reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Hope u mnie podobna historia. Wskazania do ivf słabe nasienie, mało, nieruchliwe, nawet test wiązania hialuronianem nie dało się zrobić bo nie było materiału, nasienie badane 3 razy za każdym razem podobne wyniki. 2 transfery , beta 0 , a teraz 3 dziś 6 dpt i pierwsza pozytywna beta 20 ;))
To tez dokładnie jak u nas, dajecie mi nadzieje dziewczyny 😘❤️
 
Damy na pewno ❤ dziekuje za fliudy 🥰 najważniejsze to teraz spokój :) chociaż Ty pewnie masz nockę z głowy. Ja nie wiem czy bym zasnęła 🙆‍♀️
No jak zobaczyłam tą krechę w miarę szybko to wybuchnęłam takim płaczem i tak z pół godziny ryczłam. I teraz zaczynam nawet być senna. Zresztą po tej luteinie miałam teraz takie fazy ze kładłam się w dzień spać bo nie mogłam wytrzymać. Ona działa usypiająco:D
 
Czyli immunologia to nie wszystko,zresza ja tez rzucilam w cholere clexane,granocyty,nue poszlam na intralipid ..i mnie to nie zabilo👍😉
Teraz juz nie ma sensu zebys zaczynala brac
brałam tylko acard bo pani genetyk i immunolig tak zalecili. Miałam też brać heparynę po transferze ale miałam krwotoki z nosa po acardzie. Dziś jak zaczęłam ryczeć to tez smarkałam krwią i też poleciało dlatego bałam się brać clexana.
 
Nie No ja nie mam pretensji do pani doktor w sensie kompetencji tylko empatii.
Ja mam 27 lat jestem przerażona wszystkimi procedurami. Całe życie byłam „zdrowa”, nie chodziłam po lekarzach i tak dalej nie miałam miliona badan bezinwazyjnych i inwazyjnych.Juz od roku jestem w klinice i jeszcze nie usłyszałam od niej dobrego słowa tylko suche info a raczej brak info ja muszę o wszystko zapytać. Nie dostałam nawet raportu z hodowli zarodków.
Nawet mnie nie spytała jak się czuje po nieudanym transferze .... miałam bardzo trudny i bolesny transfer wiec mogła choć 3 sekundy poświecić i zapytać o moje samopoczucie ...
Ale cały czas mam w głowie to ze jestem tam aby osiągnąć cel, nie szukam przyjaciółki w niej ale jednak jestem bardzo wrażliwa i wychodzę z kliniki zawsze ze łzami w oczach. No chyba ze mąż jest ze mną to jest milutka do nieba ... dla niego ...

To może poszukaj opinii o innych lekarzach i zmień ją na kogoś innego? W końcu tyle kasy tam zostawiamy, że naprawdę nie ma się co krępować, na pewno w klinice są inni dobrzy specjaliści
 
Nie moge dojść do siebie😥😥😥 Dziś jest 8 dzień po transferze 3 dniowego zarodka mrożonego. Test w poniedziałek miał być i nawet wczoraj dorwałam tabelkę że 8 dnia 3 dniowy dopiero się implantuje i beta pozywywna dopiero w 11dpt. Mąż sie naj.ebał doła załapałam takiego i przed chwilą mówię a chu.j z tym zrobie ten test żeby sie bardziej zdołować bo co ma mi wyjść. Wzięłam ten czuły i kur.wa jest kreska. Jetem na sztucznym tylko estrofem lutinus i duphaston. Co to znaczy tak wczesnie??

Ale super 🥰 🥰 🥰 cudne wieści, biegnij na betę ❤
 
reklama
No jak zobaczyłam tą krechę w miarę szybko to wybuchnęłam takim płaczem i tak z pół godziny ryczłam. I teraz zaczynam nawet być senna. Zresztą po tej luteinie miałam teraz takie fazy ze kładłam się w dzień spać bo nie mogłam wytrzymać. Ona działa usypiająco:D
A to rozumiem :D ja po ryku też zawsze jestem senna :D spij słodko mamuśka :)
 
Do góry