wolałbym zostać anonimowa, partner nie powiedział NIKOMU o swoim problemie i muszę dla niego utrzymać to w tajemnicy. O moich poronieniach nie wie prawie nikt.
O moim pierwszym wie moja mama, moje siostry, moja najlepsza przyjaciółka i jej mama, no i właśnie ta głupia koleżanka, bo powiedziała jej mama najbliższej przyjaciółki [emoji2356]ale gdybym mogła cofnąć czas to bym nie powiedziała. Chociaż teraz to mi obojętne. Minęło już kilka miesięcy. Byłam w 12 tc i myślałam że nic się już nie może zdarzyć złego, dlatego poinformowałam rodzinę. No i szefa, ale został zwolniony i zabrał ta informacje ze sobą. Kilka dni później wydarzyło się najgorsze..

A ta kolazanka to taka właśnie głupiutka i nie wiem czy nie rozgada, a dla partnera jest ważne żeby nikt nie wiedział. Jego mama a moja przyszła teściowa nie wie, a ta głupia we no ale cóż...
Rozumiem😘
 
Wiesz wąski umysł przeszkadza nie tylko w in vitro, ale we wszystkich sferach życia :p A tak serio to ludzie maja tendencje do asymilowania cudzych poglądów i przekonań. Zamiast otworzyć internet poczytać i wyciągnąć swoje wnioski idą na łatwiznę. Taka postawa bardzo utrudnia życie:-)
Oh to prawda! Ja czytam I czytam a mój lekarz ginekolog mówi że doktorat z ciąży zrobiłam.

Woecznie pytam ale muszę powiedzieć, że trafiam na mega lekarzy, którzy zawsze odpowiedza rzeczowo na moje pytania! Albo pukną się w głowę, jak wymyślę mądrości z internetów.

I tak, mam swoje zdanie, czasem inne niż połowa dziewczyn na forum i dobrze mi z tym [emoji6][emoji6][emoji6]
 
No to może dobrze trafiłam :-) może on inaczej spojrzy na moje ostatnie dwa transfery i wymyśli coś innego niż K. A jaki u was problem? Co was zaprowadziło do kliniki? Dziekuje Ci bardzo szczegółowy opis ;-) Jak widać mój ulubiony lekarz tez daje doooopy. Chyba dobrze, ze idę do niego może jakieś swierze spojrzenie będzie, chociaż mam dwie ostatnie blastki i to słabo rokujące bo 2BC i 3BC. A Ty jakie miałaś po stymulacji tej pierwszej? Może one nie takie słabe były? Bo wiesz 2BC a 5BC to jaj przepaść i to wcale nie jest słaby zarodek mimo C.
Po pierwszej stymulacji u K. miałam 3 blastki (2x 2.2.2 i 1x3.2.2), u J. mam wszystkie 5.2.2.
Do K. trafiłam po staraniach naturalnych z monitoringiem i 1 inseminacji u Wrony (pracuje z K. na Karowej).
Co do problemów...pisałam wcześniej wiec w skrócie...u mnie Hashitoxicosi i IO, kilkanaście % błędy w kariotypach (zespół Turnera, konsultowany z genetykiem , w badaniu z nabłonka wynik w 100% prawidłowy), immunologia - NK 12%, lekkie odstępstwa w cytokinach (ale bez szału wg Doc), poza tym wszystko prawidłowe, ogólnie nigdy nie choruję. Endo słabo rośnie. U M. wszystko ok, nasienie też.
 
JPRDL co za baba:o:oops:🥴 - ta koleżanka ofkors. Nawet nie wiem co napisać bo to tak głupie, że słow mi zbrakło:o Podejrzewam, że i tak w ciąże nie zajdzie i za jakiś czas sama zmieni zdanie;)
Ja jestem po dwóch stymulacjach, nic nie przytyłam, waże 60kg i żrę jak prosiak. Pryszczy nie mam i wyglądam chyba normalnie - @bazylia128 sie podobam:p
Mi tez się podobasz 😘😇
Ja tez nie przytyłam, broda i wąsy mi nie urosły 😜
 
Jeśli dobrze zrozumiałam to pierwszy ET z procedury i masz synka. Potem 6xFET i hcg 0. Potem nowa procedura pierwszy ET i teraz ciąża i urodzenie w listopadzie :-) A tez robiłaś jakieś badania po tych transferach? Immunologii coś Ci wyszło? Czy po prostu nie te zarodki. A może ty nie zachodzisz w ciąże przy sztucznych cyklach? @milagros tak miała.
Czy mogę prosić o wyjaśnienie co to ET/ FET?
 
reklama
Dziś piąty zastrzyk. Ale boje sie oczywiście jak reaguje na ten lek, bo lekarz sam mówił ze u mnie to nie boimy się przestymulowania tylko czy uda się coś wycisnąć :( ostatnio na gonalu i menopurze miałam 8 komórek ale połowa nie dojrzałych. Także zobaczymy jak będzie teraz...idę chyba sobie zrobić afirmacje bo zwariuje 😅
O której masz usg??? Zdawaj tu relacje jak jajca po Rekovellu :D
 
Do góry