Kto po in vitro?

[Mala0494]

Nie mialam pregnyli ani nic z tych betowych ale ja juz kochana mialam podobna bete w 5 dpt i wyszlo jak zwykle ;( poza tym zobacz jaki slaby prog...

To ja robiłam betę w 8 dniu po transferze i mój progesteron był 14.... a przed transferem zaczęłam brać prolutex 1xna noc
Duphaston 3x dziennie + jeszcze Lenzetto 2x dzienne + utrogestan 3x dziennie + żel Crinone 1x na noc i do tej pory wszystko biorę i teraz mi ten progesteron skoczył na 25. Wiem, że przeżyłaś już dużo, ja to jestem świeżak w tym wszystkim i naprawdę podziwiam Was za to ile macie siły w sobie.
Także nie trać nadzieji !
Trzymam kciuki !

 

[Netiaskitchen]

Wg mnie przy naturalnych staraniach, bez pewności co do owulacji, tydzień przed okresem beta 0 to żadna pewność.

No, pewnie masz rację. Ja na naturalnych skutecznych staraniach się niestety nie znam...

 

[Netiaskitchen]

W sumie to my jesteśmy takie wyczulone... A przecież kobiety zachodzące naturalnie w ciążę jeszcze nic nie wiedzą na tym etapie... Tzn. piją drinki, kawę, normalnie pracują, noszą zakupy...

Dlatego wrzuciłam link do artykułu. Dokładnie tak jak piszesz. Ale natura zadbała o to.

 

[kate_p7]

A rozwazasz dwa zarodki ?

Tak biorę dwa bo oba są słabiej rokujące. To nie znaczy ze nie maja szans, ale statystycznie mniejsze, niż te „ładne”.

 

[mona993]

Cześć, podczytuje Was od kilku dni. Jakieś 4 lata temu także byłam ma tym forum, miałam 2.nieudane inseminacje, ale in vitro za pierwszym razem się udało i już mam jedno maleństwo. Teraz tak rozmyślam nad powrotem do kliniki po jakieś rodzenstwo dla mojej córeczki. Czytam Was teraz i jestem w szoku, że ja już zapomniałam jak to wszystko się odbywało, kiedyś myślałam, że wszystko będę pamiętać do końca życia.... A jednak chyba wyparlam to z pamieci. Jesli moge do Was dolaczyc.to będzie mI miło, musze zadzwonic do kliniki umówić się na wizytę. Trzymam za wszystkie Was kciuki, i bardzo kibicuje tym dziewczynom co teraz mialy transfery i i tym co będą sprawdzać czy beta rośnie.

 

[Netiaskitchen]

A pamiętam że dorzucalas coś od siebie Ja na Menopurze nie miałam jak bo Invicta dawała mi ściśle zarachowane fiołki po 75 każda...więc ani tam nadmiar, ani z czego dorzucić.. a Tobie dali zbiorczy Menopur?? @Natsnats ile placilas za Rekovelle?? Qrna drogie to!!

Tak, miałam zbiorczy Menopur 1200. Na pewno dwa takie mi poszły. Już nawet nie pamiętam czy nie więcej

 

[Netiaskitchen]

Cześć, podczytuje Was od kilku dni. Jakieś 4 lata temu także byłam ma tym forum, miałam 2.nieudane inseminacje, ale in vitro za pierwszym razem się udało i już mam jedno maleństwo. Teraz tak rozmyślam nad powrotem do kliniki po jakieś rodzenstwo dla mojej córeczki. Czytam Was teraz i jestem w szoku, że ja już zapomniałam jak to wszystko się odbywało, kiedyś myślałam, że wszystko będę pamiętać do końca życia.... A jednak chyba wyparlam to z pamieci. Jesli moge do Was dolaczyc.to będzie mI miło, musze zadzwonic do kliniki umówić się na wizytę. Trzymam za wszystkie Was kciuki, i bardzo kibicuje tym dziewczynom co teraz mialy transfery i i tym co będą sprawdzać czy beta rośnie.

Hej, fajnie, że wracaszIle ma Twoje dziecię?
My wracaliśmy po rodzeństwo dość szybko bo pierwszy criotransfer miałam jakieś 9 miesięcy po porodzie, ale jak to bywa, życie nas trochę zweryfikowało. Finalnie udało się dopiero za 5. razem i teraz zaczął się właśnie 26tc

 

[motylek24]

A ja się zastanawiam czy jak test wychodzi taki meeeeega bladzioch ze praktycznie tam nic nie widać tylko cień cienia to beta może być dodatnia ??
Bo ja takie testy mam już 3 miesiąc z rzędu ale okres przychodzi praktycznie o czasie. I zastanawiam się czy gdybym zrobiła betę przed spodziewana miesiączka to by coś wyszło ....
Może nic nie zobaczycie na tym zdjęciu ale na żywo ta kreseczka jest widoczna

Kurde już tyle razy pisałam ...aby była kreska musi być hormon ciążowy albo chora jesteś....poczytaj sobie o pozytywnych testach....one niezwykle rzadko się mylą. Podobnie było wczoraj z Bazylią, wiedziałam od razu że jeśli coś wyszło to ciąża jest.
Najlepiej leć od razu po takim teście na betę, zobaczysz co wyjdzie...

 

[nieagatka]

No, pewnie masz rację. Ja na naturalnych skutecznych staraniach się niestety nie znam...

W sumie ja też nie.

 

[mona993]

Hej, fajnie, że wracaszIle ma Twoje dziecię?
My wracaliśmy po rodzeństwo dość szybko bo pierwszy criotransfer miałam jakieś 9 miesięcy po porodzie, ale jak to bywa, życie nas trochę zweryfikowało. Finalnie udało się dopiero za 5. razem i teraz zaczął się właśnie 26tc

GratulujeMoja córeczka ma 3 lata, a twoje dzieciątko ile ma? A ta pierwsza ciąża za którym razem Ci się udała? Boję się, że u nas teraz tez może być dluzsza droga i chyba dlatego też tak załapałam z tym wszystkim.