Syf, jogurt naturalny@fredka84 co tam jesz dzisiaj na sniadanie?
reklama
Ja mam mieszane uczucia... waham się... wiem,że jest tyle dzieci, które potrzebują domu... obawiam się jednak całej tej procedury, bo pewnie długo ona trwa ..... A Ty co o tym myślisz?!I co o tym sądzisz?
Aduś16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2012
- Postów
- 4 871
Ja dziś nic nie czuje właśnie Nie wiem czy ten lek wogole coś ruszy.. Wczoraj czytałam różne sprzeczne opinie i zgupialam, ale już za późno aby coś zmieniać. Co będzie to będzie!Ja dziś w końcu czuje jajniki. Nie jakiś dramat ale czuje wierze w moje przyszłe dzieci, ze się tam produkują ładnie, muszę w nie wierzyć @Aduś16 a Ty jak się dziś czujesz?
Dokładnie, już nie mamy wpływu, najwyżej nam coś podokładają...Ale ja już nie chce czytać za wiele bo się znowu zacznę martwić. Kiedy masz podglad? Ja mam jutro po południu i do tego czasu muszę się opanować z nerwamiJa dziś nic nie czuje właśnie Nie wiem czy ten lek wogole coś ruszy.. Wczoraj czytałam różne sprzeczne opinie i zgupialam, ale już za późno aby coś zmieniać. Co będzie to będzie!
DzejKej 1985
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2020
- Postów
- 82
Hej dziewczyny. Wczoraj był słaby dzień, nogi miałam jak z waty, oczy podkrążone ze stresu i nerwow. Mam do Was pytanie korzystalyscie kiedyś albo znacie kogoś co korzystam z powodzeniem z bioenergoterapeuty? Życzę Wam dobrego dzionka!!!
Ananasowa93
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2020
- Postów
- 1 205
Nieee to sikaniec sprzed 5 dni a okres jest w trakcie właśnie, także na bank ciąży nie ma nawet jeśli była przez chwile.Nie mozesz zrobic histero jesli wyszedl ci sikaniec i tego nie sprawdzisz...
Margoolcia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Czerwiec 2020
- Postów
- 794
Podobno to może trwać ok 2 lat chociaż gotowość przyjęcia rodzeństwa może przyspieszyć sprawę. Moi znajomi dostali chłopca po ok.15 miesięcach. Ja też mam rozdarte myśli. Z jednej strony jak najbardziej jestem gotowa pokochać i wiem że to jest możliwe. Z drugiej zaś obawiam się skutków ubocznych z powodu braku miłości u tych dzieci. Z trzeciej jednak strony..... Czy to jest ich wina i czy to znaczy że mają jej nie zaznać? Ktoś powie że nie wiadomo czego się po takich dzieciach spodziewać ale czy ktoś może być pewny czego się może spodziewać po wlasnych dzieciach? Też nie.Ja mam mieszane uczucia... waham się... wiem,że jest tyle dzieci, które potrzebują domu... obawiam się jednak całej tej procedury, bo pewnie długo ona trwa ..... A Ty co o tym myślisz?!
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2014
- Postów
- 9 252
A na kiedy termin? Bo kalendarza nie znajdę :-) tak łatwo. Super, ze macie zarodki jeszcze. A mogę zapytać ile lat masz? A jak nie chcesz mówić to czy powyżej 35rz ?MamTrzy❤❤❤
właśnie miałam stresa, że się mlody nie ruszał od rana, ale pożarłam śniadanie na słodko i przysiadłam na chwilę i już uff jest okmiałam takie przemyślenia po dzisiejszym poranku, że jednak ciąża to ( chociaż wyczekany) bardzo stresujący stan... Byle do jesieni...
I jak to u was wyglada w domu? Bo ja mam jedno dziecko i dzisiaj siedzę z synem mąż w pracy to sprzątam :-( chociaż to raczej ogarnianie. Młody pobawił się sam ale już chce się z kimś pobawić na płac zabaw tez trzeba wyjść... A kiedy posprzątać?Dobrze, ze dzisiaj jeszcze do pracy nie idę...
reklama
motylek24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2018
- Postów
- 7 797
Braku miłości ? Nie bardzo rozumiem. Z reguły dzieci oddają ludzie z uzależnieniami i tutaj jest największe ryzyko.btrzeba być gotowym i przyjąć na klatę masę problemów z zachowaniem i uczeniem się. Oczywiście nie jest tak u wszystkich tych dzieci, ale trzeba się z tym liczyć. Wymaga to często mega wysiłku, u znajomych kobieta zrezygnowała z pracy aby ogarnąć adoptowanego syna.Podobno to może trwać ok 2 lat chociaż gotowość przyjęcia rodzeństwa może przyspieszyć sprawę. Moi znajomi dostali chłopca po ok.15 miesięcach. Ja też mam rozdarte myśli. Z jednej strony jak najbardziej jestem gotowa pokochać i wiem że to jest możliwe. Z drugiej zaś obawiam się skutków ubocznych z powodu braku miłości u tych dzieci. Z trzeciej jednak strony..... Czy to jest ich wina i czy to znaczy że mają jej nie zaznać? Ktoś powie że nie wiadomo czego się po takich dzieciach spodziewać ale czy ktoś może być pewny czego się może spodziewać po wlasnych dzieciach? Też nie.
Podziel się: