reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

@fredka84 Ten jeden obcięty punkt to pewnie za słownictwo [emoji23][emoji38][emoji23][emoji38][emoji23]
Myślalam raczej o możliwości bycia jeszcze lepszym [emoji6][emoji6][emoji6] nikt nie jest doskonały, a ten punkt daje pole do popisu, może warto popracować nad językiem w wypowiedziach hahahaha [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
 
reklama
Miałam to w planach, ale jednak wolałbym zostać anonimowa, partner nie powiedział NIKOMU o swoim problemie i muszę dla niego utrzymać to w tajemnicy. O moich poronieniach nie wie prawie nikt.
O moim pierwszym wie moja mama, moje siostry, moja najlepsza przyjaciółka i jej mama, no i właśnie ta głupia koleżanka, bo powiedziała jej mama najbliższej przyjaciółki [emoji2356]ale gdybym mogła cofnąć czas to bym nie powiedziała. Chociaż teraz to mi obojętne. Minęło już kilka miesięcy. Byłam w 12 tc i myślałam że nic się już nie może zdarzyć złego, dlatego poinformowałam rodzinę. No i szefa, ale został zwolniony i zabrał ta informacje ze sobą. Kilka dni później wydarzyło się najgorsze..

A ta kolazanka to taka właśnie głupiutka i nie wiem czy nie rozgada, a dla partnera jest ważne żeby nikt nie wiedział. Jego mama a moja przyszła teściowa nie wie, a ta głupia we no ale cóż...
Rozumiem😘
 
Wiesz wąski umysł przeszkadza nie tylko w in vitro, ale we wszystkich sferach życia :p A tak serio to ludzie maja tendencje do asymilowania cudzych poglądów i przekonań. Zamiast otworzyć internet poczytać i wyciągnąć swoje wnioski idą na łatwiznę. Taka postawa bardzo utrudnia życie:-)
Oh to prawda! Ja czytam I czytam a mój lekarz ginekolog mówi że doktorat z ciąży zrobiłam.

Woecznie pytam ale muszę powiedzieć, że trafiam na mega lekarzy, którzy zawsze odpowiedza rzeczowo na moje pytania! Albo pukną się w głowę, jak wymyślę mądrości z internetów.

I tak, mam swoje zdanie, czasem inne niż połowa dziewczyn na forum i dobrze mi z tym [emoji6][emoji6][emoji6]
 
No to może dobrze trafiłam :-) może on inaczej spojrzy na moje ostatnie dwa transfery i wymyśli coś innego niż K. A jaki u was problem? Co was zaprowadziło do kliniki? Dziekuje Ci bardzo szczegółowy opis ;-) Jak widać mój ulubiony lekarz tez daje doooopy. Chyba dobrze, ze idę do niego może jakieś swierze spojrzenie będzie, chociaż mam dwie ostatnie blastki i to słabo rokujące bo 2BC i 3BC. A Ty jakie miałaś po stymulacji tej pierwszej? Może one nie takie słabe były? Bo wiesz 2BC a 5BC to jaj przepaść i to wcale nie jest słaby zarodek mimo C.
Po pierwszej stymulacji u K. miałam 3 blastki (2x 2.2.2 i 1x3.2.2), u J. mam wszystkie 5.2.2.
Do K. trafiłam po staraniach naturalnych z monitoringiem i 1 inseminacji u Wrony (pracuje z K. na Karowej).
Co do problemów...pisałam wcześniej wiec w skrócie...u mnie Hashitoxicosi i IO, kilkanaście % błędy w kariotypach (zespół Turnera, konsultowany z genetykiem , w badaniu z nabłonka wynik w 100% prawidłowy), immunologia - NK 12%, lekkie odstępstwa w cytokinach (ale bez szału wg Doc), poza tym wszystko prawidłowe, ogólnie nigdy nie choruję. Endo słabo rośnie. U M. wszystko ok, nasienie też.
 
JPRDL co za baba:o:oops:🥴 - ta koleżanka ofkors. Nawet nie wiem co napisać bo to tak głupie, że słow mi zbrakło:o Podejrzewam, że i tak w ciąże nie zajdzie i za jakiś czas sama zmieni zdanie;)
Ja jestem po dwóch stymulacjach, nic nie przytyłam, waże 60kg i żrę jak prosiak. Pryszczy nie mam i wyglądam chyba normalnie - @bazylia128 sie podobam:p
Mi tez się podobasz 😘😇
Ja tez nie przytyłam, broda i wąsy mi nie urosły 😜
 
Jeśli dobrze zrozumiałam to pierwszy ET z procedury i masz synka. Potem 6xFET i hcg 0. Potem nowa procedura pierwszy ET i teraz ciąża i urodzenie w listopadzie :-) A tez robiłaś jakieś badania po tych transferach? Immunologii coś Ci wyszło? Czy po prostu nie te zarodki. A może ty nie zachodzisz w ciąże przy sztucznych cyklach? @milagros tak miała.
Czy mogę prosić o wyjaśnienie co to ET/ FET?
 
reklama
Dziś piąty zastrzyk. Ale boje sie oczywiście jak reaguje na ten lek, bo lekarz sam mówił ze u mnie to nie boimy się przestymulowania tylko czy uda się coś wycisnąć :( ostatnio na gonalu i menopurze miałam 8 komórek ale połowa nie dojrzałych. Także zobaczymy jak będzie teraz...idę chyba sobie zrobić afirmacje bo zwariuje 😅
O której masz usg??? Zdawaj tu relacje jak jajca po Rekovellu :D
 
Do góry